Autor: Jerzy Rutkowski

Były radca ministra w Ministerstwie Gospodarki i Ministerstwie Rozwoju

Mundial minął, problemy pozostały

Rosja zorganizowała najdroższy w historii Mundial. Realizacja tej inwestycji przypadła jednak na okres szybko pogarszającej się sytuacji zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i pozycji geopolitycznej Rosji. To obniżyło spodziewane efekty gospodarcze i wizerunkowo-prestiżowe tej imprezy.
Mundial minął, problemy pozostały

(Marco Verch, CC BY)

Duże nakłady, duże oczekiwania, lata przygotowań, a efekty, w tym przede wszystkim te wymierne, ekonomiczne, znacznie skromniejsze niż przewidywano. Rosja pod tym względem nie odbiega w zasadzie od innych krajów, które w ostatnich kilkunastu latach organizowały wielkie międzynarodowe imprezy sportowe olimpiady, czy mistrzostwa świata w piłce nożnej.

Przy wysokiej ocenie organizacji Mundialu, klasyfikującej Rosję w tym zakresie w czołówce dotychczas przeprowadzonych imprez, to w odniesieniu do poniesionych nakładów gospodarz ostatniego Mundialu okazał się bezdyskusyjnym samodzielnym liderem, pozostawiając konkurencję daleko w tyle.  I choć już w 2010 r. szacowano, że będzie to najdroższy Mundial w historii, to dopiero upublicznione dane statystyczne pokazują jak znacząco Rosjanie pokonali innych w tym zakresie.

Ile Rosja wydała

Przeprowadzenie wielkich imprez sportowych, takich jak mistrzostwa świata w piłce nożnej, wymaga wielu lat przygotowań i  dużych nakładów, zwykle znacząco wyższych niż przewidywały to pierwotne założenia. Wydatki dotyczą przede wszystkim infrastruktury sportowej, ale w odniesieniu do Rosji równie znaczące inwestycje wiązały się z infrastrukturą transportową oraz teleinformatyczną, bankową i innymi.

Najbardziej wrażliwą częścią przygotowań do Mundialu jest budowa stadionów. Przygotowania w tym zakresie rozpoczęły się zaraz po grudniowej decyzji 2010 r. o powierzeniu Rosji roli gospodarza imprezy. W efekcie w 11 miastach powstało 12 nowych  stadionów. Dwa w Moskwie oraz w Kazaniu, Soczi, Petersburgu, Jekateryburgu, Rostowie, Kaliningradzie, Samarze, Sarańsku, Wołgogradzie i Niżnim Nowgorodzie.

We wniosku Rosji o organizację Mistrzostw Świata 2018, zaakceptowanym przez FIFA, gospodarze planowali wydać na nowe stadiony nieco ponad 84 mld rubli, tj. ok. 2,8 mld dolarów. W rzeczywistości wydatki osiągnęły prawie 250 mld rubli, tj. prawie 3-krotnie więcej niż zakładano. Zamknięcie się w 300 proc. wzroście wydatków na budowę stadionów, w stosunku do pierwotnych kosztorysów, było przy tym możliwe jedynie dzięki, momentami nawet drastycznemu, cięciu kosztów. Dotyczyło to m.in. zgody FIFA na zmniejszenie pojemności stadionów w Moskwie, Kaliningradzie i Jekateryburgu oraz znaczącej modyfikacji innych projektów, w tym m.in. stadionu w Rostowie. Duży wpływ  miała tu również wymiana droższych elementów na tańsze, w tym przede wszystkim wprowadzanie krajowych zamienników na miejsce importowanych z zagranicy. Ten ostatni element był o tyle istotny, zważywszy, że większość budów była rozpoczynana gdy kurs dolara wynosił ok. 30 rubli, a kończona gdy kurs dolara osiągnął 60 rubli, przekraczając nawet po drodze poziom 75 rubli na przełomie 2015 i 2016 roku. W podobnej skali wzrósł też kurs euro. Osłabienie rubla, szczególnie w latach 2014-2017 okazało się istotnym czynnikiem kosztotwórczym, w sytuacji gdy praktycznie wszystkie budowy stadionów w dużej części opierały się na elementach importowanych, poczynając od konstrukcji dachów, po multimedia i ekrany.

To co wpłynęło negatywnie na koszty budowy infrastruktury sportowej, liczone w rublach, miało odwrotny skutek na statystykę wydatków liczonych w dolarach. Wydatki jedynie o nieco ponad 2 miliardy, tj. o 73 proc. większe niż zakładano, to efekt w mniejszej części cięcia kosztów, w podstawowej natomiast efekt osłabienia rubla. Bez tego czynnika koszt budowy stadionów wyniósłby nie 4,88 mld dolarów, a 7-8 mld. Biorąc pod uwagę nawet tą niższą sumę, zasadne jest stwierdzenie, że żaden Mundial do tej pory nie był tak drogi, jeśli chodzi o wydatki na budowę infrastruktury stadionowej.

Według oficjalnych danych, na przygotowanie i przeprowadzenie Mundialu Rosja wydatkowała 683 mld rubli, tj. ok. 13 mld dolarów. Największy w tym udział mają wydatki na przygotowanie infrastruktury sportowej 265 md rubli (5,05 mld dolarów). Równie duże wydatki dotyczyły infrastruktury transportowej 228 mld rubli (4.44 mld dolarów). Na pozostałą infrastrukturę (energetyczna, bankowa, teleinformatyczna i in.) wydatki wyniosły 74 mld rubli (1,5 mld dolarów). Całość wydatków inwestycyjnych wyniosła 567 mld rubli (11 mld dolarów). Niektóre szacunki wskazują, że wydatki te, poniesione w latach 2013-2018, były jeszcze wyższe i wyniosły 747 mld rubli (14,2 mld dolarów), a analitycy McKinsey wymieniają nawet sumę 1,2 bln rubli (23 mld dolarów). Do wydatków inwestycyjnych, związanych z przygotowaniem Mundialu, dochodzą koszty operacyjne związane z jego przeprowadzeniem w wysokości 116 mld rubli (2 mld dolarów).

Co Rosja zyskała

Według powszechnych opinii Mundial w Rosji należał do bardzo dobrze zorganizowanych. Nie brak ocen przypisujących Rosji wzorcową, najlepszą w dotychczasowej historii, organizację tego typu imprezy.

Na tym tle znamienna jest wypowiedź A. Dworkowicza, byłego wicepremiera i szefa komitetu organizacyjnego Mundialu. Podkreślił on, że dzięki Mundialowi Rosja „cieszy się całkiem inną reputacją, a to jest ważniejsze niż PKB”. Taka konstatacja sporu nie wywołuje, zważywszy na bardzo skromne ekonomiczne efekty Mundialu.

Według Centralnego Banku Rosji (CBR) mistrzostwa świata przyspieszą wzrost rosyjskiego PKB w roku 2018 o 0,1-0,2 punktu procentowego, przede wszystkim w II kwartale, dzięki wzrostowi obrotów handlu detalicznego, hoteli, restauracji i usług transportowych. Według szacunków popyt konsumpcyjny wzrósł w okresie czerwiec-lipiec o 5 mld dolarów.

Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji uważa jednak, że wzrost popytu konsumpcyjnego nie będzie miał istotnego wpływu na wzrost gospodarczy. Większego efektu należy oczekiwać od inwestycji infrastrukturalnych, zrealizowanych w transporcie, telekomunikacji i  energetyce. Według ekspertów McKinsey ich eksploatacja i zwiększenie ilości turystów zagranicznych w Rosji, mogą jeszcze corocznie przez pięć lat w okresie 2019-2023 generować dodatkowy wzrost PKB o 150-210 mld rubli, w podziale 110-140 mld rubli inwestycje i 40-70 mld turystyka.

W długofalowy efekt Mundialu nie wierzą jednak inni analitycy, a eksperci Moody’s uważają, że taki efekt będzie znacząco słabszy niż ten związany z Olimpiadą w Soczi.

Według danych komitetu organizacyjnego w meczach na wszystkich stadionach uczestniczyło 1,3 mln kibiców, z tego 570 tysięcy zagranicznych. Największe efekty zwiększonego napływu turystów zdyskontował handel detaliczny, hotele i transport.

Obroty wszystkich restauracji i kawiarni na terenie całej Rosji w okresie Mundialu wzrosły o 16 proc., a liczba zrealizowanych czeków o 10 proc. Jednak w miastach, w których organizowane były mecze wzrost ten wyniósł odpowiednio 31 proc. i 22 proc. Centra handlowe w Moskwie odnotowały obroty na poziomie zbliżonym do najwyższych wskaźników z okresu noworocznego.

Według szacunków 52 proc. kibiców korzystało z usług hoteli, 28 proc. z gościnności przyjaciół i znajomych, 15 proc. zatrzymywało się w wynajmowanych kwaterach, a 4 proc. na polach namiotowych.

Znaczne oddalenie poszczególnych aren sportowych wpłynęło na znaczące zwiększenie przewozów lotniczych, które w okresie czempionatu wzrosły o 32 proc. Wzrost ilości pasażerów o ok. 2 mln odnotowały również koleje rosyjskie. Według ocen, korzyści z Mundialu zarówno linii lotniczych, jak i kolei będą krótkookresowe, a w skali roku wzrost ilości pasażerów nie przekroczy 3 proc.

Znaczący wzrost obrotów odnotowali operatorzy rosyjskich sieci komórkowych. Dotyczy to w szczególności segmentu użytkowników roamingu i sprzedaży specjalnych pakietów taryfowych. Szacuje się, że dodatkowe wpływy operatorów osiągnęły 8-10 mld rubli (127-160 mln dolarów).

Znaczącymi beneficjentami korzyści z mundialu są również rosyjskie banki. Według Sbierbanku, największego z nich, w okresie mistrzostw odnotował on 899 tysięcy operacji z użyciem zagranicznych kart płatniczych, pochodzących ze 194 krajów. W jego bankomatach i terminalach w dniach od 14 czerwca do 13 lipca zagraniczni turyści dokonali operacji na sumę 39 mld rubli (ok. 622 mln dolarów). Całość wydatków zagranicznych turystów w okresie Mundialu Sbierbank szacuje na 1,5 mld dolarów.

Według powszechnych ocen głównymi beneficjentami korzyści z Mundialu są regiony, w których odbywały się  mecze. Otrzymały one zmodernizowaną infrastrukturę transportową, w tym przede wszystkim  lotniska i drogi, unikając znaczących kosztów z tym związanych, gdyż w odróżnieniu od Olimpiady w Soczi w 2014 roku i Uniwersjady w Kazaniu w 2013 roku, praktycznie całość kosztów wziął na siebie budżet federalny. Niejednoznaczne oceny dotyczą przejętej przez regiony infrastruktury sportowej. Jak wskazuje przykład innych krajów, ale również obiektów, zbudowanych na potrzeby Olimpiady w Soczi, duże i bardzo nowoczesne stadiony przekraczają potrzeby i możliwości ich bieżącego eksploatowania przez regionalnych właścicieli, stając się dla nich znaczącym obciążeniem finansowym. W odniesieniu do rosyjskich stadionów, które obsługiwały Mundial, dotyczyć to może w różnej mierze wszystkich obiektów, oprócz tych zlokalizowanych w Moskwie i Petersburgu.

Rosja na tle reszty świata

Rosja zorganizowała najdroższy w historii Mundial. Przoduje ona w wydatkach globalnych, jak również tych, związanych bezpośrednio z finansowaniem budowy infrastruktury sportowej, w tym w szczególności stadionów.

Według oficjalnych danych statystycznych na przygotowanie i przeprowadzenie Mundialu 2018 Rosja wydatkowała 13 mld dolarów, chociaż nie brak szacunków wskazujących, że suma ta mogła osiągnąć nawet 23 mld dolarów (McKinsey). Analogiczne wydatki poniesione przez Brazylię (Mundial 2014) wyniosły 12 mld dolarów, RPA 5 mld dolarów (Mundial 2010), Niemcy 7-8 mld dolarów (Mundial 2006).

Na przygotowanie infrastruktury sportowej Rosja wydatkowała ok. 5 mld dolarów. To aż o miliard dolarów więcej niż Brazylia w 2014 roku, a kwota 5 mld dolarów i tak jest zaniżona,  dzięki załamaniu kursu rubla w latach 2014-2017.

Jeszcze mniej korzystnie wygląda Rosja w statystyce nakładów w przeliczeniu na jedno miejsce na stadionach zbudowanych na Mundial. Koszt jednego miejsca w Rosji wyniósł 8 387 dolarów, chociaż przed załamaniem rubla w 2014 roku szacowano go nawet na 11 600 dolarów. Dla porównania analogiczne koszty Brazylii wyniosły 6 185 dolarów, RPA 6 116 dolarów, Niemiec 3 904, Japonii i Korei (Mundial 2002) 5 852 dolary.

Czy warto było

Mundial 2018 to ostatnia z wielkich imprez międzynarodowych, o których organizację zaczęła zabiegać Rosja w okresie największej swej prosperity w drugiej połowie ubiegłego dziesięciolecia. Wysokie ceny ropy naftowej, korzystne tendencje rozwojowe i jak się wydawało dalsze perspektywy ich kontynuacji, stwarzały pokusę umocnienia swej pozycji wizerunkowej, jako międzynarodowego gracza globalnego.

Temu celowi służyć miała organizacja Szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) we Władywostoku (2012 rok), Uniwersjady w Kazaniu (2013), Olimpiady w Soczi (2014) i Mundialu (2018). Wydaje się, że wspólnym mianownikiem tych imprez jest, niezbyt korzystna dla Rosji, konfrontacja ściśle wyliczalnych olbrzymich wydatków (przoduje tu forum APEC we Władywostoku 21,1 mld dolarów) z mało konkretnymi efektami odnoszącymi się, jak w przypadku Mundialu 2018, do korzyści wizerunkowo-prestiżowych.

Realizacja wcześniejszych decyzji, w tym szczególnie Mundialu,  przypadła na trudny dla Rosji okres szybko pogarszającej się sytuacji zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i jej pozycji geopolitycznej. To wywierało podwójny efekt negatywny, wpływając z jednej strony na względny wzrost kosztów i uciążliwości realizacji, z drugiej zaś pomniejszało efekty, w tym te wizerunkowo-prestiżowe zarówno co do skali, jak i trwałości. Dotyczy to aspektu wewnętrznego i międzynarodowego.

Rosji nie udał się manewr „przykrycia” przez Mundial niepopularnych decyzji o podwyższeniu wieku emerytalnego, a zapowiedź dalszych sankcji niweluje oczekiwania o trwałym zwiększeniu strumienia zagranicznej turystyki do Rosji, nie wspominając już o inwestycjach zagranicznych w szczególności.

Świat Rosji nie wierzy, konfrontując jej wizerunek z takich imprez jak Mundial z realnymi jej działaniami na arenie międzynarodowej.

(Marco Verch, CC BY)

Tagi


Artykuły powiązane

Sankcje narastają, gospodarka słabnie, rubel się umacnia

Kategoria: Trendy gospodarcze
Sankcje przeciwko Rosji stopniowo się zwiększają. Mimo to kurs walutowy rubla, po okresie gwałtownego załamania na przełomie lutego, zaczął się umacniać, uzyskując w kwietniu poziom sprzed inwazji na Ukrainę.
Sankcje narastają, gospodarka słabnie, rubel się umacnia