Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Raport o wieprzowinie (Pork report), czyli w wolnym przekładzie raport o kiełbasie wyborczej ogłosił stan Tennessee, gdzie zdaniem autorów w ubiegłym roku w błoto poszło 609 mln dolarów m.in. na takie pomysły jak 300 tysięcy dolarów dla realizatorów fabuły z Robinem Williamsem za zrobienie zdjęć w Nashville (choć nigdzie nie mówi się w filmie co to za miasto) czy 42 miliony dolarów na lotnisko dla prywatnych samolotów w Cleveland. cały raport można znaleźć tu.
Mi się to skojarzyło z informacją, że port lotniczy w Lublinie przyniósł 31,5 mln zł straty przy przychodach 4,6 mln zł w pierwszym roku działalności i zgodnie oczekiwaniami okazuje się studnią bez dnia. Czekamy na wieści z Radomia, gdzie lotnisko wybudowano i powinno już działać, ale nie ma chętnej żadnej linii lotniczej. Zbliżają się wybory samorządowe – raporty o kiełbasie wyborczej byłyby ciekawe. Na marginesie – obligacje portu Lublin za 180 mln złotych w swoim czasie kupił – jakże by inaczej – państwowy bank BGK. Właśnie miasto wynegocjowało opóźnienie ich wykupu.
Steve Hanke pisze o nowym mierniku w rachunkach narodowych – Global Output – który zaczyna publikować Biuro Analiz Ekonomicznych ministerstwa handlu USA. Pouczające jest porównanie GO z produktem krajowym, ale przede wszystkim – jak podkreśla Hanke – GO pokazuje podażową stronę gospodarki, a nie popytową, jak to czyni od dziesiątków lat statystyka znajdująca się pod wpływem Keynesa. GO uwzględnia wszystkie etapy produkcji, PKB wyłącznie finalną. Dzięki GO widać, że o dobrobycie decyduje nie konsumpcja, nie wydatki rządowe, lecz wydatki biznesu.
Czy naprawdę niskie stopy procentowe są tak pożyteczne? To skąd w takim razie przekonanie, że nadchodzi trwała stagnacja? Dwaj ekonomiści z BIS i Banku Tajlandii opisują skutki uboczne polityki niskich, a nawet negatywnych stóp procentowych: gwałtowny przyrost długu, hamujący wzrost i wymagający dodatkowych impulsów w postaci dalszego łagodzenia polityki monetarnej. Tymczasem polityka monetarna nie przełamie strukturalnych hamulców wzrostu. „Niezdrowego uzależnienia od tabletek przeciwbólowych można uniknąć, pod warunkiem, że rozpoznamy ryzyko w odpowiednim czasie” – konkludują.
Znany z tekstów w Project Syndicate Stephen Roach (były szef Morgan Stanley Asia, aktualnie w uniwersytecie Yale) ostrzega tym razem w CNBC, że ultra łagodna polityka FED prowadzi do kolejnego kryzysu. Suma bilansowa banku wynosi już ponad 4,3 biliona dolarów, przybyło wciągu roku 0,9 biliona. Na marginesie – od Lehman Brothers upłynęło już prawie 6 lat, od początku kryzysu hipotecznego subprime prawie 7. Chyba faktycznie po kilku latach anemicznego, ale jednak wzrostu gospodarczego pora na cykliczne załamanie.
O nieortodoksyjnym ekonomiście Ha Joong Changu pisałem już już cytując jego „Niebieską książeczkę”. Teraz zainteresowani mają szansę, żeby w jednej tabelce poznać dziewięć szkół ekonomicznych, które wyliczył w swojej najnowszej książce. Pożyteczne dla studentów, pod warunkiem, że wiedzą coś więcej.
A na deser przytomny wpis blogera Trystero na temat tego, czy jeśli chłop pańszczyźniany pracował na swojego pana dwa dni w tygodniu, a my musimy 165 dni (do dnia wolności podatkowej), że zapłacić wszystkie podatki, to wyzysk obecnie jest większy, mniejszy czy taki sam.