Progi a dochody to dwie różne rzeczy

To ciekawe: zarówno konserwatyści jak i liberałowie objawiają nostalgię za tymi starymi dobrymi latami 50 XX w. Liberałowie ze względu na te "90 proc. progi podatkowe, którym zawdzięczamy nasze bogactwo." Czy jakoś tak.
Progi a dochody to dwie różne rzeczy

(CC BY-SA (401)K 212)

Sanders, Krugman, Moore zwracają uwagę, że za czasów radykalnego socjalisty Dwighta D. Eisenhowera najwyższy próg podatkowy wynosił właśnie 90 proc. Cóż, bądźmy bardziej precyzyjni: wynosił 91 proc. I dotyczył ludzi zarabiających rocznie ponad 3,4 mln dolarów, a dokładnie tego, co zarobili ponad tę kwotę. Obecnie mamy tylko 2 progi podatkowe, wówczas funkcjonowało ich 24!

Ale najbardziej istotne jest to, ile podatków płacono naprawdę. Okazuje się, że w latach 50 rząd wcale nie zbierał w podatkach więcej niż obecnie (gdy popatrzeć na relacje dochodów do PKB). Jak pokazują statystyki tak naprawdę bez względu na wysokość podatków dochody podatkowe w USA są historycznie mniej wiecej podobne. Co więcej, mimo że w ciągu ostatnich dekad podatki dla najbogatszych spadały, ich udział w realnie płaconych podatkach rósł – obecnie najbogatsze 20 proc. obywateli odpowiada za 70 proc. przychodów z podatków dochodowych.

Cały komentarz na stronie Mises Institute.

(CC BY-SA (401)K 212)

Tagi


Artykuły powiązane

Audyt z tysiącletnią brodą

Kategoria: Instytucje finansowe
Spokojnie można powiedzieć, że audyt to wiekowy starzec. Niebawem bowiem minie 1000 lat od czasu, gdy zaczął powstawać na wielkiej wyspie na północ od Francji. W dzisiejszym rozumieniu słowo to oznacza badanie co poszło, idzie lub może pójść nie tak w tej czy innej działalności, a zwłaszcza w biznesie. Najważniejszym celem jest zapobieganie szkodom z tytułu możliwego łamania prawa, „chodzenia na skróty”, przekraczania uprawnień, lekceważenia obowiązków, nazbyt swobodnej interpretacji zasad itd. Funkcja prewencyjna ma odróżniać audyt od kontroli podejmowanych w celu ustalenia i ukarania sprawców czynów zabronionych.
Audyt z tysiącletnią brodą

Wybory w USA budzą niepokój inwestorów

Kategoria: Polityka fiskalna
W amerykańskiej polityce dużo się dzieje. Najpierw telewizyjna debata i medialnie katastrofalny występ Joe Bidena, potem kilka tygodni spekulacji, co dalej z jego startem, wreszcie decyzja o wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego i namaszczenie Kamali Harris. Wszystko to rodzi niepewność na rynkach, która będzie wzrastać w miarę zbliżania się terminu głosowania w listopadzie 2024 r.
Wybory w USA budzą niepokój inwestorów

Oszustwa podatkowe szybko nie znikną

Kategoria: Instytucje finansowe
Choć korzystanie z rajów podatkowych to głównie domena firm międzynarodowych, jednak pierwszymi ich beneficjentami byli koloniści oraz zamożni arystokraci i elity wielu państw.
Oszustwa  podatkowe szybko nie znikną