Niemcy największym odbiorcą polskich produktów rolno-spożywczych
Kategoria: Trendy gospodarcze
(©Envato)
Tuż przed powrotem Donalda Trumpa na fotel prezydenta USA, zakończyły się negocjacje polityczne w sprawie rozszerzenia umowy między Unią Europejską a Meksykiem. Komisja Europejska poinformowała o tym w połowie stycznia 2025 r. po spotkaniu między komisarzem ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego Marošem Šefčovičem a meksykańskim sekretarzem gospodarki Marcelo Ebrardem. „Globalne porozumienie Unii Europejskiej z Meksykiem zniesie bariery handlowe i pobudzi inwestycje, wspierając tworzenie miejsc pracy i dobrobyt po obu stronach. Otworzy nowe możliwości i uprości procedury dla małych i średnich przedsiębiorstw, ułatwi firmom z UE składanie ofert na kontrakty rządowe z Meksyku i poprawi ochronę inwestorów z UE” – powiedział komisarz Maroš Šefčovič, cytowany w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej KE.
Zobacz również:
Nowa Komisja Europejska, nowe możliwości
Na korzyści wynikające z pogłębienia współpracy zwracają uwagę także inni kluczowi urzędnicy w Brukseli. „Eksporterzy z UE, w tym rolnicy i przedsiębiorstwa rolno-spożywcze, zyskają nowe możliwości handlowe. Ta przełomowa umowa dowodzi, że otwarty handel oparty na nowych zasadach może działać na rzecz dobrobytu i bezpieczeństwa gospodarczego, a także klimatu i zrównoważonego rozwoju” – podkreśliła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Kaja Kallas, przedstawicielka UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, będąca jednocześnie wiceprzewodniczącą Komisji, wyraziła satysfakcję, że obie strony wspierają wolny handel. Z kolei w komunikacie opublikowanym na stronie KE napisano: „w czasach narastającej presji protekcjonistycznej umowa stanowi jasny sygnał, że nasze gospodarki są otwarte na handel i prowadzenie biznesu, których podstawą są uczciwe zasady i wysokie standardy”.
Jak to się zaczęło?
Już w 1997 r. Meksyk jako pierwszy kraj Ameryki Łacińskiej, podpisał z UE umowę o partnerstwie gospodarczym oraz koordynacji politycznej i współpracy. Odnośnie do handlu towarami weszła ona w życie w 2000 r., a rok później wobec usług. Z upływem czasu politycy zaczęli dojrzewać do podjęcia rozmów na temat jej rozszerzenia. Negocjacje rozpoczęły się w 2016 r. Dwa lata później, w 2018 r., osiągnięto wstępne porozumienie w kwestiach dotyczących handlu, a w 2020 r. w obszarze zamówień publicznych. Mimo że prace prawno-lingwistyczne dobiegły końca, przez długi czas nie udało się sfinalizować umowy. Doszło do tego dopiero na początku 2025 r. W imieniu Unii prowadziła je KE, opierając się na wytycznych rządów państw członkowskich. Bacznie przyglądali się im m.in. europosłowie, którzy powołali specjalną grupę monitorującą przebieg rozmów. Od 2016 r. w tej sprawie odbyło się kilkadziesiąt spotkań Komisji Handlu Zagranicznego Parlamentu Europejskiego z KE.
Co się zmieni?
Po tym, gdy nowa umowa – określana przez UE jako globalne porozumienie – zostanie ratyfikowana i wejdzie w życie, współpraca stanie się dużo łatwiejsza, co powinno sprzyjać wymianie handlowej i postępowi gospodarczemu. Głównym celem jest wzrost eksportu i nowych inwestycji poprzez m.in. zniesienie wielu barier pozataryfowych, redukcję stawek celnych na część produktów, ochronę europejskiej własności intelektualnej, otwarcie rynku zamówień publicznych, rozwijanie współpracy w ramach dostaw surowców kluczowych dla zielonej i cyfrowej transformacji oraz pomoc w tworzeniu lepiej wynagradzanych miejsc pracy związanych z eksportem.
Największe korzyści mogą odnieść producenci i eksporterzy produktów rolno-spożywczych, maszyn, paliw mineralnych i powiązanych z nimi produktów, farmaceutyków, a także sprzętu transportowego. Umowa ułatwi unijnym firmom sprzedaż swoich usług w Meksyku, na czym skorzystają zwłaszcza podmioty oferujące szeroko rozumiane usługi biznesowe, finansowe i telekomunikacyjne lub w obszarze transportu. KE podała też, że w 2023 r. unijne firmy wyeksportowały do Meksyku towary o wartości 53,1 mld euro, a rok wcześniej usługi o wartości 15,2 mld euro. Import towarów z tego kraju wyniósł 28,6 mld euro (2023 r.), a usług – 7,9 mld euro (2022 r.).
MŚP, zamówienia publiczne, inwestycje
Dotychczas unijni eksporterzy i importerzy często się skarżyli, że meksykańskie regulacje gospodarcze oraz celne są skomplikowane, a na dodatek podlegają ciągłym zmianom. Po wejściu porozumienia w życie odniosą realne korzyści dzięki eliminacji części barier technicznych i procedur, które obecnie utrudniają kooperację lub powodują opóźnienia. „Zgadzając się na większą konwergencję z normami międzynarodowymi, firmom z UE łatwiej będzie eksportować do Meksyku. Dla przykładu, umowa obejmuje załącznik dotyczący pojazdów silnikowych, co ułatwi eksport części samochodowych z UE poprzez akceptację uznawanych na całym świecie raportów z testów (UNECE) i certyfikatów UE” – poinformowała KE na stronie internetowej. Umowa w sposób szczególny dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw. Jeden z rozdziałów dotyczy poprawy wymiany informacji o dostępie do rynków. „MŚP skorzystają ze specjalnej struktury instytucjonalnej (punkty kontaktowe), która zapewni dwustronną współpracę międzyrządową” – podkreśliła Komisja.
Kolejny ważny aspekt stanowi otwarcie rynku zamówień publicznych. Meksykańskie firmy będą mogły ubiegać się o kontrakty rządowe w UE, a unijni przedsiębiorcy zyskają taką możliwość w Meksyku zarówno na szczeblu rządowym, jak i stanowym, w tym w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Firmy z Unii mają być traktowane tak, jak te z Meksyku. Tamtejszy rząd zobowiązał się do zapewnienia przewidywalności i przejrzystości w zamówieniach publicznych. Nowa umowa zawiera też postanowienia mające przyczynić się do zapobiegania korupcji w obszarze handlu i inwestycji. Wobec tego, że inwestowanie stanie się łatwiejsze i bardziej bezpieczne, Unia i Meksyk oczekują wzrostu liczby firm, które zdecydują się prowadzić działalność gospodarczą po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego. „Celem jest przyciągnięcie inwestycji poprzez zwiększenie zaufania inwestorów i poprawę równych warunków działania” – wskazała KE.
Sektor rolno-spożywczy
Meksyk, będący importerem netto produktów rolno-spożywczych z UE, porozumiał się też z Brukselą co do zniesienia części uciążliwych obowiązków biurokratycznych i uproszczenia niektórych przepisów dotyczących producentów żywności z Unii, co pozwoli eksportować te towary szybciej i taniej. Docelowo Meksyk zagwarantuje bezcłowy dostęp dla makaronów, serów pleśniowych, ziemniaków oraz jabłek i brzoskwiń w puszkach, które obecnie są objęte cłem sięgającym nawet 20 proc. Zniesione zostaną cła m.in. na sprowadzane z Unii jaja (obecnie wynosi ono 45 proc.), czekoladę i wyroby cukiernicze (ponad 20 proc.) czy produkty wieprzowe (do 45 proc.), choć w tym ostatnim przypadku zwolnienie nie obejmie polędwicy wieprzowej. W ramach ustalonych kontyngentów taryfowych możliwy będzie również bezcłowy dostęp do meksykańskiego rynku dla takich wyrobów, jak masło, mleko w proszku czy sery świeże i przetworzone.
Zobacz również:
Ameryka Łacińska może być źródłem strategicznych surowców dla UE
Umowa ułatwi producentom regionalnych produktów spożywczych i napojów z UE dostęp do rynku w Meksyku oraz zabezpieczy ich interesy, tak by w sprzedaży nie pojawiały się imitacje np. szynki parmeńskiej, piwa bawarskiego, wina Rioja, sera Roquefort czy tyrolskiego specku. Ochronie prawnej podlega już około stu alkoholi z oznaczeniami geograficznymi z UE, a po wejściu w życie nowego porozumienia obejmie ona kolejne 232 napoje spirytusowe i dodatkowe 336 oznaczeń geograficznych na winach, piwach i żywności. „Produkty rolno-spożywcze UE są znane na całym świecie, a nasi rolnicy dostarczają to, co czyni Unię wiodącym eksporterem tych wyrobów. Nasi rolnicy i producenci żywności oraz napojów eksportują już do Meksyku produkty o wartości ponad 2 mld euro. Zmodernizowana umowa globalna zagwarantuje im jeszcze większe udziały w tym rynku i otworzy nowe możliwości” – stwierdził Christophe Hansen, komisarz ds. rolnictwa i żywności.
W cieniu prezydentury Donalda Trumpa
Przez wiele lat głównymi partnerami handlowymi Stanów Zjednoczonych były Państwo Środka i Kanada, ale kilkanaście miesięcy temu zaczął wyprzedzać je Meksyk. „W obliczu ciągłych zmian, zwłaszcza w stosunkach z Chinami, jedno jest pewne: handel między Meksykiem a USA wydaje się być tak silny, jak nigdy dotąd i powinien wciąż się umacniać” – napisał Cork Gaines w amerykańskim wydaniu „Business Insidera” w sierpniu 2023 r. (tekst został opublikowany także w polskiej wersji serwisu. Dziennikarz określił Meksyk „nowym najlepszym przyjacielem USA”. W tym przekonaniu nie był odosobniony, bo w debacie publicznej pojawiało się więcej podobnych opinii). Przez długi czas mało kto wierzył w powrót Trumpa do Białego Domu i tylko nieliczni spodziewali się znaczącego pogorszenia relacji amerykańsko-meksykańskich już kilkanaście dni po jego zaprzysiężeniu na urząd prezydenta.
Zobacz również:
Jak Meksyk stał się kluczowym graczem w wojnie handlowej USA-Chiny
Jeśli prezydent Trump, tak jak wielokrotnie zapowiadał jeszcze przed wyborami w 2024 r., radykalnie zrewiduje stosunki gospodarcze ze swoim południowym sąsiadem, Meksykanie mogą być skorzy do dalszego zacieśniania współpracy z Europejczykami, dążąc do zmniejszenia zależności od Stanów Zjednoczonych. KE podała, że w 2023 r. Unia była trzecim partnerem handlowym Meksyku po USA i Chinach, a dwustronny handel towarami osiągnął wartość 81,7 mld euro. UE odnotowuje nadwyżkę handlową z południowym sąsiadem Stanów Zjednoczonych, a pod względem bezpośrednich inwestycji zagranicznych plasuje się na drugim miejscu po USA. Meksyk jest też drugim co do wielkości partnerem handlowym Unii w Ameryce Łacińskiej po Brazylii.
Polska popiera poszerzanie handlu
Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało portal „Obserwator Finansowy”, że strona polska popierała zawarcie nowej umowy pomiędzy UE a Meksykiem, zaś decyzja o zakończeniu negocjacji została przyjęta z zadowoleniem. „Polska generalnie opowiada się za poszerzaniem sieci umów handlowych” – przekazał resort, dodając, że porozumienie z południowym sąsiadem USA ma dla Unii znaczenie gospodarcze i geopolityczne oraz stwarza okazję do zwiększenia jej roli w Ameryce Łacińskiej. Na zakończenie negocjacji czekały zwłaszcza dwa sektory: przemysłowy, ze względu na derogacje dotyczące reguł pochodzenia dla samochodów elektrycznych, a także rolno-spożywczy, dla którego porozumienie wiąże się ze zniesieniem lub ograniczeniem wysokich ceł. „Duże szanse rozwoju współpracy widzimy w handlu usługami, realizacji rządowych zamówień publicznych oraz współpracy inwestycyjnej. Umowa kładzie także nacisk na zapewnienie zrównoważonego rozwoju, co stwarza szanse dla polskich firm >>zielonych technologii<<” – podkreślił resort.
Obecnie wśród najważniejszych towarów eksportowanych z Polski do Meksyku, nie licząc artykułów rolno-spożywczych, są m.in. akumulatory litowo-jonowe, aparatura radionawigacyjna, silniki turboodrzutowe, meble i ich części, urządzenia kontrolno-pomiarowe oraz części samochodowe. Import obejmuje głównie samochody i silniki samochodowe, urządzenia i akcesoria medyczne, a także procesory komputerowe. Resort informuje, że w 2023 r. nasz eksport do południowego sąsiada USA wyniósł, według polskich danych, 2,4 mld dol., a według danych meksykańskich – 3,7 mld dol. Z kolei import według naszych danych osiągnął wartość 1,1 mld dol., a według danych meksykańskich – 390,5 mln dol. Z polskich danych wynika też, że eksport za pierwsze trzy kwartały 2024 r. wyniósł 1,4 mld dol., a import – 300,6 mln dol. (danych meksykańskich za ten okres jeszcze nie ma).