Przybywa bezrobotnych z winy przedsiębiorstw

Nie zmienił się w porównaniu z poprzednim miesiącem pomiar Wskaźnika Rynku Pracy, który z wyprzedzeniem informuje o przyszłych zmianach w wielkości bezrobocia. Od ponad roku brak jest wyraźnych tendencji do wzrostu lub spadku wskaźnika. Jego krótkookresowe wahania pozostają na niskim poziomie w porównaniu do zmienności długookresowej.

Oznacza to – ocenia sytuację na rynku pracy Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC –  iż w najbliższych miesiącach nie powinno dochodzić do znacznych zmian w wielkości bezrobocia. Ostatnie dane statystyczne mówią, iż stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu br. po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym nieznacznie wzrosła w porównaniu do maja br., kształtowała się na poziomie 12,7 proc. Była o 0,5 punktu procentowego wyższa niż przed rokiem.

Czynnikiem najsilniej oddziałującym na kształtowanie się wartości wskaźnika była zmniejszona liczba ofert zatrudnienia trafiających do powiatowych urzędów pracy. W czerwcu w porównaniu do maja w powiatowych urzędach pracy (PUP-ach) zarejestrowano o blisko 6 proc. ofert pracy mniej niż przed miesiącem.

Tendencja do zmniejszonej podaży ofert pracy szczególnie mocno pogłębiała się w ostatnich trzech miesiącach, również w porównaniu z rokiem ubiegłym liczba wakatów zgłaszanych do powiatowych urzędów pracy spadła o ok. 1,5 proc., zaś w porównaniu z sytuacją z 2010 roku liczba ofert pracy skurczyła się o ok. 25 proc.

wskaznik rynku pracy lipiec 2012

– W najbliższych miesiącach należy spodziewać się kontynuacji tej tendencji. Wygaszanie działalności sezonowej a w szczególności pogarszająca się sytuacja firm budowlanych, ograniczanie inwestycji oraz recesyjne nastroje w otoczeniu naszej gospodarki nie będą sprzyjały kreowaniu nowych miejsc pracy – ocenia sytuację Drozdowicz.

Utrzymuje się niepokojąca tendencja wzrostu liczby bezrobotnych zwalnianych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Była to składowa, która jako druga najsilniej oddziaływała na wzrost wartości wskaźnika, zapowiadając tym samym nasilenie bezrobocia. W czerwcu w stosunku do maja liczba osób, które utraciły pracę w wyniku zwolnień grupowych wzrosła o 3 proc.

Liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy rośnie od września ubiegłego roku. Wzrost z ostatniego miesiąca był jednak najsilniejszym z dotychczas odnotowanych.

Ocena ogólnej sytuacji gospodarczej formułowane przez przedstawicieli przedsiębiorstw przemysłowych nieznacznie się w czerwcu poprawiła w porównaniu z majem, ale w dłuższym okresie czasu, od początku roku, pozostaje ona niemal na niezmienionym poziomie. Menedżerowie ostrożnie prognozują wielkość zatrudnienia. Utrzymuje się przewaga odsetka przedsiębiorstw deklarujących zamiar zwalniania pracowników nad odsetkiem firm planujących wzrost zatrudnienia.

Ograniczanie stanu zatrudnienia przewidują przedstawiciele wszystkich wielkości przedsiębiorstw, choć w głównej mierze planowane jest ono w jednostkach małych. Zwolnienia przewidują przede wszystkim producenci wyrobów skórzanych, mebli oraz odzieży – opisuje sytuacje Drozdowicz.

W czerwcu wzrosła liczba osób wyrejestrowujących się – w związku ze znalezieniem zatrudnienia – z zasobu bezrobotnych. Pracę znalazło o ok. 2 proc. bezrobotnych więcej niż w miesiącu poprzednim. Z drugiej jednak strony, spadła w tym czasie o ok. 5 proc. liczba nowo rejestrujących się bezrobotnych.

Porównując całe pierwsze półrocze 2012 r. z sytuacją sprzed roku, obecnie każdego miesiąca średnio o 7 tys. bezrobotnych mniej znajduje zatrudnienie. Jednocześnie, w rejestrach bezrobotnych pojawia się każdego miesiąca średnio 5 tys. osób mniej niż przed rokiem. Kierunek zmian jest analogiczny w porównaniu także z rokiem 2010. Liczby te świadczyć mogą o spadającej roli PUP-ów w pośrednictwie pracy.

Wartość wszystkich wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych (ostatnie dostępne dane za maj) po raz pierwszy od września ubiegłego roku zmniejszyła się, choć spadek ten był nieznaczny (niespełna 0,6 proc.). Dane Publicznych Służb Zatrudnienia wskazują, iż od początku br. powoli, lecz systematycznie spada wielkość odsetka bezrobotnych z prawem do zasiłku, co zapewne wiąże się z wygaśnięciem czasu uprawniającego do pobierania tego świadczenia. Stąd spadek wypłat.

Utrzymują się natomiast pozytywne zmiany dotyczące bezrobotnych, będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy, czyli osób najmłodszych, najstarszych, niepełnosprawnych, długotrwale pozostających bez pracy, nieposiadających kwalifikacji oraz samotnie wychowujących dzieci. Ich liczba spada czwarty miesiąc z rzędu, zaś największe pozytywne zmiany dotyczyły bezrobotnych do 25 roku życia, długotrwale bezrobotnych oraz tych bez kwalifikacji zawodowych.

k.b.

wskaznik rynku pracy lipiec 2012
wskaznik rynku pracy lipiec 2012

Tagi


Artykuły powiązane

Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Kategoria: Społeczeństwo
Trwałe różnice w dochodach na mieszkańca przypisuje się zwykle różnicom w wydajności pracy. Poszczególne kraje osiągają jednak bardzo zróżnicowane wskaźniki zatrudnienia. W artykule wykazujemy, że wyższy wzrost wydajności pracy na rynkach wschodzących i w gospodarkach rozwijających się (ang. EMDE) wiąże się zwykle ze spadkiem wskaźnika zatrudnienia („rozwój bez zatrudnienia”).
Zerwane ogniwo transformacji strukturalnej: rozwój bez zatrudnienia

Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Kategoria: Innowacje w biznesie
Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Pracownicy wciąż poszukiwani

Kategoria: Sektor niefinansowy
Pracodawcy – firmy zatrudniające co najmniej 1 osobę – w I kwartale 2024 r. szukały ponad 411 tys. pracowników i planowały do końca 2024 r. przyjąć do pracy ponad 525 tys. osób, a zwolnić blisko 130 tys. – to wyniki opublikowanej przez GUS drugiej edycji badania o zapotrzebowaniu rynku pracy na pracowników według zawodów (pierwsze zostało przeprowadzone w 2021 r.).
Pracownicy wciąż poszukiwani