KE proponuje zniesienie ceł na towary przemysłowe z USA

Komisja Europejska zaproponowała w czwartek (28 sierpnia 2025 r.) zniesienie ceł na importowane z USA towary przemysłowe. Jest to element porozumienia handlowego ze Stanami Zjednoczonymi, które przewiduje również obniżenie amerykańskich ceł na samochody z Unii Europejskiej.

Zgodnie z porozumieniem, taryfy na unijne auta w USA mają zostać zmniejszone z 27,5 do 15 proc. Obniżka obowiązuje z mocą wsteczną – od 1 sierpnia 2025 r., czyli od pierwszego dnia miesiąca, w którym KE przedstawiła propozycję.

To pierwszy krok w realizacji porozumienia zawartego 27 lipca 2025 r. między prezydentem USA Donaldem Trumpem a przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen. UE w jego ramach zgodziła się na stawkę celną w wysokości 15 proc. na wiele towarów eksportowanych ze Wspólnoty, by uniknąć eskalacji wojny handlowej.

„Porozumienie UE–USA to krok w stronę stabilizacji i podstawa do realnej współpracy w obliczu wspólnych wyzwań, takich jak sektor stali. Kluczowe jest pełne wdrożenie ustaleń. Szczególnie z zadowoleniem przyjmuję wprowadzenie od 1 sierpnia 2025 r. limitu 15 proc. ceł na samochody i części – to ulga i impuls dla naszego przemysłu” – napisał na platformie X komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz.

UE i USA ogłosiły 21 sierpnia 2025 r. wspólne oświadczenie w sprawie ceł, które jest konsekwencją porozumienia Trumpa i von der Leyen.

Wypracowanie wspólnego oświadczenia zapowiedzieli prezydent USA i szefowa KE podczas spotkania pod koniec lipca w Szkocji. USA do tego czasu częściowo zrealizowały postanowienia ogłoszone po tamtej rozmowie, wprowadzając stawkę 15 proc. na większość towarów importowanych z UE.

Zgodnie z oświadczeniem od 1 września 2025 r. USA wprowadzą zerowe stawki celne m.in. na korek, samoloty i części samolotów oraz leki generyczne.

Ponadto do 2028 r. UE kupi od USA skroplony gaz ziemny, ropę naftową i produkty energii jądrowej o wartości 750 mld dol. Unia kupi także amerykańskie układy scalone AI o wartości 40 mld dol.

W sprawie stali i aluminium oświadczenie przewiduje, że UE i USA „zamierzają rozważyć możliwość współpracy mającej na celu zabezpieczenie swoich rynków krajowych przed nadwyżkami mocy produkcyjnych, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpiecznych łańcuchów dostaw między nimi, w tym poprzez rozwiązania w zakresie kontyngentów taryfowych”.

Propozycja KE będzie musiała zostać zatwierdzona przez większość 27 członków UE oraz Parlament Europejski. Jak wskazał Reuters, może to potrwać kilka tygodni.

Propozycja składa się z dwóch aktów prawnych – jeden z nich ma na celu zniesienie ceł na towary przemysłowe i zapewnienie preferencyjnego dostępu do amerykańskich owoców morza i niektórych produktów rolnych, a drugi ma na celu przedłużenie zwolnienia z ceł homarów.

Z Brukseli Łukasz Osiński

luo/ ap/ osz/


Artykuły powiązane

Wojna celna dotknie też handel rolno-spożywczy USA

Kategoria: Analizy
W kontekście wprowadzanych przez USA ceł dużo się mówi o łańcuchach wartości, w ramach których są wytwarzane wyroby przemysłowe, a relatywnie niewiele o łańcuchach dostaw żywności. Stąd też w artykule wskazano potencjalne kierunki wpływu ceł, które zostały nałożone i mają obowiązywać w zakresie handlu rolno-spożywczego Stanów Zjednoczonych.
Wojna celna dotknie też handel rolno-spożywczy USA

Produkty rolno-spożywcze w wojnie celnej UE–USA

Kategoria: Analizy
W kontekście wprowadzanych przez USA ceł dużo mówi się o łańcuchach wartości, w ramach których są wytwarzane wyroby przemysłowe, a relatywnie niewiele o łańcuchach dostaw produktów rolno-spożywczych.
Produkty rolno-spożywcze w wojnie celnej UE–USA

Ciemne chmury nad globalnymi perspektywami wzrostu

Kategoria: Trendy gospodarcze
Czerwcowe raporty OECD, ONZ oraz Banku Światowego zgodnie wskazują na znaczące obniżenie prognoz globalnego wzrostu na 2025 r. W dużej mierze jest to wynik szybkiej eskalacji działań protekcjonistycznych, zwłaszcza znacznego wzrostu efektywnych amerykańskich ceł. Działania te już zaczęły obciążać globalne łańcuchy dostaw i opóźniać decyzje inwestycyjne podmiotów gospodarczych.
Ciemne chmury nad globalnymi perspektywami wzrostu