Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Znana firma bukmacherska William Hill ogłosiła, że przestaje przyjmować zakłady na wyjście Grecji ze strefy euro. Wygląda ono coraz bardziej prawdopodobnie. „Grecy rozpoczęli proces wychodzenia ze wspólnej waluty w bardzo krótkim czasie” – powiedział rzecznik William Hill.
MFW odmówił czasowego odroczenia płatności Grecji. W tej sytuacji grecki rząd w obliczu niewypłacalności chce zrobić to, co polski, czyli przejąć środki funduszy emerytalnych. Rozważa też wypłatę pensji i świadczeń w kwitach depozytowych IOU oraz przymusowy transfer gotówki z firm państwowych na konta ministerstwa finansów, co również ale w odniesieniu do jednostek budżetowych, a nawet depozytów sądowych, wprowadziło polskie ministerstwo finansów.
Kilku ekonomistów z Europejskiego Banku Centralnego sporządziło indeks integracji europejskiej. Najciekawszy jest timeline – wykres pokazujący różne elementy indeksu na przestrzeni ostatnich ponad 50 lat. Z analizy wynika, że integracja przyspieszyła po 2008 roku w takich kategoriach jak unia fiskalna, monetarna i rynków finansowych. Jednak nie zmieniła się praktycznie w kategorii „legitymacja demokratyczna i przewidywalność”. Warto postudiować.
A co zrobić z europejskim długiem państwowym? Najnowszy raport CEPR odpowiada: „zmniejszyć” za pomocą jednorazowej redukcji. Menu opcji jest spore – zaczynając od natychmiastowego wykupu za pomocą… deklaracji o przeznaczeniu na to środków z przyszłych dochodów lub europejskiego podatku solidarnościowego. Lub też zastosowanie czegoś, co autorzy nazywają zamianą długu na kapitał, ale ma polegać na wymianie starych obligacji na nowe obligacje powiązane z PKB. Jak zawsze zwolennicy redukcji opowiadają, że podejmą środki, by zmniejszyć ryzyko pokusy nadużycia. W gronie autorów znane nazwiska: Richard Baldwin, Tito Boeri i Charles Wyplosz.
Yngve Slyngstad, CEO największego na świecie norweskiego funduszu suwerennego (860 mld dol. w zarządzaniu), uważa, że ryzyka monetarne są dziś najwyższe w historii. Inwestorzy przypatrują się zmianom w polityce monetarnej bardziej niż kiedykolwiek – mówi – a efekty polityki monetarnej wpływają dramatycznie na ceny aktywów, wysokość stóp procentowych i kursy walutowe. The Government Pension Fund Global zainwestował w obligacje w 31 walutach i miał zwrot 7,6 proc. w 2014 roku. Ustawowo 60 procent musi mieć w akcjach, 35 proc. w instrumentach dłużnych i 5 procent w nieruchomościach.
Jaka będzie polityka monetarna w przyszłości – zastanawia się na swoim blogu były szef FED Ben Bernanke. Nadzwyczajne środki, takie jak ultraniskie stopy procentowe zostaną odłożone na półkę. Zmienią się reguły ustalania stopy podstawowej. Zmieni się, być może, cel inflacyjny. Nie będzie natomiast szybkiej wyprzedaży aktywów przez FED i gwałtownego zmniejszania sumy bilansowej, bo nie jest to konieczne. Przeciwnie, Bernanke wylicza zalety wielkich sum bilansowych banków centralnych.
Willem Buiter, główny ekonomista Citibanku to kolejny ekspert, który proponuje likwidację gotówki. Banki centralne mają bowiem problem. Stopy depozytowe powinny być ujemne, ale dlaczego ludzie mieliby wkładać pieniądze na ujemny procent, skoro mogą trzymać gotówkę? Stąd słabości polityki monetarnej.
Dlatego Buiter proponuje m.in. opodatkowanie gotówki lub jej zakaz. Likwidacja ma wszakże kilka wad, m.in. tendencję do trzymania gotówki mają ludzie starsi i ubodzy, więc byliby nad miarę skrzywdzeni takim zakazem, rządy i banki utraciłyby wpływy z renty emisyjnej, zakaz gotówki mocno ingerowałby w prywatność i ułatwiał śledzenie obywateli przez rządy, przerzucenie się wyłącznie na rozliczenia elektroniczne stworzyłoby nowe problemy i ryzyka operacyjne. Po czym stwierdza, że argumenty przeciwko likwidacji gotówki są słabe.
Problem z inteligentnym domem i licznikami. Z raportu rządu brytyjskiego wynika, że wcale nie muszą się one opłacać indywidualnym konsumentom. Wydanie 5000 funtów na uczynienie domu „inteligentym” daje oszczędność 100 funtów rocznie, czyli jest kompletnie nieopłacalne. Lepsze efekty dają inteligentne sieci dostawcze.
Okładkowy temat The Economist w tym tygodniu to „Dynastie”. Raport specjalny poświęcony firmom rodzinnym, komentarz również, ale zwracający uwagę także na dynastie polityczne (Clintonowie , Bushowie i wiele innych m.in. w Japonii, Korei, na Filipinach, Kanadzie i Peru, Indiach). Ludzie powinni być oceniani na podstawie swoich umiejętności i wartości merytorycznych. Dynastie są sprzeczne z merytokracją, szczególnie kiedy biznes i polityka są splecione ze sobą, jak na przykład jak u Clintonów, których fundacja otrzymuje milionowe dotacje od zagranicznych rządów liczących na przychylność przyszłej pani prezydent. Władza rodzin, jak każda władza, powinna być uważnie obserwowana, a sekretem by była zdrowa, jest otwarta konkurencja, wolny rynek, rządy prawa i wolne media.
Krótka i ciekawa depesza na temat reakcji banków na niekonstytucyjność Bankowego Tytułu Egzekucyjnego. Fragment: „Prawniczka z kancelarii Crido Legal Agnieszka Mitręga podkreśla, że banki już rozpoczęły przygotowania do wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń kredytu. Jej zdaniem, będą one proponowały poddanie się egzekucji komorniczej za pośrednictwem artykułu 777 Kodeksu Postępowania Cywilnego. Kredytobiorca poprzez umowę notarialną będzie musiał zobowiązać się do dobrowolnego poddania się egzekucji, jeżeli nie będzie spłacał zobowiązania w terminie. Według prawniczki, rozwiązanie to da instytucjom finansowym takie same uprawnienia jak Bankowy Tytuł Egzekucyjny, a koszty z nim związane mogą ponieść klienci banków. Ekspertka w rozmowie z IAR twierdzi, że banki mają jeszcze inne możliwości. Wśród nich Agnieszka Mitręga wymienia dodatkowe zastawy, poręczenia lub weksle”.
Nowy raport Deloitte wylicza, że do klubów fitness w Europie należy 50 mln członków. Za dziesięć lat ma ich być już 80 mln. Europejski rynek fitness wart jest obecnie prawie 27 mld euro, polski – 860 mln euro (do klubów chodzi 2,73 mln Polaków). Polscy właściciele klubów fitness są najbardziej optymistycznie usposobieni w Europie jeśli chodzi o prognozowany wzrost przychodów.
Na deser informacja z życia MFW. Były szef MFW Rodrigo Rato został zatrzymany w związku z kilkoma śledztwami dotyczącymi nadużyć w upadłym banku Bankia, którym kierował niegdyś, a także w związku z kwestiami podatkowymi i prania pieniędzy. Przeszukano jego dom pod kątem prywatnego bogactwa. Wygląda na to, że politycy decydujący o obsadzie tego stanowiska nie mają dobrej ręki. Problemy z prawem ma także były dyrektor generalny MFW Dominique Strauss-Kahn (przestępstwa związane z seksem) i aktualna szefowa Christine Lagarde (niedopatrzenie w pracy na stanowisku ministra finansów Francji).