Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Spośród składowych wskaźnika tylko jedna oddziaływała w kierunku spadku jego wartości. Była to liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia. W grudniu pracę znalazło blisko 17 proc. bezrobotnych więcej niż w poprzedzającym miesiącu i blisko 10 proc. bezrobotnych więcej w porównaniu z rokiem 2011. W całym jednak 2012 r. w porównaniu z 2011 r. średnio miesięcznie pracę znajdowało o 3 proc. bezrobotnych mniej.
Charakterystyczne również jest, iż w ostatnich latach właśnie w grudniu relatywnie najwięcej bezrobotnych zostaje wyrejestrowanych ze spisu bezrobotnych w efekcie zatrudnienia, podczas gdy najmniej takich przypadków obserwujemy zwykle na wiosnę. Być może ma to charakter sezonowy związany głównie ze wzmożoną działalnością handlu w okresie przedświątecznym.
– Może też wynikać – zwraca uwagę Maria Drozdowicz z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC – z nierównomiernego wydatkowania środków, jakimi dysponują jednostki samorządowe oraz powiatowe urzędy pracy, które pod koniec roku kalendarzowego rozdysponowują niewykorzystane w poprzednich miesiącach roku środki, przeznaczając je na pracę subsydiowaną, co powoduje czasowe wyeliminowanie ze spisu bezrobotnych grupy osób objętych tą działalnością.
Wielkość odpływu z bezrobocia do zatrudnienia wykazuje coraz mniejszą korelację z liczbą trafiających do urzędów pracy ofert zatrudnienia, co może świadczyć o malejącej roli tych urzędów w pośrednictwie pracy. W grudniu w urzędach pracy zarejestrowano zbliżoną do listopadowej liczbę ofert pracy. Pracodawcy zgłosili zapotrzebowanie na niewiele ponad 63 tys. pracowników (dane po usunięciu wpływu czynnika sezonowego).
Liczba wakatów zarejestrowanych w urzędach pracy utrzymywała się w ciągu całego ubiegłego roku na niewiele zmieniającym się poziomie. Nie mniej jednak, średnio w 2012 roku, do urzędów pracy trafiało o blisko 7 proc. więcej ofert zatrudnienia niż w 2011 roku. Najlepsze pod tym względem były luty, wrzesień i październik 2012 roku.
Pomimo rosnącego odpływu z bezrobocia, od lipca 2012 roku systematycznie i dość szybko zwiększa się liczba nowych bezrobotnych rejestrujących się w powiatowych urzędach pracy. W drugim półroczu ub. roku przybyło około 40 tys osób, które utraciły pracę i zarejestrowały się urzędach pracy (wzrost o ok. 20 proc.).
Przedsiębiorcy nie generują dostatecznej liczby nowych miejsc pracy, wielu z nich ogranicza zatrudnienie. Znajduje to potwierdzenie w liczbie bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Liczba osób zwolnionych w tym trybie rośnie nieprzerwanie od września 2011, zaś od jesieni ub. roku dynamika tej kategorii zwolnień przybrała na sile.
Wzrosła również liczba bezrobotnych będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Wciąż przybywa bezrobotnych młodych, bez wykształcenia i doświadczenia zawodowego, jak również długotrwale bezrobotnych. Wzrost bezrobocia, a w szczególności wzrost liczby nowych bezrobotnych bezpośrednio wpływa na wysokość świadczeń wypłacanych dla bezrobotnych.
Agregatowa kwota wypłacanych zasiłków dla bezrobotnych ponownie wzrosła, co potwierdzają ostatnie dostępne dane GUS z listopada ubiegłego roku. Tendencja wzrostowa wypłacanych świadczeń utrzymuje się piąty miesiąc z rzędu, co więcej, dynamika tych zmian pod koniec ubiegłego roku przybrała na sile.
Pogorszająca się sytuacja gospodarcza znajduje odzwierciedlenie w ocenach formułowanych przez menedżerów przedsiębiorstw na temat ogólnych tendencji w gospodarce oraz prognoz dotyczących wielkości zatrudnienia. Obie oceny pogorszyły się zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca, jak również w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Przedsiębiorcy planują dalsze ograniczanie zatrudnienia we wszystkich klasach wielkości przedsiębiorstw i w większości branż. Jedynie w branżach: koksowniczej i wytwarzającej produkty rafinacji ropy naftowej oraz wśród niektórych producentów sprzętu transportowego przeważa odsetek przedsiębiorstw planujących wzrost zatrudnienia nad tymi, którzy planują zwolnienia.
O.F.