Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC BY-SA Ed Yourdon)
Duże firmy radzą sobie nieźle, ale małe są wciąż w recesji. Wskaźnik firm powstających rocznie na 1000 Amerykanów znacznie zmalał w ciągu ostatnich czterech lat i jest o 30 proc. niższy od poziomów notowanych za czasów Clintona i Busha. Liczba nowopowstających firm jest niższa nawet niż w 1994 r., gdy amerykańska była znacznie mniejsza jako całość niż obecnie!
Szkopuł w tym, że to właśnie małe firmy są odpowiedzialne za kreację większości miejsc pracy. Pomiędzy rokiem 1992 a 2007 były one odpowiedzialne za powstanie ponad 66 proc. nowych stanowisk. Słaba kondycja mniejszych firm jest obecnie główną przyczyną niezadowalającej sytuacji na rynku pracy. Gdyby USA wyszły z recesji z taka samą dynamiką formacji nowych biznesów, jaka była w 2007 r., mielibyśmy obecnie ok. 2,5 mln więcej miejsc pracy.
Cały komentarz na stronie Forbesa.