Kościół liczy na nieruchomości warte 1,5 mld zł

W latach 1990-2011 Kościołowi w Polsce przekazano 65,7 tys. ha nieruchomości - według dzisiejszych cen wartych 1,6 mld zł, oraz 490 budynków i lokali. Skarb Państwa wypłacić141,7 mln zł. Według wyliczeń Kościoła w rękach państwa wciąż pozostaje 62,3 tys. ha odebranych KK, które Kościół chciałby odzyskać – pisze portal Money.pl 
Kościół liczy na nieruchomości warte 1,5 mld zł

Do Kościoła wróciły m.in. grunty w centrum Rzeszowa, łącznie ze stojącym na nich słynnym pomnikiem. Zapomniano go wyłaczyc z umowy? (Fot. KM/OF)

Przed wakacjami Komisja Episkopatu Polski przedstawiła sążnisty raport Nieruchomości Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1918-2012. Powstał na zlecenie komisji konkordatowych rządu i episkopatu. Czytamy w nim, że w 1939 r. Kościół w Polsce posiadał około 400 tys. hektarów ziemi. Blisko 209 tysięcy utracił wskutek zmiany granic, a 144,7 tysięcy znacjonalizowano. Autorzy wyliczyli, ile państwo wciąż jest winne Kościołowi, co – ich zdaniem – powinno stanowić podstawę do ustalenia ostatecznej wysokości odpisu podatkowego na rzecz Kościoła, który ma zastąpić Fundusz Kościelny.

Raport wskazuje, że Kościół katolicki z posiadanych 400 tys. hektarów po utracie ziem wschodnich wskutek ich okupacji przez Związek Radziecki w 1939 r. oraz decyzji o zmianie granic podjętej w 1945 r. utracił bezpowrotnie blisko 209 tys. hektarów, czyli ponad połowę swego stanu posiadania. Po II wojnie, na ziemiach północnych i zachodnich, Kościół został uwłaszczony na nieruchomościach o powierzchni co najmniej 38,2 tys. hektarów, jednak w kolejnych latach utracił prawie wszystkie.

Natomiast na terenie tzw. ziem dawnych obszar upaństwowionych nieruchomości wynosił 144,7 tys. hektarów – podaje raport. Upaństwowienie kościelnych nieruchomości nastąpiło na mocy uchwalonej w 1950 r. ustawy o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki. Własnością Skarbu Państwa stały się wówczas wszystkie nieruchomości ziemskie związków wyznaniowych – bez odszkodowania i bez względu na ich formę prawną ani cele, na jakie dotychczas przeznaczane były czerpane z nich dochody. Nacjonalizacją nie były objęte gospodarstwa proboszczów o powierzchni do 50 hektarów (w ówczesnych województwach poznańskim, pomorskim i śląskim – do 100 hektarów). W przypadku gospodarstw większych na własność państwa przechodziła nadwyżka powierzchni.

Oprócz nieruchomości rolnych upaństwowione zostały m.in. wszystkie drukarnie kościelne, należąca do diecezji katowickiej kopalnia węgla kamiennego Eminencja, fabryka wag w Lublinie oraz Bank Związku Spółek Zarobkowych w Poznaniu. Znacjonalizowano też należące do związków wyznaniowych szpitale czy placówki oświatowe. Władze komunistyczne pozbawiały instytucje kościelne nieruchomości do połowy lat 80 XX w. – zazwyczaj w drodze wywłaszczenia bądź egzekucji za niezapłacenie nadmiernych podatków – czytamy.

Zdaniem duchownych, od ponad 60 lat polskie państwo nie stosuje się do ustawy z 1950 r., w której jednoznacznie zapisano, że dochody z przejętych nieruchomości miały być przeznaczone wyłącznie na cele kościelne i charytatywne.

W latach 1990-2011 podstawowym trybem rewindykacji nieruchomości kościelnych było postępowanie prowadzone przed Komisją Majątkową. W tym czasie Kościołowi przywrócono, bądź przekazano jako mienie zamienne, nieruchomości o powierzchni 65,7 tys. hektarów (według dzisiejszych cen to równowartość ponad 1,6 mld zł). Komisja zwróciła też 490 budynków i lokali (z 3437 odebranych w całości i 381 w części), a Skarb Państwa przekazał 141,7 mln zł tytułem odszkodowań i rekompensat.

Według wyliczeń przedstawicieli Kościoła, w rękach państwa wciąż pozostaje 62,3 tys. hektarów nieruchomości ziemskich odebranych Kościołowi. To według średnich cen ziemi w Polsce (25 tys. zł za hektar w I kw) daje równowartość ponad 1,5 mld złotych.

>> więcej w portalu Money.pl 

opr. km

Do Kościoła wróciły m.in. grunty w centrum Rzeszowa, łącznie ze stojącym na nich słynnym pomnikiem. Zapomniano go wyłaczyc z umowy? (Fot. KM/OF)

Tagi


Artykuły powiązane

Svensson o przeszacowaniu cen nieruchomości mieszkaniowych

Kategoria: Instytucje finansowe
Przedstawiane przez organy nadzoru makroostrożnościowego twierdzenia o przeszacowaniu cen nieruchomości – na przykład w Szwecji – oparte na współczynniku cen nieruchomości do dochodów są często przesadzone. W niniejszym artykule dowodzimy, że dla określenia czynników fundamentalnych kształtujących ceny nieruchomości mieszkaniowych konieczne jest uwzględnienie zrównoważonego poziomu stóp procentowych, lecz żadna konkretna miara przeszacowania lub niedoszacowania nie jest zadowalająca. Do miar tych należy współczynnik kosztów użytkowania do dochodów. Zamiast nich dla potrzeb przeprowadzenia oceny opartej na dowodach wymagane są strukturalne modele empiryczne rynku mieszkaniowego i rynku kredytowego.
Svensson o przeszacowaniu cen nieruchomości mieszkaniowych

Po co afrykańska ziemia krajom trzecim?

Kategoria: Społeczeństwo
Jakie są przyczyny przejmowania masowo ziemi w Afryce?  Dlaczego państwa arabskie od lat kupują setki hektarów oraz czym jest zielony kolonializm? To pytania, które zadają sobie przedstawicielu różnych organizacji na świecie, zajmujących się gruntami i handlem nimi, szczególnie na Czarnym Kontynencie.
Po co afrykańska ziemia krajom trzecim?

Z demografii wieje pesymizmem

Kategoria: Demografia
Na koniec marca 2024 r. liczba ludności Polski wynosiła niecałe 37,6 mln i – jak podaje GUS – tym samym zmniejszyła się w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. o 133 tys. osób. Urząd alarmuje, że te niekorzystne trendy obserwowane są od lat. W konsekwencji prognozy pokazują, że pod koniec 2050 r. liczba ludności naszego kraju wyniesie 34,0 mln osób, a w 2060 r. nie przekroczy 31 mln (30,9 mln).
Z demografii wieje pesymizmem