Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Wybór prof. Zielińskiej-Głębockiej do Rady był jednak dla części analityków zaskoczeniem. Nazwisko pani profesor rzadko bowiem pojawiało się dotąd w prasie przy okazji komentowania bieżących wydarzeń gospodarczych. Ale ekonomiści bronili tej kandydatury. – To jeden z najpoważniejszych pracowników Uniwersytetu Gdańskiego, jeśli chodzi o dorobek intelektualny. Wybitna specjalistka od integracji europejskiej, spraw związanych ze wspólną walutą euro – przekonywał w „Gazecie Wyborczej” prof. Dariusz Filar, były członek Rady Polityki Pieniężnej tuż po ogłoszeniu, że prof. Zielińska-Głębocka została kandydatką PO do RPP.
Ekonomiści zwracają też uwagę na znaczący jej dorobek naukowy, jest autorką lub współautorką podręczników akademickich, monografii i licznych artykułów naukowych. Wiele prac poświęciła ekonomii Unii Europejskiej, m.in. napisaną wspólnie z Krystyną Gawlikowską-Hueckel „Integracja europejska. Od jednolitego rynku do unii walutowej”. Pod jej redakcją ukazały się też: „Potencjał konkurencyjny polskiego przemysłu w warunkach integracji europejskiej”, czy „Konkurencyjność przemysłowa Polski w procesie integracji z Unią Europejską”.
Prof. Zielińska-Głębocka w nowej Radzie Polityki Pieniężnej będzie należeć do grona zwolenników wspólnej waluty. Chciałaby złotego zamienić na euro jak najszybciej się tylko da. – Uważam, że 2015 rok jest realną datą. Kluczową rzeczą dla Polski jest przygotowanie wiarygodnego planu obniżenia deficytu do 3 proc. PKB. To powinno wystarczyć, aby podjąć decyzję o wejściu do systemu ERM II w ciągu dwóch-trzech lat –powiedziała Anna Zielińska-Głębocka w wywiadzie dla agencji Bloomberg.
Choć jest orędownikiem szybkiego wejścia do strefy euro – bo wspólna waluta oznacza szybszy wzrost PKB, mniejsze ryzyko kursowe dla firm – to jednak zawsze podkreśla, że unijny pieniądz nie jest cudownym lekiem na wszystkie choroby naszej gospodarki. – Wspólna waluta musi być skorelowana ze zdrową polityką makroekonomiczną czy strukturalną – mówiła w wywiadzie dla Redakcja.pl.
Jako ekonomistka rozumie i broni zasady niezależności banku centralnego. Stąd w 2006 roku podpisała głośny list profesorów przeciw politycznej nagonce na ówczesnego prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Prof. Zielińska-Głębocka od lat jest też aktywna politycznie. W ławach sejmowych zasiada już drugą kadencję.
W Gdańsku, z którym związana jest od lat, nazwisko Głębocka jest dobrze znane, także dlatego, że pani profesor jest wdową po prof. Robercie Głębockim, rektorze Uniwersytetu Gdańskiego, który w stanie wojennym musiał zrezygnować z pełnienia tej funkcji, a za rządów Jana Krzysztofa Bieleckiego został ministrem edukacji narodowej.