Stabilizacja wzrostu i inflacji równie ważne dla banków centralnych

Stabilizacja miar aktywności gospodarczej powinna być jednym z podstawowych celów banku centralnego, równie ważnym lub wręcz ważniejszym od stabilizowania inflacji na poziomie zbliżonym do celu.
Stabilizacja wzrostu i inflacji równie ważne dla banków centralnych

Siedziba EBC we Frankfurcie (CC BY-SA)

Światowy kryzys finansowy oraz kryzys zadłużeniowy w Europie wzbudziły gorące dyskusje na temat roli banków centralnych. Czy powinny one odpowiadać za stabilność cen czy za stabilność aktywności gospodarczej, a może jedno i drugie?

Dla EBC na przykład naczelnym celem jest zachowanie stabilności cen; bank nie odpowiada w jasno stwierdzony sposób za poziom aktywności gospodarczej. Natomiast celem Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych jest podtrzymywanie możliwie wysokiego i trwałego zatrudnienia, ze stabilnością cen w tle.

Czy taki podwójny mandat jest korzystny z punktu widzenia społeczeństwa, czy też lepiej wziąć na cel inflację, jak to robi EBC?

Dostępne publikacje, w szczególności fundamentalna praca Woodforda (2003), sugerują, że stabilizacja  inflacji wystarcza do ustabilizowania innych zmiennych makroekonomicznych – a nawet, że skupienie na aktywności gospodarczej może przynosić szkody. W opublikowanej niedawno pracy podważamy ten pogląd, stawiając tezę, że stabilizowanie miar aktywności gospodarczej powinno być jednym z podstawowych celów banków centralnych, równie ważnym, a może nawet ważniejszym od stabilizowania inflacji na poziomie zbliżonym do celu.

Podwójny mandat? Dlaczego nie wieloraki?

Teoretycznie bank centralny powinien brać pod uwagę wszelkie zmienne gospodarcze mające wpływ na dobrobyt społeczeństwa. Ale żaden rozwinięty kraj od swego narodowego banku tego nie wymaga. Zamiast tego, banki centralne wyposażane są w mandat do realizacji prostych celów, obejmujących niewiele zmiennych. Dlaczego? Otóż prostota celów ułatwia komunikowanie decyzji banku ogółowi społeczeństwa, co zwiększa przejrzystość polityki pieniężnej i możliwość rozliczenia banku z jej realizacji.

Ale taka prostota ma swoją cenę. Uwzględnianie nielicznych zmiennych jest często nieefektywne, ponieważ powoduje większe straty społeczne niż gdyby cel banku był szerszy, choć bardziej skomplikowany. Nasuwa się naturalne pytanie: jak określić cele banku centralnego tak, by były proste, ale minimalizowały ewentualne straty społeczne?

Która zmienna ważniejsza? Inflacja czy aktywność gospodarcza?

Cele banku centralnego formułuje się zwykle w kategoriach dwóch zmiennych: inflacji i produkcji. W tym stwierdzeniu zawiera się fundamentalny dylemat, z którym banki te się zmagają. Rozważmy na przykład gospodarkę, która nagle doznaje egzogenicznego spadku popytu. Jeśli bank centralny chce pobudzić aktywność gospodarczą, musi tolerować pewien poziom inflacji, albo w zakresie cen, albo płac. Jest to społecznie kosztowne. Jeśli zaś bank centralny pragnie utrzymać ceny i płace na stałym poziomie, musi zaakceptować spadek produkcji. Zasadniczą kwestią jest więc znalezienie właściwej równowagi między tymi dwoma konkurencyjnymi celami.

Jaka waga aktywności gospodarczej? Dużo większa niż dotąd sądzono

Wspólnym mianownikiem prac na temat polityki pieniężnej jest przekonanie, że do stabilizowania miar aktywności gospodarczej powinno się przykładać względnie małą wagę w porównaniu do stabilizowania inflacji. Na przykład przełomowa praca Woodforda (2003) stwierdza, że na gruncie prostego modelu lepkich cen, optymalna waga dla stabilizacji produkcji jest nieznaczna, równa zaledwie 4,8 proc. wagi dla inflacji. Z kolei, zgodnie z przemówieniem Janet Yellen (2012) – późniejszej przewodniczącej Rezerwy Federalnej – ze względu na podwójny mandat Rezerwy, waga aktywności gospodarczej stanowi 25 proc. wagi inflacji. Jest to poziom istotnie wyższy niż poziomy rozważane w literaturze naukowej.

Nasza praca rewiduje te wyniki. W przeciwieństwie do poprzedników, rozważamy model ekonomiczny podobny do stosowanych w praktyce przez banki centralne i inne instytucje polityki gospodarczej.

Wykorzystujemy ten model jako laboratorium, w którym badamy implikacje dla dobrobytu wynikające ze zwiększenia wagi aktywności gospodarczej w celu banku centralnego.

Nasz podstawowy wniosek jest taki, że waga minimalizująca stratę społeczną jest wyższa od wartości cytowanych dotąd w literaturze, niezależnie od zastosowanych konkretnych miar aktywności gospodarczej (badamy lukę popytową, odchylenie produkcji od trendu liniowego oraz wzrost produkcji). Przy standardowej funkcji straty z inflacją zanulizowaną (odchylenia od celu inflacyjnego) i luką popytową (rzeczywisty minus potencjalny produkt) nasza podstawowa specyfikacja wskazuje na równość wag inflacji i luki popytowej. Oznacza to, że optymalna waga luki popytowej jest około 20 razy wyższa niż liczba podawana przez Woodforda (2003) i cztery razy wyższa niż ta cytowana przez Yellen (2012).

Duży nacisk na aktywność gospodarczą? To zależy od struktury gospodarki

Głównym wnioskiem z naszego badania jest stwierdzenie, że stabilizacja aktywności gospodarczej przyczynia się do stabilizacji innych zmiennych, istotnych dla dobrobytu społeczeństwa, a nieobjętych prostym celem banku centralnego. Intuicja podpowiada, że to, na ile pożądane jest stabilizowanie luki popytowej, zależy od kosztów – w kategoriach dobrobytu – inflacji cen i płac. W gospodarkach o dużej sztywności płac stabilizacja aktywności gospodarczej jest bardziej pożądana, ponieważ pomaga ustabilizować inflację płac, bardzo kosztowną w kategoriach dobrobytu. Natomiast w gospodarkach o sztywności cen większej niż sztywność płac, banki centralne powinny skupiać się na wspieraniu stabilności cen, w związku z czym optymalna waga aktywności gospodarczej powinna być niska.

Ten sam tok myślenia można zastosować do innych źródeł niedoskonałości funkcjonalnych, na przykład tarć na rynku pracy, pozycji monopolistycznej na rynku produktów i tak dalej. Stabilizacja aktywności gospodarczej może pomóc w ograniczeniu kosztów związanych z tymi niedomaganiami systemu gospodarczego.

Po przeprowadzeniu serii obliczeń wykazujemy, że waga aktywności gospodarczej powinna pozostać wysoka dla wielu scenariuszy. Nasz wynik jest na przykład odporny na poważne błędy pomiaru luki popytowej (lub produktu potencjalnego) czy na wystąpienie szoków, w wyniku których zaostrza się problem czy stabilizować inflację czy wzrost gospodarczy.

Brać na cel aktywność gospodarczą, jeśli oczekiwania inflacyjne są zakotwiczone

Podsumowując, twierdzimy przede wszystkim, że badawczy konsensus co do potrzeby skupienia się przez banki centralne na stabilizacji cen może nie być słuszny. Zgodnie z wnioskami z ważnych prac Kydlanda i Prescotta (1977) oraz Barro i Gordona (1982), nadawanie małej wagi aktywności gospodarczej może być pomocne w ustanowieniu wiarygodności banku centralnego podczas wprowadzania strategii celu inflacyjnego. Gdy jednak ta wiarygodność zostanie już zbudowana, jak sugerują nasze badania, banki centralne powinny również wziąć pod uwagę miary aktywności gospodarczej. Ujmując to słowami Svenssona (2010), nasze wnioski podkreślają wagę „elastycznego celu inflacyjnego”, z dużą rolą wykorzystania zasobów. Jest to szczególnie ważne dzisiaj, gdy ograniczenia fiskalne w postaci surowych reguł co do deficytu i długu publicznego czy też wysokie zadłużenie, mogą ograniczać pole manewru polityki fiskalnej we wspieraniu stabilności gospodarczej.

Koncentracja na aktywności gospodarczej pomaga też radzić sobie z problemem cyklu finansowego. Część komentatorów uważa, że cykl finansowy i wystąpienie globalnego kryzysu stanowią poważne ograniczenia dla klasycznej strategii celu inflacyjnego. Dodanie, w sposób wyraźny, aktywności gospodarczej do celów banku centralnego – równie ważnego, jak inflacja – dostarcza bankowi mocnych argumentów, by podnosić stopy w okresach aktywności gospodarczej powyżej potencjału – nawet jeśli według prognoz inflacja ma pozostać poniżej celu jeszcze przez pewien czas.

Davide Debortoli

Jinill Kim

Jesper Lindé

Ricardo Nunes

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w VoxEU.org (tam dostępna jest pełna bibliografia). Tłumaczenie i publikacja za zgodą wydawcy.

Siedziba EBC we Frankfurcie (CC BY-SA)

Tagi


Artykuły powiązane