Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(Rys. Jerzy Boberski/OF)
Brytyjscy politycy są ostatnio bardzo sceptyczni wobec imigrantów. A Wielka Brytania powinna być bardziej otwarta na zróżnicowanych, dynamicznych i „zdesperowanych” przybyszów.
To wstyd, że Wielka Brytania przyjęła zaledwie 143 uchodźców z Syrii. To wstyd, że życie z narzeczoną spoza UE jest teraz przywilejem bogatych, bo ci, którzy zarabiają poniżej 18,6 tys. funtów rocznie nie mogą już starać się o wizę dla miłości ich życia. Absurdem jest odstraszanie przed przyjazdem studentów zagranicznych, gdy przecież ich wydatki wspierają nasz rynek pracy, a inne postrzeganie świata wzbogaca nasze uniwersytety. Co więcej, wyborcy nawet nie postrzegają ich jako imigrantów!
Przeciwdziałanie imigracji sprawia, że żyje się nam gorzej. Jest tak dlatego, że „inność” imigrantów jest dla nas korzystna, ponieważ mają kompetencje, które uzupełniają się z naszymi. Być może mają umiejętności, których nam brakuje – jak przebyte szkolenie medyczne, czy biegłość w mandaryńskim. Co więcej, mogą mieć kontakty otwierające nam nowe rynki pod kątem handlu i inwestycji.
>>cały komentarz: TheGuardian.com
>>Więcej na temat korzyści i strat wynikających z emigracji w Magazynie Spot On:
![]() |
![]() |
Spot On jest dostępny również na komputerze stacjonarnym