Budowa CPK pobudzi polską gospodarkę

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wzmocniłaby znacznie pozycję Polski w europejskiej gospodarce – stwierdził w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym" dr Andreas Wittmer, dyrektor zarządzający Centrum Badań Lotniczych na Uniwersytecie w St. Gallen.
Budowa CPK pobudzi polską gospodarkę

Zdjęcie Andreas Wittmer, archiwum własne

Obserwator Finansowy: Patrząc na mapę Polski, na to jak i gdzie rozmieszczone są lotniska, czy na pierwszy rzut oka budowa giga-lotniska między Warszawą a Łodzią ma ekonomiczny lub geopolityczny sens?

Andreas Wittmer: Oczywiście, że taka lokalizacja ma sens. Potencjalnie CPK ma powstać pomiędzy dwoma ważnymi centrami gospodarczymi, między dwoma dużymi miastami. A ponieważ to centrum Polski, to CPK będzie łatwo osiągalne dla przyjezdnych z różnych części kraju.

Co mówią prognozy IATA dotyczące ruchu lotniczego w naszym regionie Europy? Szacunki mówią, że CPK ma obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie przez pierwsze dwie dekady, a 65 mln – od 2060 r. Czy to możliwe?

IATA przewiduje, że w scenariuszu bazowym rynek transportu lotniczego w Polsce, przy zachowaniu obecnych trendów, wzrośnie o 43 proc. w ciągu najbliższych 20 lat. To by oznaczało 8,2 mln dodatkowych podróży pasażerskich do 2037 r. Jeśli ten wzrost zostanie osiągnięty, to przyczyni się do wzrostu PKB o około 6,4 mld dol.

Oczywiście, to tylko prognozy. Dotyczą zatem przyszłości, a ta jest nieznana. Wiadomo, że w Europie, ze względu na niedobór lotnisk, wzrost rynku lotniczego jest ograniczony. Dlatego pojawienie się nowego dużego portu lotniczego pozwoliłoby na dalszy wzrost całego rynku europejskiego, w stosunku do innych regionów świata.

Zobacz również:
Chińskie centra komunikacyjne mogą być wzorem

Jeśli chodzi o prognozowaną liczbę obsługiwanych pasażerów, są to duże liczby. Ale nie wydają się niemożliwe.

Czy warszawskie Lotnisko Chopina może się zapchać, jeśli CPK nie powstanie?

Myślę, że rozwój Lotniska Chopina może być trudny, ze względu na ograniczoność przestrzeni wokół niego i kwestie hałasu.

Czy konieczne jest wygaszenie Lotniska Chopina po uruchomieniu CPK? Czy sensowne jest to, aby nadal działało jako lotnisko cargo lub dla tanich linii lotniczych?

Lotnisko Chopina po uruchomieniu CPK może być interesujące dla lotnictwa biznesowego. Przedsiębiorcom i biznesmenom zależy na czasie, więc chcieliby lądować jak najbliżej centrum miasta. Cargo jest często obsługiwane przez lotniska obsługujące pasażerów, ponieważ bardzo często towary są przewożone pod podłogą samolotów przewożących ludzi. Poza tym, to właśnie CPK ma się stać także portem odbierającym towary, więc nie widzę powodu, czemu Lotnisko Chopina miałoby to robić.

Czy CPK powinien być połączony liniami kolejowymi z największymi polskimi miastami? Czy może na początek wystarczą połączenia drogowe?

Kolej musi być wydajna i nowoczesna, aby dobrze spełniać swoją rolę. Generalnie jest o wiele wydajniejsza, zwłaszcza w połączeniach międzymiastowych. Dlatego jeśli tylko nasz kraj stać na to, to powinna od razu łączyć CPK z najważniejszymi polskimi miastami.

Czy rola CPK pod względem geopolitycznym i militarnym jest istotna? A może ją wyolbrzymiamy? Czy takie giga lotniska są rzeczywiście wykorzystywane przez wojsko podczas konfliktów zbrojnych?

Trudno powiedzieć. Ale raczej nie, ponieważ infrastruktura używana przez wojsko znacznie się różni od tej stosowanej przez lotnictwo cywilne Wynika to zarówno z  przepisów, jak i  z cech infrastruktury. Oczywiście, z drugiej strony, w sytuacji wojny każda infrastruktura może być w pewien sposób wykorzystana do celów militarnych.

Koszt budowy CPK to minimum 155 mld zł, z czego wydano już 2,5 mld zł. Czy to realistyczny szacunek kosztów? O ile zwykle ostateczny koszt budowy lotniska przekracza planowane wydatki?

Trudno dokonać takiej estymacji. Nie wiem, czy istnieją badania na ten temat. Na pewno ze względu na wysoką inflację, majaczącą też na horyzoncie wojnę trudno jest oszacować ostateczne koszty budowy CPK. Prawdą jest, że zazwyczaj tego typu wielkie projekty przekraczają ostatecznie szacunkowe koszty, a ich realizacja trwa o wiele dłużej, niż zakładano.

W jaki sposób okoliczne miasta i wsie mogą skorzystać na utworzeniu CPK? A może jednak stracą na powstaniu tego projektu? Co zazwyczaj się dzieje, w kategoriach społeczno-ekonomicznych, z bezpośrednim otoczeniem takich giga-lotnisk?

Zobacz również:
Branża lotnicza po pandemii

Takie olbrzymie centrum lotnicze tworzy zazwyczaj wiele dodatkowych pozytywnych efektów zarówno dla gospodarki krajowej, jak i lokalnej. W przeszłości gospodarki rozwijały się wokół portów morskich, a obecnie wokół dużych węzłów lotniczych. Do przewidzenia jest zatem, że wraz z CPK powstanie wiele miejsc pracy oraz pojawią się zarówno bezpośrednie, pośrednie, jak i indukowane oraz katalityczne korzyści, które pozytywnie wpłyną na całą polską gospodarkę i dobrobyt Polaków.

Czy istnieje realna szansa, że CPK odbierze ruch lotniczy sąsiednim krajom, zwłaszcza w segmencie cargo?

Pewne jest, że tak duże nowe lotnisko w centrum Europy mogłoby doprowadzić do powstania zupełnie nowych połączeń. Zwiększyłoby też dostępność Starego Kontynentu dla reszty świata.

Jakie są główne czynniki ryzyka związane z inwestycją taką jak CPK?

Główne ryzyko stanowią jedynie wysokie wstępne koszty inwestycji, nie tylko w lotnisko, ale także w drogi i infrastrukturę kolejową.

Czy Polska będzie miała problem z obsadzeniem stanowisk menedżerskich w segmencie zarządzania tak dużym portem lotniczym? Czy będzie musiała przyciągać specjalistów z zagranicy?

Uważam, że tę kwestię najlepiej pozostawić siłom rynkowym. Nawiasem mówiąc, takie giga-lotnisko, jak CPK, powinno być sprywatyzowane. Państwo może być jednym z ważnych udziałowców, a ponadto udzielać pożyczek na budowę portu lotniczego i zapewniać pewien bezzwrotny kapitał na rozwój, ale przy założeniu, że w dłuższej perspektywie przyniesie ono korzyści ekonomiczne naszemu krajowi.

Ile czasu zajmie budowa tak dużego lotniska? Budowa nowego portu lotniczego pod Stambułem zajęła 4 lata, czy to realistyczne ramy czasowe dla Polski?

Nie wiem, jak działa polski system budownictwa infrastrukturalnego. W Europie realizacja tak dużego projektu zazwyczaj trwa dłużej niż 4 lata, przeważnie 10 lat lub więcej. Pamiętajmy, że tutaj pojawia się też kwestia polityki, bo wiele osób i sił będzie narzekać na ten projekt i na różne sposoby mu się sprzeciwiać .

Czy Polska powinna podjąć wysiłek budowy CPK?

Zdecydowanie tak. Myślę, że budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego wzmocniłaby znacznie pozycję Polski na europejskiej arenie gospodarczej. Co więcej, skorzysta na tym przewoźnik LOT i dzięki temu może stać się jednym z największych graczy na Starym Kontynencie.

Rozmawiał Piotr Rosik

 

Dr Andreas Wittmer, dyrektor zarządzający Centrum Badań Lotniczych na Uniwersytecie w St. Gallen, wicedyrektor w Instytucie Zarządzania Systemowego i Zarządzania Publicznego na tej samej uczelni.

Zdjęcie Andreas Wittmer, archiwum własne

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Rozwój transportu zapewnia przewagę konkurencyjną

Kategoria: Trendy gospodarcze
Kiedy występuje spowolnienie gospodarcze, kiedy sektor prywatny ogranicza inwestycje, a moce produkcyjne pozostają niewykorzystane, to to jest ten moment, aby sektor publiczny podtrzymał gospodarkę inwestycjami publicznymi – mówi Marcin Horała, wiceminister w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. powstania Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Rozwój transportu zapewnia przewagę konkurencyjną

Branża lotnicza po pandemii

Kategoria: Trendy gospodarcze
Ruch lotniczy powraca na całym świecie do poziomów sprzed pandemii, choć w różnym tempie. Doprowadziła ona do przetasowań na rynku w zakresie roli operatorów i znaczenia hubów lotniczych. Czynników oddziałujących na rynek lotniczy będzie coraz więcej.
Branża lotnicza po pandemii

Nie ma alternatywy dla atomu

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wobec kryzysu energetycznego wzrosło zainteresowanie energetyką jądrową. Niektóre kraje posiadające elektrownie atomowe zapowiedziały przedłużenie eksploatacji pracujących reaktorów, inne przygotowują się do budowy kolejnych elektrowni. Realnych kształtów nabiera „Program polskiej energetyki jądrowej”, zakładający budowę reaktorów jądrowych o łącznej mocy od 6 do 9 GWe.
Nie ma alternatywy dla atomu