Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
W drugim kwartale przedsiębiorstwa miały wyraźnie mniejsze trudności ze znalezieniem odbiorców na swoje produkty. Wzrosło także wykorzystanie przez nie mocy produkcyjnych – o 3,3 proc. licząc rok do roku. Tyle po stronie plusów.
Po stronie minusów w perspektywie najbliższego kwartału nadal nie widać wzrostu zainteresowania nowymi inwestycjami. Pojawiły się wprawdzie pierwsze, wciąż jeszcze słabe, sygnały ożywienia aktywności, ale wiele przedsiębiorstw wstrzymuje realizację już zaplanowanych inwestycji. Przy czym ta niska aktywność nie jest spowodowana barierami utrudniającymi procesy inwestycyjne, ale brakiem ekonomicznego uzasadnienia dla działań rozwojowych. Tym bardziej że poziom 79 proc. wykorzystania mocy produkcyjnych zostawia jeszcze pole dla wzrostu bezinwestycyjnego. Ograniczona dostępność źródeł finansowania, jakiej doświadczyły badane firmy w ostatnim okresie, nie była powodem spadku aktywności inwestycyjnej, ale miała wpływ na realizację i sposób finansowania rozwoju.
Blisko 87 proc. przedsiębiorców, którzy wstrzymują się z podjęciem inwestycji, czeka na trwałą poprawę koniunktury w kraju, a dla 36 proc. warunek ten jest kluczowy. Na dodatek zanim przedsiębiorstwa podejmą działania, muszą zwiększyć swe zdolności samofinansowania – tak deklaruje 78,5 proc. firm. Nieco mniej istotne okazały się problemy związane z pozyskaniem finansowania zewnętrznego – od poprawy dostępności zewnętrznych źródeł finansowania uzależnia podjęcie inwestycji 67 proc. firm (dla 19,8 proc. przedsiębiorców, którzy dziś nie prowadzą działalności inwestycyjnej jest to czynnik decydujący). Dla podobnej grupy znaczenie ma poprawa zdolności kredytowej przedsiębiorstwa.
Badanie pokazało, że relatywnie mniej ważne jest rozwiązanie problemów natury prawno-administracyjnej. Ten czynnik jest kluczowy tylko dla 28,6 proc. firm nie podejmujących inwestycji, choć nadal przedsiębiorcy oceniają, że otoczenie prawne nie tworzy sprzyjających warunków dla rozwoju.
Głównym źródłem finansowania nadal pozostają środki własne przedsiębiorstw, jednak w perspektywie 2-3 lat przedsiębiorcy chcą w większym stopniu sięgać po kredyty bankowe. Ważnym źródłem finansowania są także fundusze pomocowe z UE, a beneficjenci unijnej pomocy wysoko oceniają jej efektywność.