Na rynku pracy nadal optymistycznie

Wskaźnik Rynku Pracy informujący o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia zmalał we wrześniu o 0,8 punktu. Zmiana ta wskazuje, że wciąż przeważają czynniki wskazujące poprawę na rynku pracy i dalsze obniżenie stopy bezrobocia – informuje Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC.
Na rynku pracy nadal optymistycznie

Systematycznie zmniejsza się napływ nowych bezrobotnych, podaż ofert pracy utrzymuje się na wysokim poziomie.

– Jedyne co może niepokoić, to zmniejszająca się w ostatnich miesiącach liczba osób bezrobotnych znajdujących zatrudnienie. Ponadto, po raz pierwszy od połowy 2015 roku wzrosła liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy – komentuje wyniki Maria Drozdowicz z BIEC.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika, pięć oddziałuje w kierunku jego dalszego spadku, a trzy w kierunku wzrostu.

Stopa bezrobocia rejestrowanego po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych spadła w sierpniu o 0,1 punktu procentowego i wyniosła 8,9 proc.

Do urzędów pracy trafiło w sierpniu o ponad 7 tysięcy więcej ofert pracy niż w lipcu (wzrost na poziomie ponad 6 proc.). Wyjątkowo wysoka liczba ogłoszeń o wolnych miejscach pracy utrzymuje się od jesieni ubiegłego roku. Od początku roku w urzędach pracy rejestrowano średnio każdego miesiąca blisko 20 proc. więcej ofert pracy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Zwiększona podaż miejsc prac w gospodarce, niezależnie od tego czy zgłaszane są do urzędów zatrudnienia czy też nie, może powodować zmniejszenie liczby osób rejestrujących się jako bezrobotne. Mniej osób traci pracę a ci, którzy ją utracili znacznie łatwiej znajdują ponowne zatrudnienie bez pośrednictwa urzędów. Stąd też od wiosny niemal każdego miesiąca zmniejsza się liczba osób rejestrujących się jako bezrobotne. Od początku roku napływ do bezrobocia zmniejszył się o około 65 tysięcy osób. Niewielki ich wzrost odnotowany w sierpniu (ok. 5 tysięcy osób więcej niż w lipcu) jest bez znaczenia dla trwałości dotychczasowej pozytywnej tendencji.

Wśród licznych pozytywnych zmian zachodzących na rynku pracy, niepokój może budzić spadająca w ostatnich miesiącach liczba osób bezrobotnych, które znalazły zatrudnienie i zostały wyrejestrowane ze spisu bezrobotnych. Obecnie takich osób jest o około 20 tysięcy mniej niż na początku bieżącego roku.

– Być może jest to efekt struktury bezrobocia, gdzie ponad 30 proc. osób bezrobotnych to osoby bez kwalifikacji a w przypadku 40 proc. osób bezrobotnych, okres pozostawania bez pracy trwa dłużej niż rok. Osobom takim zazwyczaj trudniej znaleźć pracę niż tym, które mają kwalifikacje i przebywają stosunkowo krótko na bezrobociu – ocenia Drozdowicz.

W sierpniu odnotowano niewielki wzrost liczby osób zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Trudno określić czy jest to zjawisko jednorazowe, czy zapowiedź odwrotu od dotychczas obserwowanej tendencji do zmniejszania się tej kategorii zwolnień. Za krótkookresowym charakterem tego zjawiska przemawia fakt, że pojawiło się ono również w sierpniu ubiegłego roku. Liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy nie zmieniła się istotnie. Jedynie liczba długotrwale bezrobotnych oraz liczba bezrobotnych powyżej 50 roku życia nieznacznie spadła.

Odnotowany w lipcu blisko 20 proc. spadek wielkości napływu do zasobu bezrobocia miał prawdopodobnie przełożenie na wielkość wypłacanych świadczeń. Mniejszy strumień napływu do bezrobocia przełożył się na mniejszą liczbę nowych świadczeniobiorców. Według najnowszych danych (za lipiec) zmalała łączna kwota wypłacanych zasiłków dla bezrobotnych, a tempo spadku wartości zasiłków było w lipcu blisko trzykrotnie większe niż w czerwcu. Kwota wypłaconych świadczeń maleje nieustannie od września 2015 roku.

Ogólny klimat koniunktury w sektorze przedsiębiorstw przemysłowych był w sierpniu oceniany pozytywnie oraz nieco lepiej niż w lipcu. Towarzyszyły temu pozytywne oceny na temat ogólnej sytuacji gospodarczej kraju. Podobnie jak w poprzednich miesiącach nieznacznie przeważały jednak prognozy dotyczące spadku wielkości zatrudnienia.

Zwolnienia zapowiadane są głównie przez jednostki małe (do 49 pracujących). Z kolei, duże przedsiębiorstwa zapowiadają wzrost zatrudnienia. W ujęciu branżowym największe pozytywne zmiany przewidywane są przez producentów urządzeń elektrycznych, producentów pojazdów samochodowych, przyczep i naczep, z wyłączeniem motocykli oraz producentów pozostałego sprzętu transportowego. Redukcje zatrudnienia zapowiadają głównie producenci odzieży.

W drugim kwartale średni czas pracy wyniósł blisko 41 godzin tygodniowo. Była to niewielka zmiana w stosunku do poprzedniego kwartału – wzrost o około 30 minut. Najdłuższy odnotowany po 1990 roku w Polsce średniotygodniowy czas pracy to 43 godziny.


Tagi


Artykuły powiązane

Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Kategoria: Społeczeństwo
Trwałe różnice w dochodach na mieszkańca przypisuje się zwykle różnicom w wydajności pracy. Poszczególne kraje osiągają jednak bardzo zróżnicowane wskaźniki zatrudnienia. W artykule wykazujemy, że wyższy wzrost wydajności pracy na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się (ang. EMDE) wiąże się zwykle ze spadkiem wskaźnika zatrudnienia („rozwój bez zatrudnienia”).
Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Roboty nie zabiorą nam pracy

Kategoria: Innowacje w biznesie
Rozwój sztucznej inteligencji to jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń ostatnich lat. Fascynacja AI (artificial intelligence) wiąże się z wieloma obawami. Wśród najpoważniejszych z nich jest ta dotycząca odebrania ludziom miejsc pracy przez automaty. Na ile jednak te lęki znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Roboty nie zabiorą nam pracy

Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Kategoria: Innowacje w biznesie
Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?