Bank Światowy w walce z kryzysem

Polska należy do 8 państw UE, które w tym roku uzyskają większą liczbę głosów w Międzynarodowym Banku na rzecz Odbudowy i Rozwoju, w IBRD - najważniejszej części Grupy Banku Światowego. Polski udział wzrośnie z 0,69 proc. do 0,73 proc. Większy wzrost udało się osiągnąć Grecji (z 0,12 proc. do 0,33 proc.), Hiszpanii (z 1,74 proc. do 1,85 proc.) oraz Rumunii (z 0,26 proc. do 0,31 proc.).

Równocześnie aż 15 krajów UE musiało zrezygnować z części swoich wpływów w Banku Światowym. Na największą redukcję głosów w IBRD zgodzili się Brytyjczycy i Francuzi (z 4,30 proc. do 3,75 proc.) oraz Niemcy (z 4,48 proc. do 4,00 proc.). Beneficjentem tych zmian są kraje rozwijające się, a przede wszystkim Chiny. Liczba głosów Chin wzrośnie w tym roku z 2,78 proc. do 4,42 proc. Dzięki temu staną się pod względem siły głosu trzecim krajem w IBRD po USA (będą miały 15,85 proc. zamiast jak dotąd 16,36 proc. głosów) i Japonii (6,84 proc. zamiast dotychczasowych 7,85 proc. głosów).

W przyszłości „ważenie” głosów w Banku Światowej ma się odbywać regularnie.

Obserwator Finansowy: Podczas wiosennej konferencji Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie (Spring Meeting, 24.-25.04.) zdecydowano m.in., że państwa rozwijające się uzyskają 47,19 proc. głosów (wzrost o 3 pkt. proc.) w IBRD. Ponadto państwa członkowskie wpłacą 3,5 mld USD na rzecz kapitału Banku. Uczestnicy konferencji przedstawiają to jako sukces, ale czy można było osiągnąć więcej?

Andrew Kircher, ekspert Banku Światowego: Nasze wiosenne posiedzenie było bardzo udane. Akcjonariusze Banku Światowego udzielili silnego wotum zaufania Bankowi i uznali jego rolę we wpieraniu państw członkowskich w walce z globalnym kryzysem finansowym. Podwyższenie kapitału sprawi, że Bank Światowy będzie mógł nadal współpracować z MFW i innymi instytucjami oferującymi finansowe wsparcie. Dzięki temu będziemy mogli pracować z naszymi klientami na rzecz długoterminowych reform strukturalnych, które przywrócą wzrost gospodarczy i zredukują ubóstwo.

A co z kwestią podziału głosów? Przywódcy Brazylii, Rosji, Indii i Chin na swoim szczycie miesiąc temu żądali zasadniczej przebudowy instytucji z Bretton Woods. Czy wyniki z Waszyngtonu mogą ich zadowolić?

O to trzeba zapytać ich samych. Jest już jednak bardzo znaczący fakt, że osiągnęliśmy nie tylko porozumienie co do nowego podziału głosów, które zwiększa udział państw rozwijających się. Mamy również zgodę co do strategicznego kierunku w tej sprawie dla Grupy Banku Światowego na nadchodzące lata.

Ale dlaczego nie było możliwe zapewnienie krajom rozwijającym się już teraz 50 proc. głosów w ramach IBRD?

Teraz te państwa mają 47,19 proc. liczby głosów w IBRD. To wzrost o 4,59 punkty proc. w stosunku do 2008 r., którego częścią jest także zwiększenie udziałów Polski.

Czy Europa i Stany Zjednoczone trwale będą już tracić wpływy w gospodarce światowej i w jej instytucjach? Czy możliwe jest jednak powstrzymanie tego procesu?

Przedmiotem uzgodnionych niedawno zmian nie była pozycja Europy czy Stanów Zjednoczonych. Przekształcenia w Banku Światowym pozwolą tej instytucji lepiej odzwierciedlać realia multipolarnej gospodarki światowej, w której kraje rozwijające stały się kluczowymi graczami globalnymi.

Czy podwyższony kapitał umożliwi teraz Bankowi kontynuację akcji kredytowej, która ma ożywić światową gospodarkę?

Od lipca 2008 r. finansowe wsparcie udzielone przez Grupę Banku Światowego osiągnęło rekordowy poziom 105 mld USD. Podwyższenie kapitału umożliwi IBRD dalsze wspieranie państw członkowskich, szczególnie przy tworzeniu nowych miejsc pracy, inwestycjach w infrastrukturę, wspieraniu MŚP i ochronie sieci zabezpieczenia socjalnego. Jednak spodziewamy się stopniowego powrotu do zwykłego poziomu działalności w 2012 r., kiedy powinno nastąpić ożywienie w światowej gospodarce.

W jakich dziedzinach Bank zamierza być aktywny w Polsce?

Podczas wiosennej konferencji polska delegacja potwierdzała swoje nieustające zainteresowanie partnerstwem z Bankiem Światowym. Partnerstwo to obejmuje m.in. wspieranie reform w zakresie polityk w sektorach społecznych oraz rynków pracy, poprawę stanu wiedzy i innowacji, infrastruktury oraz wsparcie niskoemisyjnego wzrostu gospodarczego. Ponadto będziemy wspierać polskie województwa w zwiększaniu ich zdolności do planowania, projektowania i realizacji inwestycji finansowanych z funduszy UE. Związek Banku Światowego i Polski jest relacją równych sobie partnerów.


Tagi


Artykuły powiązane

W drodze do Sewilli: podsumowanie 2024 r. w obszarze finansowania globalnego rozwoju

Kategoria: Analizy
Na przełomie czerwca i lipca 2025 r., czyli na zakończenie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, odbędzie się w Sewilli czwarta konferencja nt. finansowania rozwoju. Przed jej uczestnikami stoi niełatwe zadanie usprawnienia globalnej architektury finansowej w dość niesprzyjających warunkach politycznych i gospodarczych. To, co wydarzyło się w tym obszarze w 2024 r., będzie w dużym stopniu wpływać na rezultat tego spotkania.
W drodze do Sewilli: podsumowanie 2024 r. w obszarze finansowania globalnego rozwoju

Pół wieku starań o nowy międzynarodowy ład ekonomiczny

Kategoria: Instytucje finansowe
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło, pół wieku temu – 1 maja 1974 r., deklarację w sprawie ustanowienia Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego (New International Economic Order - NIEO) wraz z programem działania. Mimo że od tamtej pory w gospodarce i polityce światowej zmieniło się bardzo dużo, niektóre postulaty zawarte w tych dokumentach są nadal aktualne. Warto do nich wrócić w momencie, w którym coraz częściej mówi się o konieczności zasadniczej przebudowy globalnego porządku gospodarczego i „nowego Bretton Woods”.
Pół wieku starań o nowy międzynarodowy ład ekonomiczny

Kulisy zgromadzenia w hotelu Mount Washington

Kategoria: Instytucje finansowe
W zapadłej dziurze w Bretton Woods, 80 lat temu, Ameryka podyktowała 43 pozostałym uczestnikom słynnej konferencji reguły nowego porządku w międzynarodowych finansach. „Stawiać” się Stanom Zjednoczonym próbowali wyłącznie Brytyjczycy, ale po poniesieniu olbrzymich ciężarów I i II wojny światowej byli goli jak święci tureccy, więc gardłowali, ale bardzo mało wskórali.
Kulisy zgromadzenia w hotelu Mount Washington