Dylematy polityki klimatycznej

Osiągnięcie głębokiej redukcji gazów cieplarnianych lub nawet neutralności klimatycznej do 2050 roku jest możliwe. Będzie jednak wymagało od Polski wyjścia w polityce wewnętrznej poza scenariusze rozważane dotychczas w krajowej debacie publicznej – twierdzą eksperci think-tanku WiseEuropa.
Dylematy polityki klimatycznej

Nowy raport WiseEuropa pod redakcją Macieja Bukowskiego przedstawia propozycje niezbędnych zmian, pokazując, że nie tylko umożliwią one osiągnięcie celów klimatycznych, lecz także pozwolą na efektywne wykorzystanie szans jakie płyną z niskoemisyjnej transformacji gospodarki.

Na podstawie analizy wyzwań, z jakimi w najbliższym czasie będzie się mierzyć polska polityka klimatyczno-energetyczna, eksperci WiseEuropa przedstawili w raporcie 9 kluczowych elementów „Nowego otwarcia polskiej polityki klimatycznej”. Są to:

  1. Rzeczywiste włączenie polityki klimatycznej do polskiej agendy rozwojowej, w tym zapewnienie niezbędnych zasobów do przygotowywania, konsultowania i wdrożenia założeń strategicznych oraz ram prawnych wspierających zeroemisyjną transformację polskiej gospodarki, w szczególności: budowanie kompetencji administracji publicznej, instytucji badawczych, sektora prywatnego oraz organizacji pozarządowych.
  2. Stworzenie spójnej, długookresowej wizji przejścia Polski do zeroemisyjnej gospodarki w perspektywie 2050 roku, która powinna być jednocześnie punktem odniesienia dla celów średniookresowych oraz bieżących zmian prawnych.
  3. Wzrost ambicji na rok 2030 w porównaniu do założeń Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) uwzględniający konieczność przygotowania się Polski na szybką redukcję emisji w latach 30 i 40 oraz przekładający się na spójny zestaw interwencji sektorowych z zapewnionym finansowaniem i systemem monitorowania w fazie wdrożeniowej.
  4. Akceptacja schyłkowego charakteru górnictwa i konieczności wycofania konwencjonalnej energetyki węglowej w perspektywie najbliższych 20-30 lat oraz przesunięcie debaty wokół przyszłości elektroenergetyki w Polsce na dyskusję o realnych sposobach zbudowania niemal zeroemisyjnego systemu energetycznego do 2050 r., dostarczającego nawet dwukrotnie więcej energii niż obecnie.
  5. Przygotowanie kompleksowej strategii modernizacji budynków mieszkalnych i użytkowych, łączącej pilne działania na rzecz ograniczenia smogu z rozłożonymi w czasie inwestycjami w głęboką termomodernizację oraz eliminację paliw kopalnych jako źródła ciepła.
  6. Zapewnienie terminowej rozbudowy infrastruktury dla elektromobilności oraz paliw alternatywnych wraz z adekwatnym finansowaniem rozwoju transportu publicznego (zarówno między miastami, jak i w ich obrębie), w sposób pozwalający na trwałe odwrócenie trendu wzrostu zużycia paliw ropopochodnych.
  7. Stworzenie strategii niskoemisyjnej transformacji polskiego przemysłu oraz zapewnienie sprzyjających ram regulacyjnych umożliwiających wczesne wdrożenie przełomowych innowacji procesowych w kraju.
  8. Uwzględnienie globalnych wyzwań polityki klimatycznej w polityce zagranicznej oraz proeksportowej.
  9. Wdrożenie zasad zrównoważonego finansowania oraz monitorowania ekspozycji polskich instytucji finansowych na ryzyka klimatyczne, w tym na ryzyko zaangażowania w branżach emisyjnych.

„Obecnie w Polsce brakuje strategicznej refleksji nad polityką klimatyczną, w tym nad skalą i tempem zmian jakie wywoła w kolejnych dekadach oraz jej szerszym kontekstem międzynarodowym. Bez porzucenia reaktywnego podejścia do procesów globalnych, Polska będzie wiecznie spóźniona z transformacją, ponosząc związane z tym koszty finansowe, społeczno-ekonomiczne oraz polityczne” – mówi Maciej Bukowski, prezes WiseEuropa.

Stracona dekada

Autorzy raportu podkreślają, że dla polskiej polityki klimatycznej ostatnie 10 lat były dekadą straconą, a brak systemowego wsparcia zmian technologicznych i organizacyjnych w energetyce, budynkach i transporcie przełożył się na zbyt wolny postęp w obniżaniu emisyjności tych sektorów, rozwoju OZE i poprawie efektywności energetycznej.

Obecnie w ramach systemu handlu emisjami Unii Europejskiej (EU ETS), polski rząd otrzymuje więcej uprawnień niż kupują krajowe przedsiębiorstwa energetyczne i przemysłowe. Jednak wolumen uprawnień przyznanych Polsce wynika z wynegocjowanych już zapisów dyrektywy EU ETS i jest obliczany na podstawie danych historycznych. Nie zależy on więc od bieżącego ani przyszłego popytu na uprawnienia ze strony krajowej gospodarki. Rząd sprzedaje uprawnienia na ogólnoeuropejskiej platformie aukcyjnej, będącej rynkiem pierwotnym EU ETS. Przedsiębiorstwa z kolei mogą kupić uprawnienia do emisji albo na tej platformie, albo na rynku wtórnym. Oznacza to, że redukcja emisji gazów cieplarnianych w tempie wolniejszym od reszty UE będzie skutkowała pogorszeniem bilansu Polski w systemie (różnica między wolumenem uprawnień sprzedawanych przez rząd na ogólnounijnym rynku a liczbą uprawnień kupowanych przez krajowe przedsiębiorstwa).

O ile nic się nie zmieni w polityce krajowej, już w latach 20-tych można oczekiwać odpływu środków z uprawnień netto. Jest to prognoza bardzo realna bowiem prognozy projektu Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) przedstawionego na początku 2019 r. wskazują, że w sektorach EU ETS dojdzie do około dziesięcioletniego, strukturalnego opóźnienia w redukcji emisji względem trendu ogólnoeuropejskiego.

Zmienić system energetyczny

W raporcie WiseEuropa pokazano, że pomimo niewystarczająco ambitnych działań umożliwiających niskoemisyjną transformację, można mieć nadzieję, że nowe otwarcie w polskiej polityce klimatycznej jest możliwe. Pod wpływem trendów technologicznych i regulacyjnych, rośnie zrozumienie potrzeby transformacji energetycznej wśród krajowych decydentów oraz środowisk eksperckich. Zbiega się to w czasie z okresem tworzenia szczegółowych ram dla przebudowy polskiego systemu paliwowo-energetycznego, które powinny zostać zawarte w Krajowym Planie na rzecz Energii i Klimatu, a także długoterminowej strategii niskoemisyjnej. Jak mówi Aleksander Śniegocki, ekspert WiseEuropa „osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku w Polsce jest możliwe, jednak będzie wymagało daleko idących zmian w systemie energetycznym oraz całej gospodarce, a obecna debata publiczna skupiona na celach na 2030 rok zupełnie pomija szanse i wyzwania z tym związane.”

Autorzy wskazują, że dyskusje dotyczące krajowej polityki klimatycznej od lat poświęcone są jedynie ograniczonej liczbie problemów, co uniemożliwia zarówno realizację celów Porozumienia Paryskiego, jak i budowę nowych przewag konkurencyjnych kraju. Dlatego w raporcie podkreślona została konieczność przedstawienia ambitnej wizji zmian we wszystkich sektorach, w tym w sektorze finansowym, który mimo kluczowej roli w procesie transformacji pozostaje bierny, a czasem wręcz przeciwny finansowaniu zrównoważonych inwestycji.

Włączyć sektor finansowy

„Zaangażowanie sektora finansowego w redukcję emisji zależne jest od krajowej polityki. Precyzyjnie zdefiniowane cele strategiczne na poziomie sektorowym oraz towarzyszące im zmiany regulacyjne w branżach pozafinansowych pozwolą na lepsze zarządzanie oczekiwaniami rynku finansowego, zapewniając rzeczywistą realokację środków w kierunku zrównoważonym.” – zaznacza Zofia Wetmańska, ekspert WiseEuropa.

W 2019 roku państwa członkowskie Unii Europejskiej muszą zakończyć prace nad Krajowymi Planami na rzecz Energii i Klimatu do 2030 roku (KPEiK), a także długoterminowymi strategiami niskoemisyjnymi do 2050 r. Dokumenty te powinny wskazywać, w jaki sposób poszczególne kraje zamierzają kontrybuować do realizacji celów Wspólnoty, w tym do budowy gospodarki zeroemisyjnej w roku 2050.

Autorzy raportu przestrzegają, że ignorując zmieniające się otoczenie polityki klimatycznej oraz nie podejmując niezbędnych działań, Polska sama lokuje się na pozycji europejskiego marudera, ponosząc związane z tym koszty finansowe i polityczne oraz tracąc szanse rozwoju na rosnących rynkach niskoemisyjnych dóbr i usług.

oprac. DR

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Wojna nie zatrzyma Fit for 55

Kategoria: Analizy
Rosyjska agresja przeciw Ukrainie może doprowadzić w UE do zwiększenia spalania węgla z uwagi na konieczność ograniczenia zużycia gazu. Jednak konieczność uniezależnienia się od surowców energetycznych ze Wschodu w średniej perspektywie może nawet przyspieszyć dekarbonizację gospodarki unijnej.
Wojna nie zatrzyma Fit for 55