Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Publicystka, wydawca książek ekonomicznych, koordynator projektów medialnych.
George Magnus, Wiley and Sons
Gdyby ukazała się w Polsce, książka mogłaby mieć tytuł: “Ci, którzy rosną. Czy Wschodzące Rynki Ukształtują czy Wstrząsną Światową Ekonomią?”. Pytanie dużo lepiej jest sformułowane w środku książki. Czy 200 ostatnich lat europocentrycznej ekonomii i dociekań poświęconych ekonomii i rozwojowi Zachodu, to tylko odchylenie od pewnego stanu, który trwał prawie 2000 lat? George Magnus, znany w świecie finansowym ekonomista (dziś jest Starszym Doradcą Ekonomicznym domu inwestycyjnego największego banku Szwajcarii – UBS), był – podobnie jak Amerykanin Peter Schiff – jednym z praktyków, którzy w początkach 2007 roku przepowiedzieli pęknięcie bańki finansowej w Stanach Zjednoczonych i wielki kryzys. Magnus twierdzi, że już w maju 2007 roku dotarło do niego jak ogromna będzie skala problemów. To wtedy właśnie postanowił przyjrzeć się bliżej nie tyle systemowi finansowemu Stanów Zjednoczonych i Europy, co wektorom działającym szerzej – w przestrzeni międzynarodowej.
Później, obserwując już zahamowanie wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych i jednocześnie doskonałe wyniki Chin, pisał swoje ostatnie dzieło. Magnus już w pierwszym rozdziale swej analizy przypomina czytelnikom, że azjatycki tygrys przez całe stulecia, aż do XVI wieku, był gospodarczą światową potęgą. Znaczeniem Chin zatrzęsły dopiero podróże Krzysztofa Kolumba. Upadek tygrysa dokonał się natomiast w XIX wieku. Na przełomie XX i XXI wieku Chińska Republika Ludowa zaczęła się podnosić z kryzysu, tak, że dziś cały świat z zazdrością obserwuje jej wzrost gospodarczy i skalę inwestycji. Magnus zwraca uwagę, że wskazówka ważąca światową siłę, nie zatrzymała się na Chinach, a wskazuje szerzej – na Koreę Południową, Tajwan, Malezję i Wietnam. Sprzyja temu wykorzystanie w debacie gospodarczej prostych miar ekonomicznych, takich jak: PKB, wzrost gospodarczy, bilans handlowy, przepływy finansowe, itd. Autor zauważa, że aby dobrze ocenić prawdziwe przyczyny imponującego wzrostu Chin, Azji i niektórych krajów Europy Środkowej, należy pochylić się nad innymi czynnikami: uwarunkowaniami geopolitycznymi, demografią i otoczeniem prawnym. Tylko w ten sposób można przewidywać prawdziwą przyszłość światowej gospodarki. Czy wiodącą rolę w następnych tysiącleciach będzie grać w niej znowu Azja? Odpowiedź znajduje się w książce Magnusa.