Na blogu Reutersa wieloletni korespondent Newsweeka w Polsce Andrew Nagorski pisze o planie Balcerowicza, nagrodzie Miltona Friedmana jaką właśnie otrzymał Balcerowicz od Cato Institute i o tym, że podobny plan jest szansą dla Ukrainy na wydobycie się z problemów ekonomicznych i wzmocnienie demokracji.
Natomiast Anders Aslund (Peterson Institute) przekonuje, że jedną z pierwszych decyzji nowego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki, mającego już wyborczą legitymizację, powinno być rozwiązanie parlamentu i przedterminowe wybory.
Czy katastrofy zwiększają dobrobyt? Kiedy tylko dochodzi do powodzi czy huraganu znajdują się ekonomiści, którzy przekonują, że odbudowa będzie stanowiła impuls wzrostowy dla gospodarki. Frank Hollenbeck z Genewy przekonuje, że to nieprawda, przypominając jak tłumaczył to nieporozumienie Frederic Bastiat 170 lat temu tym co jest widoczne (ruch w interesie po zbiciu szyby) i tym co niewidoczne (gdyby nie była zbita, ktoś inny kupił buty).
Jednak niektórzy uważają, że na przykład naturalne katastrofy wymuszają odbudowę nowocześniejszej infrastruktury i bardziej produktywnych fabryk. To też nie tak – twierdzi Hollenbeck uważając, że nasze zdolności empirycznej obserwacji są bardzo ograniczone. Nie możemy empirycznie zmierzyć czegoś co się nie wydarzyło, czyli jaki byłby wzrost, gdyby nie katastrofa. Po wtóre, nie wiadomo czy związki między wzrostem a katastrofą są przyczynowo-skutkowe, czy też zachodzi tylko zbieżność w czasie. Wreszcie jest problem ceteris paribus – nie można zmierzyć jednego tylko parametru (wzrost versus katastrofa) w warunkach sztywności pozostałych. Kiedy empiria zawodzi trzeba się odwołać do teorii – tłumaczy Hollenbeck w krótkim, ale ciekawym tekście.
Martin Feldstein analizuje wzrost gospodarczy w USA i wpływ wzrostu cen aktywów – mieszkań oraz notowań akcji na giełdzie – na ożywienie konsumpcji. Jak pisze doświadczenie historyczne pokazuje, że konsumpcja rośnie o 4 dolary na każde 100 dolarów wzrostu wartości aktywów gospodarstw domowych, co daje perspektywą przyrostu PKB o co najmniej jeden punkt procentowy wyższego w 2014 roku niż dotychczas (powiedzmy 3 zamiast 2 procent). Oczywiście kluczowym problem dla FED w najbliższych latach będzie niedopuszczenie do inflacji, ale i nie zdławienie wzrostu zbyt wysoką podwyżką stóp procentowych.
Być może się mylę, ale nie doceniono obserwacji, że handel światowy skurczył się w I kwartale. Szczegóły w informacji OECD.
Jeszcze o Pikettym – tym razem pisze o nim wenezuelski ekonomista Ricardo Hausmann. Dlaczego rachunki, które wykonuje Hausmann nie zgadzają się z tymi Piketty’ego? Bo świat nie składa się tylko z kapitału i pracy, jak chce Francuz. Jest jeszcze know-how, które jest twórcą bogactwa i decyduje, że zwrot z inwestycji może wynieść 0, 4 albo 9 procent. Know how należy do zespołów. Supermenedżerowie, o których ogromnym wzroście zamożności pisze Piketty, przechwytują część wartości wykreowanych przez zespół.
Lekko pokręcone, ale ciekawe. Michael Snyder pisze o planach zorganizowania pierwszego społeczeństwa bez gotówki przez rząd izraelski. W Szwecji już tylko 3 procent transakcji jest gotówkowych. Dlaczego rządy są zainteresowane takimi pomysłami. Snyder twierdzi, że uzyskują wówczas niezwykłe mocne narzędzia kontroli obywateli.
A w Gazecie Bankowej tekst o Komisji Nadzoru Finansowego i tajemniczej notatce służbowej na temat nieprawidłowości w jej działaniu, powstałej oczywiście w ramach jednej ze służb tajnych łamanych przez poufne. Strasznie to tajemnicze, w stylu dość wątpliwym i ewidentnie w tle przecieku jest konflikt o SKOK-i, dlatego tylko odnotowujemy.
OF
W styczniu 2020 roku Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską. Oczekiwane korzyści z brexitu, poza odzyskaniem suwerenności w zakresie kształtowania prawa i zewnętrznych relacji gospodarczych, jednak się nie zmaterializowały. Widoczny jest natomiast spadek wydajności i konkurencyjności brytyjskiej gospodarki, co wpływa także na kondycję rynku pracy.
