Ewolucja podejścia banków centralnych do złota
Kategoria: Trendy gospodarcze
Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych
Prezes NBP, prof. Adam Glapiński (©NBP)
„Nie można obecnie stwierdzić, czy nastąpiła przerwa w cyklu obniżek stóp procentowych, czy jego zatrzymanie na dłuższy czas” – dodał prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej podczas konferencji prasowej 9 listopada.
8 listopada Rada Polityki Pieniężnej brak dalszych obniżek stóp procentowych uzasadniała w komunikacie następująco: „Biorąc pod uwagę dokonane w poprzednich miesiącach dostosowanie stóp procentowych NBP, a także niepewność co do kształtu przyszłej polityki fiskalnej i regulacyjnej oraz jej wpływu na inflację, Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie”.
„Nie wiemy, jaka będzie polityka fiskalna i regulacyjna w przyszłym roku (…) Nie wiemy, ile będziemy płacić za żywność, czy zostanie utrzymany VAT zerowy czy nie (…) ile będziemy płacić za energię, jakie będą stawki podatkowe, jaka będzie wysokość transferów społecznych, jaka będzie dynamika płac w sektorze publicznym” – wymieniał prof. Adam Glapiński podczas konferencji.
Z zaprezentowanych slajdów i komunikatu po posiedzeniu RPP wynika, że przyjmując obecny stan prawny i założenie braku zmian stóp procentowych średnioroczna inflacja w 2024 r. może wynieść 4,7 proc. (środek przedziału prawdopodobieństwa) oraz 3,8 proc. w 2025 r. Górne odchylenie od 2,5 proc. celu inflacyjnego – 3,5 proc. – byłoby osiągnięte pod koniec 2025 r.
„Oznacza to, że horyzont powrotu inflacji do celu znacząco się nie zmienił w stosunku do tego, co przewidywaliśmy w lipcu, mimo że obniżyliśmy stopy procentowe” – zauważył prof. Adam Glapiński. W lipcowej projekcji NBP przewidywał 5,2 proc. inflację na 2024 r. i 3,6 proc. na 2025 r.
W porównaniu z prognozami lipcowymi w listopadzie wzrosła ścieżka wzrostu PKB. Z 2,4 proc. do 2,9 proc. w 2024 r. (środek przedziału prawdopodobieństwa) i z 3,3 proc. do 3,6 proc. w 2025 r.
Prezes NBP podkreślił jednak, że najnowsza projekcja obarczona jest większą niepewnością niż poprzednie i co za tym idzie, może nie być tak trafna jak dotychczas.
„W marcu będziemy wszystko wiedzieć. W marcu mamy projekcję nową i w marcu już będziemy po noweli budżetowej i proszę do tej marcowej projekcji przywiązać dużą uwagę” – zapowiedział Prezes NBP.
„Przyjęliśmy najrozsądniejszą strategię: decydujemy na podstawie tego, co jest i natychmiast będziemy wprowadzać do naszego modelu informacje, które będą pewne (…). Jakikolwiek rząd powstanie, musi przyjąć ten budżet, który jest i wnieść później nowelę” – podsumował prof. Adam Glapiński.
W odpowiedzi na pytania dziennikarzy Prezes NBP ujawnił także, że „w ostatnim czasie nie miały miejsca interwencje na rynku walutowym”, a kurs złotego jest „mocny dzięki fundamentom polskiej gospodarki”.
Podczas konferencji padła ważna deklaracja dotycząca rezerw NBP: „Nie ukrywam, że czasami za posiadane dewizy – euro czy dolary – kupujemy złoto. Zarząd podjął taką decyzję i dokonujemy intensywnych zakupów złota (…). Chcemy dojść do 20 proc. rezerw w złocie, bo czasy są niespokojne – i agencje ratingowe i handel międzynarodowy patrzy, ile rezerw złota ma dany bank” – zapowiedział prof. Adam Glapiński.
Całość konferencji do zobaczenia tutaj.