Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
„W drugim kwartale 2016 roku wzrost realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych wyraźnie przyspieszył. W ujęciu realnym zwiększyły się one o 6,1 proc. rok do roku, wobec dynamiki na poziomie 3,5 proc. rok do roku w poprzednim kwartale. Istotny wkład w dynamikę dochodów do dyspozycji brutto miał wzrost świadczeń, w tym związanych z programem Rodzina 500+. Wypłaty w ramach tego programu w drugim kwartale 2016 roku wyniosły ok. 5 mld zł i odpowiadają za ok. 2,5 punktów procentowych łącznego przyrostu dochodów do dyspozycji” – czytamy w raporcie „Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych – II kw. 2016 r” przygotowanym przez NBP.
Dalej ekonomiści NBP wyjaśniają, że wzrost dochodów nie przełożył się do tej pory na wyraźnie wyższe tempo wzrostu spożycia prywatnego (w drugim kwartale 2016 +3,3 proc. rok do roku), ale mogło to być spowodowane opóźnieniem części wypłat z programu Rodzina 500+. Nowe wypłaty, dobre nastroje konsumentów oraz dobra sytuacja na rynku pracy powinny jednak zaowocować wyższym wzrostem popytu konsumpcyjnego w kolejnych kwartałach.
Na razie jednak efekty prorodzinnego programu widać głównie w zwiększonej stopie oszczędności dobrowolnych. W raporcie znajdują się trzy hipotezy tłumaczące ten stan rzeczy.
Po pierwsze środki z 500+ służą jako oszczędności buforowe dla najbiedniejszych rodzin;
Po drugie cześć gospodarstw domowych, szczególnie ze starszymi dziećmi może rezerwować te środki na przyszłą konsumpcję;
Po trzecie program ten trafia też do rodzin lepiej sytuowanych, w których skłonność do oszczędzania jest większa.
Z raportu wynika także, że dochody z pracy najemnej stanowią 40 proc. dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych (już wraz z obciążeniami jak składki na ubezpieczenia i podatki), a świadczenia z ubezpieczeń społecznych i z pomocy społecznej w drugim kwartale wzrosły o 12,4 proc. rok do roku i stanowią teraz ponad 20 proc. dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych (to źródło dochodu jest dominujące w przypadku ponad 36 proc. gospodarstw domowych).
>>cały raport na stronie NBP