Najwięcej przelewów trafia do Portugalii i Polski

W bilansie prywatnych przelewów pieniężnych wśród krajów Unii Europejskiej najkorzystniej wypadają Polska i Portugalia, najwięcej pieniędzy odpływa z Francji, głównie do krajów spoza UE. Z danych Eurostatu wynika, że w 2016 roku po latach wcześniejszego wzrostu przelewy do Polski zmalały.

Statystyka europejska nie jest w tej dziedzinie precyzyjna. Dane obejmują jedynie oficjalne przekazy, też zresztą nie wszystkie. Na przykład informacje dotyczące Portugalii dotyczą jedynie przelewów dokonywanych przez portugalskich pracowników zatrudnionych za granicą. Dania i Malta nie udzielają informacji, a Hiszpania jedynie częściowo. Poza okiem statystyków są transfery nieoficjalne odgrywające szczególnie dużą rolę w przekazach pieniężnych do krajów poza Unią Europejską, ale nie tylko.

Zgodnie ze statystyką unijną z Polski w formie przekazów odpłynęło w 2016 roku 192 mln euro, w tym 137 mln euro do krajów poza Unią. Nie jest to pełny obraz sytuacji, gdyż sami tylko zatrudnieni w Polsce Ukraińcy transferują rocznie – jak wynika z szacunku na podstawie ankietowego badania przeprowadzonego przez NBP (dane za rok 2015) – ok. 1,2 mld euro.

Pomimo tych zastrzeżeń warto przyjrzeć się, kto jest na plusie, a kto na minusie w finansowych transferach krajów Unii Europejskiej. Oficjalna statystyka wskazuje, że bilans całej UE jest w tej dziedzinie ujemny i wzrósł z 20,3 mld euro w roku 2015 do 20,4 mld euro w roku 2016. W ubiegłym roku zmalały prywatne przepływy pieniężne zarówno do Unii, jak i poza Unię, chociaż są kraje, jak np. Francja, w przypadku których sumy te wciąż się powiększają.

Polska miała w ubiegłym roku najwyższy dodatni bilans w przepływach pieniężnych, który oficjalnie sięgnął poziomu 2 822,5 mln euro. Niewiele ustępuje nam pod tym względem Portugalia (2 809 mln euro), ale dane te dotyczą jedynie przelewów pracowniczych. W czołówce krajów-beneficjentów transferów pieniężnych znaczącą pozycję zajmuje jeszcze Rumunia (2235,7 mln euro). Na przeciwległym biegunie znajdują się cztery największe pod względem gospodarczym kraje starej Unii: Włochy (4012,3 mln euro), Niemcy (4209,0 mln euro), Wielka Brytania (4632 mln euro, w przeliczeniu) oraz Francja (9420,0 mln euro), z której trzy czwarte przelewów kierowana jest poza Unię Europejską. Również w przypadku Włoch i Niemiec większość środków trafia poza Unię. Nie wiadomo, jak jest w przypadku Wielkiej Brytanii, która nie udziela na ten temat informacji.

Do Polski trafiło w ubiegłym roku w oficjalnych transferach 3014,1 mln euro, o 140,7 mln euro mniej niż w roku 2015, ale o 253,5 mln euro więcej niż w roku 2014. Więcej niż do Polski w przekazach pieniężnych trafia do Portugalii (3343 mln euro). Wśród europejskich krajów objętych statystyką Eurostatu znacząca wartość przekazów pieniężnych trafia także do Serbii (2687,0 mln euro), Wielkiej Brytanii (2454,0 mln euro), Rumunii (2449,0 mln euro) oraz Włoch (2160,4 mln euro).

>>> Więcej w raporcie Eurostatu


Tagi


Artykuły powiązane

Niewykorzystane możliwości wzrostu i konwergencji w Portugalii

Kategoria: Demografia
Portugalia nie wykorzystała możliwości, jakie dawało wstąpienie do Unii Europejskiej, a wręcz cofnęła się w rozwoju gospodarczym w minionych prawie dwudziestu pięciu latach. W niniejszym artykule autor przekonuje, że ten rozczarowujący rezultat wynika w dużej mierze z polityki ukierunkowanej na bieżącą konsumpcję zamiast na rozwój oparty na sektorze prywatnym.
Niewykorzystane możliwości wzrostu i konwergencji w Portugalii

Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Kategoria: Sektor niefinansowy
Jesteśmy świadkami dużych zmian w inwestycjach chińskich przedsiębiorstw na rynku europejskim, nie tylko w ich skali, ale przede wszystkim w strukturze. Prowadzenie działalności gospodarczej na rynku europejskim stało się dla chińskich inwestorów trudniejsze, ale rynek ten jest dla nich wciąż atrakcyjny i perspektywiczny.
Chińskie inwestycje bezpośrednie w Unii Europejskiej

Euro zniszczy Unię Europejską?

Kategoria: Instytucje finansowe
„Bruksela źle robi, że coraz bardziej zmierza w kierunku centralizacji i unifikacji. Jest to bowiem recepta na porażkę. Aby projekt integracyjny w Europie mógł przetrwać należy iść w przeciwną stronę. Należy zdecentralizować szereg polityk gospodarczych, pozostając tylko przy wspólnym rynku europejskim. Największym błędem integracji było zaś przyjęcie wspólnej waluty. Wielka Brytania zrobiła bardzo mądrze, że nie dołączyła do tego wadliwego projektu” – podkreślił Oliver Hart, laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i wykładowca Uniwersytetu Harvarda, w swoim przemówieniu z okazji odebrania tego zaszczytnego wyróżnienia.
Euro zniszczy Unię Europejską?