Autor: Jan Klimaszewski

Adiunkt w Instytucie Automatyki i Robotyki na Wydziale Mechatroniki Politechniki Warszawskiej

Polski potencjał technologiczny, czyli kultura zaufania kluczem do rozwoju

Wiele analiz wskazuje na to, że potencjał technologiczny polskiej gospodarki w 2024 r. charakteryzuje się znacznym wzrostem oraz inwestycjami w infrastrukturę cyfrową. W tym zakresie nasz kraj stanowi czołowy ośrodek w Europie Środkowo-Wschodniej. W ostatnich latach polski sektor IT odnotował znaczną ekspansję, przyczyniając się wydatnie do krajowego PKB. Stało się tak między innymi w wyniku działania ponad 60 tys. firm technologicznych oraz obecności dużych międzynarodowych korporacji, takich jak Google i Amazon.
Polski potencjał technologiczny, czyli kultura zaufania kluczem do rozwoju

(©Getty Images)

Polski sektor technologiczny jest kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do tworzenia krajowego PKB. Jego zróżnicowany skład obejmuje oprogramowanie i usługi IT, produkcję high-tech i dynamiczną branżę FinTech. Ta ostatnia, szczególnie w zakresie rozwiązań płatniczych i zarządzania finansami, stanowi prawie 50 proc. wszystkich dostawców FinTech w kraju. Godne uwagi sukcesy, takie jak BLIK i PayU, przewodzą w tej dziedzinie. Wartość polskiego sektora ICT w 2023 r. szacowana jest na około 26 mld dol., co oznacza wzrost o 5,1 proc. w porównaniu z 2022 r. (Poland Digital Economy – „Digital Economy Overview”; International Trade Administration; 20.09.2024).

Obszary innowacji

Nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja (AI), przetwarzanie w chmurze i Internet rzeczy (IoT), mają odegrać transformacyjną rolę w gospodarce do 2024 r. W tym zakresie, z uwagi na możliwość zastosowania w szerokim stopniu, szczególny nacisk położony jest na generatywną AI i automatyzację w różnych branżach.

Potencjał technologiczny polskiej gospodarki, szczególnie w dziedzinach mechatroniki i robotyki, stał się kluczowym obszarem innowacji oraz wzrostu. Dzięki temu Polska jest istotnym graczem na europejskiej mapie technologicznej. W miarę jak kraj przechodzi w kierunku Przemysłu 4.0, który kładzie nacisk na automatyzację, analitykę danych i inteligentną produkcję, integracja zaawansowanych technologii przekształca różne sektory, zwiększając produktywność i wspierając zrównoważony rozwój gospodarczy. Zaangażowanie Polski w innowacje ułatwia rozbudowana sieć uczelni oraz instytutów badawczych, które zapewniają niezbędne szkolenia i zaplecze naukowe, kształcąc wysoko wykwalifikowaną kadrę gotową sprostać współczesnym wyzwaniom przemysłowym.

Sektor technologiczny jest kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do tworzenia krajowego PKB

Oczekuje się, że integracja technologii Przemysłu 4.0 nie tylko zwiększy wydajność operacyjną, ale także wesprze szersze Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDGs), podkreślając powiązania między rozwojem technologicznym a odpowiedzialnością za środowisko.

Polska poczyniła znaczące postępy w zakresie transformacji cyfrowej i innowacji, ale nadal odczuwa pilną potrzebę modernizacji sektorów przemysłowych w celu utrzymania konkurencyjności na świecie. Pomimo optymistycznych analiz i prognoz, boryka się z problemami w rozwoju technologicznym.

Według najnowszego raportu „World Robotics 2024”, opublikowanego przez Międzynarodową Federację Robotyki (IFR), Polska zajmuje obecnie 18. miejsce na świecie pod względem liczby nowych instalacji robotów przemysłowych. W 2023 r. zainstalowano 2685 nowych robotów, co oznacza spadek o 15 proc. w porównaniu z 2022 r. Dane te sugerują, że tempo robotyzacji w Polsce pozostaje znacznie wolniejsze niż w innych częściach Europy i świata, a krajowy poziom wdrożeń wciąż utrzymuje się na poziomie sprzed pięciu lat („Robotyzacja w Polsce w najnowszym raporcie Międzynarodowej Federacji Robotyki [IFR]”; FAIRP; 15.10.2024).

Przyczyny zastoju robotyzacji

Powolne tempo robotyzacji w Polsce można częściowo tłumaczyć ostrożnym podejściem małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które obawiają się zmian związanych z automatyzacją i robotyzacją. Dla wielu takich przedsiębiorców pozostawanie przy sprawdzonych metodach wydaje się mniej ryzykowne niż eksperymentowanie z nowymi technologiami, które mogą wymagać znacznych nakładów finansowych i reorganizacji procesów. Wiele firm, szczególnie tych, które działają stabilnie i generują zyski opierając się na tradycyjnych metodach produkcji, woli unikać ryzyka związanego z wprowadzaniem nowoczesnych technologii.

Wciąż żywe są też doświadczenia z pierwszych prób robotyzacji w Polsce, które nie zawsze były przeprowadzane w sposób właściwy. Budzi to nieufność i obawy przed powtórzeniem błędów z przeszłości. Często dopiero poważne braki kadrowe i ryzyko konieczności zamknięcia działalności wymuszają inwestycje w automatyzację. Taka wymuszona przez otoczenie rynkowe sytuacja staje się silnym impulsem do wdrażania nowych rozwiązań. Dysproporcje w tempie wdrażania technologii w różnych sektorach, w połączeniu z koniecznością zatrudnienia wykwalifikowanej siły roboczej, stwarzają zarówno możliwości, jak i przeszkody dla zrównoważonego wzrostu gospodarczego polskich przedsiębiorstw.

Innowacje siłą napędową polskiej gospodarki

W kontekście trwającej IV rewolucji przemysłowej (Przemysł 4.0), Polska przechodzi transformację, która kładzie nacisk na zaawansowane technologie, takie jak analiza danych, autonomiczna robotyka i inteligentne praktyki produkcyjne. Rewolucja nie dotyczy tylko wdrażania technologii, ale obejmuje również strategiczną zmianę w sposobie działania branż, skupiając się na automatyzacji i integracji innowacyjnych rozwiązań z istniejącymi procesami. Polska gospodarka, która przez lata opierała się na konkurencyjności wynikającej z taniej siły roboczej, teraz intensywnie zwraca się ku bardziej zaawansowanym technologiom i zadaniom, stawiając na automatyzację i innowacje. Rosnące koszty pracy oraz niedobór pracowników zmuszają przedsiębiorstwa do inwestowania w nowe rozwiązania.

Zobacz również:
Polska jako ewentualny lider technologii miękkiej robotyki

W rezultacie kluczowymi motorami napędzającymi wzrost stają się m.in. potrzeba zwiększenia wydajności, poprawa jakości produkcji i redukcja kosztów operacyjnych, które w warunkach napiętego rynku pracy w Polsce są koniecznością, a nie wyborem. W wielu sektorach oznacza to również masowe zwolnienia, ponieważ firmy starają się zastępować trudno dostępną i coraz droższą siłę roboczą technologią. Z jednej strony pozwala to na utrzymanie konkurencyjności, a z drugiej wywołuje społeczne i gospodarcze wyzwania związane z transformacją rynku pracy.

Mimo że Polska jest klasyfikowana jako „kraj wahający się” pod względem gotowości na technologie Przemysłu 4.0, ostatnie trendy pokazują pozytywną tendencję w sektorze produkcyjnym. Wiele firm planuje znaczne inwestycje w inicjatywy modernizacyjne i innowacyjne. Udział Polski w takich inicjatywach, jak Horyzont Europa, ma na celu wspieranie współpracy z jednostkami badawczymi i nadawanie priorytetu takim sektorom, jak przemysł, technologie cyfrowe i przestrzeń kosmiczna, wzmacniając w ten sposób jej pozycję w globalnym krajobrazie technologicznym.

Kluczowe wyzwania

Jednym z kluczowych wyzwań w rozwoju polskiej technologii jest znaczący deficyt umiejętności wśród pracowników firm, z których wielu nie posiada kompetencji cyfrowych niezbędnych do wdrażania zaawansowanych technologii. Dodatkowo, złożoność regulacyjna oraz ograniczony dostęp do programów szkoleniowych utrudniają przedsiębiorstwom, zwłaszcza małym i średnim, wprowadzanie innowacji i skuteczne konkurowanie. W celu pomocy w przezwyciężeniu tych trudności Polski rząd stawia na transformację cyfrową, inwestując w inicjatywy mające na celu rozwój kompetencji cyfrowych, dostęp do szerokopasmowego internetu oraz cyberbezpieczeństwo. Ma to pomóc szczególnie w zakresie zniwelowania luki kompetencyjnej wśród pracowników, zapewnienia zgodności z regulacjami branżowymi.

Zobacz również:
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Dodatkowo, w celu zachęcenia do rozwoju, konieczne jest promowanie kultury organizacyjnej, która sprzyja zmianom i innowacjom. Pomyślna implementacja technologii mechatronicznych i robotycznych w dużej mierze opiera się na strategicznych inwestycjach, szkoleniu pracowników oraz efektywnej współpracy między środowiskiem akademickim a przemysłem. Ma to na celu stworzenie solidnego ekosystemu dla zrównoważonego wzrostu i przewagi konkurencyjnej na rynku globalnym. W miarę jak Polska rozwija swoje możliwości technologiczne, perspektywy dalszych postępów pozostają obiecujące, a eksperci przewidują znaczące oddziaływanie nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja i Internet Rzeczy, na sektor przemysłowy.

Środowisko akademickie a przemysł

W Polsce współpraca między środowiskiem akademickim a przemysłem, choć uznawana za kluczowy element rozwoju innowacyjności, często pozostaje ograniczona i mało dynamiczna. Mimo silnie zakorzenionego, szczególnie w kontekście uczelni technicznych, przekonania o potrzebie współdziałania instytucji badawczych z przedsiębiorstwami, praktyczna realizacja tej idei napotyka liczne trudności. Przemysł podchodzi sceptycznie do projektów realizowanych na uczelniach, postrzegając je niekiedy jako zbędne obciążenie, które nie przekłada się bezpośrednio na wymierne korzyści biznesowe. Brak zaufania np. do uczelni technicznych może wynikać z obaw o długotrwałość procesów badawczych oraz niewielką elastyczność akademickich struktur prawnych i organizacyjnych.

Odnośnie do MŚP istotne jest także ryzyko związane z finansowaniem badań i wdrażaniem nowych rozwiązań. Wielkie przedsiębiorstwa, dysponujące własnymi działami badawczo-rozwojowymi, często rezygnują ze współpracy z uczelniami publicznymi z powodu obciążeń formalnych i proceduralnych. Organizacja pracy w środowisku akademickim, szczegółowe wymogi administracyjne oraz skomplikowane procedury zakupowe sprawiają, że projekty realizowane we współpracy z uczelnią stają się czasochłonne i mniej elastyczne niż te prowadzone wewnętrznie przez same firmy. Działy badawcze dużych firm mogą pracować w bardziej efektywny sposób, bez potrzeby dostosowywania się do dodatkowych formalności akademickich, co pozwala im na szybsze osiąganie zamierzonych wyników. Tego rodzaju rozbieżności organizacyjne skutecznie hamują potencjał współpracy na linii nauka–przemysł, szczególnie tam, gdzie liczy się tempo i precyzja wdrażania innowacyjnych rozwiązań.

Wielkie przedsiębiorstwa często rezygnują ze współpracy z uczelniami publicznymi z powodu obciążeń formalnych i proceduralnych

Rezultatem jest sytuacja, w której potencjał naukowy polskich uczelni pozostaje w dużej mierze niewykorzystany przez przemysł. Hamuje to rozwój nowoczesnych technologii i ogranicza możliwości wdrażania innowacyjnych rozwiązań na szeroką skalę. Tak utrudniona współpraca między środowiskiem akademickim a przemysłem prowadzi do pogłębienia luki w umiejętnościach badaczy. Z uwagi na to, że wielu naukowców nie ma regularnego kontaktu z realnymi potrzebami i wymaganiami firm, ich wiedza i badania mogą pozostawać czasem zbyt odległe od praktyki przemysłowej.

Według niektórych opinii jednym z kluczowych problemów we współpracy nauki z przemysłem w Polsce są oczekiwania stawiane naukowcom przez ich pracodawców oraz sposób oceny ich osiągnięć. W obliczu współczesnego modelu nauki (tzw. Nauka 2.0) opracowanie nowego produktu przemysłowego nie jest dla naukowca szczególnie opłacalne. Z perspektywy kariery akademickiej większą wartość ma rozwój innowacyjnych koncepcji oraz publikacja wyników badań w uznanych międzynarodowych czasopismach niż długotrwałe dopracowywanie rozwiązań do standardów przemysłowych. O ile więc wypracowanie innowacyjnego rozwiązania tak, aby udowodnić ideę i wykazać jej poprawność w wybranych przypadkach laboratoryjnych to już godne uwagi osiągnięcie naukowe, jest dalece niewystarczające w kontekście wdrożeń przemysłowych. Tam wymagane są niezawodność, pełna odporność na warunki środowiskowe oraz długa żywotność – a dopracowanie osiągnięcia naukowego do tego poziomu bywa wieloletnim procesem, który często nie jest postrzegany jako znaczący dorobek naukowy ani nie jest wspierany finansowo przez instytucje badawcze.

Opracowanie nowego produktu przemysłowego nie jest dla naukowca szczególnie opłacalne

Brak uznania dla tego rodzaju pracy sprawia, że polscy naukowcy często nie mają motywacji, by angażować się w projekty przemysłowe, które nie przynoszą widocznych korzyści w ich karierze akademickiej. W istocie praca, obejmująca dostosowanie technologii działającej w laboratorium, do standardów przemysłowych, nie powinna być zadaniem naukowca, lecz interdyscyplinarnego zespołu specjalistów z doświadczeniem we wdrożeniach. Między wynikiem prac naukowych a produktem gotowym do komercjalizacji brakuje obecnie osób, czasu i środków finansowych, które mogłyby zasypać tę lukę i zapewnić transfer wiedzy z uczelni do przemysłu.

Wyzwania a rozwój technologiczny

Skuteczne wdrażanie innowacji w dużej mierze opiera się na wykwalifikowanej sile roboczej, biegłej zarówno w tradycyjnej inżynierii, jak i np. zaawansowanych technologiach cyfrowych. Zajmowanie się lukami edukacyjnymi poprzez modernizację sposobu edukacji jest konieczne, aby wyposażyć inżynierów w niezbędne kompetencje dla Przemysłu 4.0. Skupienie się na rozwoju umiejętności praktycznych poprzez naukę za pośrednictwem wirtualnych symulacji i uzupełnienie tej wiedzy na podstawie testów w świecie rzeczywistym może dodatkowo zwiększyć gotowość siły roboczej na współczesne wyzwania.

W obliczu tych wyzwań bogactwo talentów technologicznych, którym dysponuje Polska, odgrywa kluczową rolę w rozwoju naszego kraju jako centrum technologicznego. Pomimo swoich problemów infrastruktura edukacyjna nadal zapewnia stały napływ wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie IT i branżach pokrewnych. Zwraca się jednak uwagę na wyzwania, szczególnie w zakresie dysproporcji płciowej w sektorze technologicznym, gdzie dominują mężczyźni. Trwające działania na rzecz promowania równości płci w dziedzinach STEM, wspierane przez inicjatywy organizacji takich jak UNESCO oraz projekty finansowane przez UE, mają na celu zwiększenie różnorodności puli talentów. Takie działania mogą dodatkowo zwiększyć możliwości kadrowe Polski.

Jest to szczególnie istotne w ostatnich latach, ponieważ w obszarze edukacji technicznej uwidacznia się pogłębiający się kryzys – spada liczba kandydatów na kierunki techniczne, zwiększa się zjawisko drop-outu (rezygnacji z nauki), a migracja młodych absolwentów za granicę staje się coraz bardziej powszechna. Dane z ostatnich lat ilustrują ten trend: na Politechnice Warszawskiej liczba kandydatów na studia stacjonarne spadła z prawie 12 tys. w roku akademickim 2022/2023 do ok. 11 tys. w 2023/2024, by w 2024/2025 zejść poniżej 10 tys. Młodzi ludzie często rezygnują z długoletniej edukacji wyższej i wcześniej rozpoczynają karierę zawodową. Już krótkie szkolenie wystarczy, aby spełnić zmieniające się potrzeby rynku pracy. W takiej sytuacji zasadnym byłoby, aby przeznaczyć większe środki na wsparcie szkolnictwa technicznego i zawodowego, które wydaje się dobrze odpowiadać aktualnym wymaganiom rynku.

W obszarze edukacji technicznej uwidacznia się pogłębiający się kryzys

Większe środki przydałyby się również w zakresie edukacji akademickiej, gdzie polska nauka boryka się z chronicznym niedofinansowaniem. Znacząco ogranicza to możliwości rozwoju i pełnego wykorzystania potencjału naukowców. Polski badacz, zamiast koncentrować się na tworzeniu innowacyjnych rozwiązań oraz kształceniu kadry technicznej na wysokim poziomie, często zmuszony jest poświęcać czas na zadania, które nie wykorzystują jego specjalistycznych kompetencji. Naukowiec często musi być jednocześnie technikiem i administratorem – odpowiadać za konserwację przestarzałego sprzętu, który nie jest wymieniany z powodu braku środków, i samodzielnie wykonywać prace administracyjne, na które zatrudniającej go instytucji również brakuje budżetu.

Brak odpowiedniego finansowania prowadzi więc do sytuacji, w której badacze nie mogą w pełni skoncentrować się na innowacyjnej pracy twórczej. Ich wieloletnie, specjalistyczne i kosztowne z punktu widzenia rynku pracy wykształcenie jest, przynajmniej częściowo, marnowane. Zamiast być liderami innowacji i mentorami nowej kadry technicznej, stają się wielozadaniowymi pracownikami obciążonymi obowiązkami administracyjnymi i technicznymi. Takie warunki sprawiają, że polscy naukowcy nie mają możliwości pełnego wykorzystania swoich umiejętności, co ogranicza zarówno rozwój naukowy, jak i innowacyjność kraju.

Administracyjne i prawne schody

Finanse to nie wszystko. Dodatkowo badacze muszą mierzyć się z licznymi problemami administracyjnymi oraz złożonymi procedurami i regulacjami prawnymi, które znacznie utrudniają ich pracę i spowalniają postępy w opracowywaniu innowacji. Jednym z najbardziej uciążliwych przykładów tych barier jest prawo zamówień publicznych, które wymaga czasochłonnych procedur przy zakupie sprzętu i materiałów. Być może jest to podyktowane brakiem zaufania, że polski naukowiec właściwie wyda przeznaczone na naukę środki. Prowadzi to jednak do kuriozalnej praktyki, w której badaczom często „bardziej opłaca się” nabyć pewne materiały prywatnie i korzystać z nich w badaniach. Przy droższych i bardziej zaawansowanych technologicznie narzędziach jest to zwyczajnie niemożliwe i hamuje postęp innowacji.

Polska, mimo tych ograniczeń, nadal dysponuje wartościowym, wykwalifikowanym kapitałem ludzkim, zdolnym do osiągania wybitnych rezultatów na arenie międzynarodowej. Przykładem sukcesu w wykorzystaniu potencjału jest prof. dr hab. inż. Maciej Trusiak z Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej, który jako pierwszy naukowiec z tej uczelni otrzymał prestiżowy grant ERC (European Research Council) przyznawany przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych. Granty ERC, udzielane na projekty „wysokiego ryzyka, wysokiego zysku”, wspierają śmiałe badania pionierskie, które poszerzają obecne granice wiedzy („Nasz naukowiec z grantem ERC”; Politechnika Warszawska; 5.09.2024). Stanowi to dowód na to, że mimo trudnych warunków polska nauka może konkurować na najwyższym poziomie.

Kompleksowe zmiany regulacyjne

Być może, aby trwale poprawić potencjał innowacyjny polskiej nauki, konieczne są bardziej kompleksowe zmiany w organizacji, strukturze prawnej oraz procedurach administracyjnych. Uproszczenie złożonych regulacji oraz zmniejszenie narzutu biurokratycznego dla naukowca mogą stworzyć lepsze warunki do prowadzenia badań i wdrażania innowacji. Kluczowe jest zatem zrozumienie, że sama poprawa finansowania nie wystarczy – potrzebna jest transformacja podejścia do zarządzania nauką, która umożliwi lepsze wykorzystanie dostępnych zasobów i potencjału ludzkiego, a także wzmocni współpracę między środowiskiem akademickim a przemysłem. Tylko w ten sposób polska nauka ma szansę na dynamiczny rozwój na arenie międzynarodowej i zaangażowanie w zakresie rozwoju międzynarodowej gospodarki opartej na wiedzy.

Połączenie doskonałości edukacyjnej, innowacji badawczych i zapotrzebowania przemysłu tworzy wyjątkowe środowisko, w którym Polska może wykorzystać swój potencjał technologiczny, torując drogę dla odpornej i zróżnicowanej gospodarki, która jest w stanie dostosować się do dynamicznych wyzwań globalnej gospodarki. W obliczu tych wyzwań, wzajemne oddziaływanie wsparcia rządowego w zakresie regulacji i finansowania oraz innowacji sektora prywatnego będzie miało kluczowe znaczenie dla kształtowania trajektorii gospodarczej kraju. Inicjatywy rządowe skupiające się na sztucznej inteligencji i automatyzacji mogą pomóc wykorzystać potencjał technologiczny Polski, ale pomyślne wdrożenie tych strategii będzie miało kluczowe znaczenie dla osiągnięcia zrównoważonego wzrostu gospodarczego w przyszłości.

Wprowadzenie kultury interakcji – odbudowa zaufania

Zaufanie między ludźmi jest fundamentem każdej konstruktywnej dyskusji, szczególnie w kontekście nauki, wsparcia rządowego i współpracy przemysłowej. W relacjach opartych na zaufaniu uczestnicy mogą swobodnie wymieniać poglądy, dzielić się pomysłami i podejmować ryzyko związane z wprowadzaniem innowacji. W polskim kontekście, gdzie przedsiębiorstwa często podchodzą z dystansem do propozycji współpracy z uczelniami, zaufanie jest szczególnie trudnym, lecz potrzebnym elementem. Istotne jest też, aby było kierowane ze strony rządowej do sektora nauki. W tym zakresie konieczne jest uproszczenie procedur zakupowych hamujących obecnie pracę badaczy. Odbudowa zaufania wymaga konsekwentnych działań ze strony środowisk akademickich i naukowych, takich jak otwarta komunikacja, przejrzystość w działaniu oraz gotowość do spełniania wysokich standardów praktycznych i biznesowych.

Wprowadzenie takiej kultury współpracy ułatwi podejmowanie trudnych tematów innowacyjnych przy zachowaniu przekonania, że różnice zdań są traktowane jako szansa na rozwój, a nie zagrożenie. W Polsce rozwój takiej kultury interakcji pomiędzy stroną rządową, naukową i biznesową może stać się fundamentem innowacji, dając podstawę do podejmowania bardziej ambitnych i śmiałych przedsięwzięć, które wymagają współpracy, elastyczności i otwartości na nowe idee.

 

Artykuł pochodzi z 19. wydania  kwartalnika „Obserwator Finansowy”
(grudzień 2024 r. – luty 2025 r.)

(©Getty Images)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Od rozwoju zależnego do silnej Polski

Kategoria: Trendy gospodarcze
Można powiedzieć, że nasz kraj tkwi między młotem a kowadłem, czyli między Rosją, której interesy historycznie kolidują z polską racją stanu, a Unią Europejską i dominującymi w niej grupami politycznymi. Ten czynnik oraz agresja Rosji na Ukrainę powodują, że poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o silną Polskę zostało zdominowane przez kwestie polityczne.
Od rozwoju zależnego do silnej Polski

Europa innowacji – jak Unia Europejska buduje swoją przyszłość

Kategoria: Trendy gospodarcze
Analizując innowacyjność europejskiej gospodarki, można zauważyć jej złożoność, wynikającą z różnorodności krajów członkowskich, ich sektorów gospodarczych oraz strategii. Unia Europejska nie stanowi jednolitej całości, lecz raczej dynamiczną mozaikę współpracujących podmiotów. To, co jednoczy tę różnorodność, to wspólny cel: budowanie innowacyjnej, zielonej i konkurencyjnej gospodarki.
Europa innowacji – jak Unia Europejska buduje swoją przyszłość

Kierunki chińskiej polityki w zakresie rozwoju gospodarczego i społecznego

Kategoria: Trendy gospodarcze
Docelowy wzrost PKB Chin w 2024 r. na poziomie 5 proc., zwiększenie krajowej konsumpcji, kontynuacja realizacji celów rozwojowych, w tym nacisk na rozwój nowoczesnego systemu przemysłowego, zmniejszenie barier w dostępie do rynku w celu przyciągnięcia kapitału zagranicznego, poprawa otoczenia biznesowego dla przedsiębiorstw zagranicznych, kontynuacja działań na rzecz obniżania emisji dwutlenku węgla i osiągniecie neutralności węglowej to główne kierunki chińskiej polityki w 2024 r.
Kierunki chińskiej polityki w zakresie rozwoju gospodarczego i społecznego