Czy klif fiskalny wymusi trudne decyzje?

Jeżeli Kongres i administracja nowo wybranego Prezydenta nie zrobią nic przez 1 stycznia 2013 r. klif fiskalny zapoczątkuje przynajmniej jeden z następujących dwóch koszmarnych scenariuszy. Albo Amerykanów dotkną srogie podwyżki podatków, które doprowadzą do bankructwa gospodarstw domowych i małych firm albo bezwzględne ciecia budżetowe pozbawią ochrony naszych najsłabszych obywateli i pozostawią ich samym sobie, a kraj uczynią bezbronnym wobec wrogów.
Czy klif fiskalny wymusi trudne decyzje?

(CC By-NC rob.rudloff)

Republikanie poprzysięgli przeciwstawić się jakimkolwiek podwyżkom podatków i walczyć na śmierć i życie przeciw oszczędnościom w budżecie obronnym, których wymaga „sekwestracja”. To wymyślny termin na określenie koniecznych cięć, które mają rozpocząć się rzeczonego 1 stycznia, jeśli republikański Kongres i demokratyczny Prezydent nie dojdą do porozumienia.

Demokraci popierają wzrost podatków dla najbogatszych, ale przeciwstawiają się z kolei cięciom w sferze wydatków socjalnych.

Prawdopodobnie powyższe katastroficzne scenariusze nie ziszczą się dzięki uzgodnieniom, do których dojdzie na ostatnią chwilę. Powstanie prawdopodobnie kolejna wersja tymczasowej ustawy o wydatkach, która raz jeszcze przesunie w czasie konieczność podjęcia  trudnych decyzji.

>> więcej: foxbusiness.com

(CC By-NC rob.rudloff)

Tagi


Artykuły powiązane

Oszczędności i inwestycje – trudne partnerstwo

Kategoria: Instytucje finansowe
Na pisanie o tym, jak ważne jest oszczędzanie i inwestowanie zużyto morze atramentu i farby drukarskiej. O oszczędzaniu mówią dziesiątki przysłów np. „oszczędnością i pracą ludzie się bogacą”. Tak, tak „i pracą” – a może lepiej by było: „przede wszystkim pracą”? Liczni publicyści przekonują, a politycy pouczają, że Polacy muszą więcej oszczędzać, by gospodarka szybciej się rozwijała. Ale gdy się zastanowimy, co by było, gdyby tak nagle wszyscy zaoszczędzili dajmy na to 90 proc. tego co zarobili, to zauważymy, że byłoby niedobrze – katastrofa: towary leżałyby na półkach, a przedsiębiorcy by pobankrutowali – przecież tego, czego nie udało się sprzedać w kraju nie byłoby łatwo upchnąć za granicą, i tak borykającą się z nadprodukcją, szukającą po świecie rynków zbytu. Sprawy są zatem bardziej skomplikowane niż się powierzchownie wydaje.
Oszczędności i inwestycje – trudne partnerstwo

Cyfrowa śmierć

Kategoria: Sektor niefinansowy
W pewnym sensie wszyscy jesteśmy dostawcami i użytkownikami sieci cyberprzestrzeni. Gromadzenie tam danych jest dzisiaj powszechną praktyką, stosowaną przez instytucje prywatne i państwowe. Media donoszą natomiast, że w cyberprzestrzeni coraz częściej obecni są zmarli. Szacunki wskazują, że pod koniec stulecia liczba martwych profili prawdopodobnie przekroczy liczbę pozycji żywych użytkowników, tworząc w ten sposób rodzaj „cyfrowego cmentarza”.
Cyfrowa śmierć

Jak Republikanie sprzedali ideały liberalizmu za głosy klasy robotniczej

Kategoria: Instytucje finansowe
Donald Trump konsoliduje swój elektorat: białą klasę robotniczą. Za nim, jak za panią matką, podąża Partia Republikańska, która porzuciła wolnorynkowy etos na rzecz protekcjonizmu zaprawionego nutą populizmu.
Jak Republikanie sprzedali ideały liberalizmu za głosy klasy robotniczej