Autor: Mirosław Ciesielski

Wykładowca akademicki, opisuje rynki finansowe, zmiany na rynku fintechów i startupów

więcej publikacji autora Mirosław Ciesielski

Światowy sektor zbrojeniowy digitalizuje się i szybko rośnie

Sytuacja geopolityczna na świecie generuje coraz większe wydatki wojskowe. Korzystają na tym producenci uzbrojenia i systemów towarzyszących. Stają się jednak coraz bardziej zależni od dostawców technologii cyfrowych.
Światowy sektor zbrojeniowy digitalizuje się i szybko rośnie

(@Getty Images)

Od dawna światowe wydatki zbrojeniowe nie rosły w tak szybkim tempie. W zeszłym roku wzrosły o 9,4 proc. i przekroczyły wartość 2,7 bln dol. – podaje Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI). To najwyższa roczna zwyżka od 1988 r. Dla porównania: dynamika globalnego PKB w 2024 r. była trzy razy niższa. Oznacza to, że udział wydatków wojskowych w PKB świata wzrósł do 2,5 proc., co daje sumę 334 dol. w przeliczeniu na mieszkańca globu.

Liderzy inwestycji

W 2024 roku najwięcej na zbrojenia przeznaczyły Stany Zjednoczone – aż 37 proc. całkowitego światowego wolumenu nakładów na ten cel, podczas gdy na Chiny przypadło 12 proc., a na Rosję – 5,5 proc. Udziały Niemiec i Indii wyniosły odpowiednio 3,3 proc. i 3,2 proc. Wydatki amerykańskie stanowiły dwie trzecie sumy całego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wśród członków NATO najmniej w stosunku do swojego PKB wydawał Luksemburg (1 proc.), a najwięcej przeznaczała Polska (4,2 proc.). Dla porównania: w 2024 r. wydatki wojskowe Rosji osiągnęły blisko 150 mld dol. (7,1 proc. PKB). Największy ciężar militarny w stosunku do swojego PKB – 34 proc. – dźwigała jednak Ukraina. Drugie miejsce pod tym względem zajął Izrael, który na wojsko przeznaczał 8,6 proc. wartości swojego dochodu narodowego.

5 proc. PKB na wojsko w krajach NATO. Wyzwania i ryzyka dla Europy

Za lidera światowego eksportu broni należy uznać USA, z udziałem 43 proc. w ostatnich pięciu latach. Potentatem była też Francja (9,6 proc.). Tymczasem eksport broni przez Rosję spadł drastycznie, bo niemal o połowę, w latach 2021–2024, a jej udział w światowych dostawach zmniejszył się do 7,8 proc. To skutek agresji na Ukrainę oraz międzynarodowych sankcji. Według danych platformy Statista największe udziały w światowym imporcie broni w latach 2020–2024 miały Ukraina (8,8 proc.), Indie (8,3 proc.), Arabia Saudyjska i Katar (po 6,8 proc.) oraz Pakistan (4,6 proc.).

Wydatki wojskowe na świecie w najbliższych latach będą nadal szybko rosły. Przyczynią się do tego większe nakłady w państwach NATO dążących do osiągnięcia w tym względzie poziomu 5 proc. PKB. Na pierwszy plan wysuwają się działania Niemiec. Zdjęcie tzw. hamulca budżetowego umożliwia im przeznaczanie większych środków na cele wojskowe. Plan finansowy zatwierdzony w tym roku przez rząd zakłada prawie podwojenie wydatków na Bundeswehrę do 2029 r. – z 86 mld obecnie do 162 mld euro w perspektywie pięciu lat. Brane pod uwagę jest podwojenie liczby dywizji zmechanizowanych do czterech i sformowanie armii rezerwowej. Wysoką dynamikę inwestycji zbrojeniowych zamierzają też utrzymać Chiny. W tym roku ich wzrost sięgający 7,2 proc. będzie wyższy od zeszłorocznego (7 proc.) i wyprzedzi dynamikę PKB Państwa Środka, prognozowaną na poziomie 4,6 proc.

Wzrost wydatków na cele wojskowe w znacznej części będzie się odbywał za cenę zwyżki długu publicznego w wielu państwach. Z tytułu nakładów na zbrojenia wzrośnie on w skali globu o 2,8 proc. w tym roku – wynika z prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jednocześnie bank Goldman Sachs szacuje, że w Europie 100 euro zainwestowane w sektorze obronnym mogłoby wygenerować wzrost PKB o 50 euro, pod warunkiem że będzie to produkcja miejscowa i skupiona głównie na infrastrukturze. A potrzeby Starego Kontynentu są ogromne. Biała księga Komisji Europejskiej pt. „Gotowość 2030” wskazuje, że braki w państwach UE dotyczą obrony powietrznej i przeciwrakietowej, systemów artyleryjskich, amunicji i pocisków rakietowych, dronów i systemów antydronowych, mobilności wojskowej, sztucznej inteligencji, wojny kwantowej, cybernetycznej i elektronicznej oraz strategicznych środków wspomagających i ochrony infrastruktury krytycznej.

Zbrojenia nie zmienią radykalnie struktury niemieckiej gospodarki

Główni wygrani i wąskie gardła

Beneficjentami nowego światowego wyścigu zbrojeń są i będą przede wszystkim producenci broni. Według SIPRI przychody ze sprzedaży uzbrojenia i usług wojskowych uzyskane przez 100 największych światowych firm z tej branży w 2023 r. wyniosły 632 mld dol. Choć brak jeszcze pełnych danych, można domniemywać, że w ubiegłym roku suma ta była jeszcze wyższa. Potwierdzają to liczby ujawnione przez Departament Stanu USA. Wynika z nich, że amerykańscy producenci broni i dostawcy sprzętu wojskowego odnotowali w 2024 r. bezprecedensowy wzrost sprzedaży broni i usług wojskowych: całkowite przychody ze sprzedaży broni poszły w górę o 29 proc. rok do roku, co oznacza, że zeszły rok był jednym z najbardziej dochodowych w historii.

Spośród 100 światowych gigantów w dziedzinie produkcji broni aż 41 pochodzi z USA, a 27 z Europy – bez Rosji, którą na liście TOP 100 reprezentują dwa podmioty: Rostec (9) i United Shipbuilding Corp. (34). W 2023 r. Polska Grupa Zbrojeniowa zajmowała 73. pozycję pod względem osiąganych przychodów, z Chin natomiast pochodziło 9 firm. Pięciu największych na świecie dostawców broni wywodzi się z USA: Lockheed Martin, RTX (Raytheon), Northrop Grumman, Boeing i General Dynamics. Całkowite przychody (nie tylko z produkcji samego uzbrojenia) trzech pierwszych podmiotów wyniosły w zeszłym roku odpowiednio 71 mld, 80,7 mld i 41 mld dol. Są to producenci samolotów, czołgów, wyrzutni rakiet i systemów obrony. Największym europejskim sprzedawcą broni jest brytyjski BAE Systems, zajmujący szóstą pozycję na świecie, z przychodami o wartości 33 mld dol. w zeszłym roku. Firma produkuje wozy bojowe, amunicję, działa morskie i systemy walki elektronicznej.

Nowa strategia dla europejskiego sektora obronnego

Dynamiczny wzrost światowego popytu na uzbrojenie, systemy defensywne i środki walki winduje notowania giełdowe wielu firm z sektora. Indeks S&P Aerospace & Defense Select Industry, zawierający spółki z sektora lotniczego i obronnego, wzrósł w ciągu roku (do lipca 2025 r.) o 48 proc. W przypadku wybranych firm z sektora zbrojeniowego wzrosty cen akcji były jeszcze wyższe. Najwięcej zyskały niemiecki RheinMetall (260 proc.), francuski Thales (66 proc.) oraz brytyjski BAE Systems (50 proc.). Wyniki w ciągu pięciu lat były jeszcze bardziej imponujące – RTX dał zarobić swoim inwestorom 140 proc., General Dynamics – 104 proc., a Thales – aż 260 proc. Wiodący producenci uzbrojenia nie nadążają z realizacją zamówień, których wartość wzrosła do 747 mld dol. w zeszłym roku. To ciągle skutki zerwanych w czasie pandemii łańcuchów dostaw, ale także istotnych zmian w strukturze zamówień. Jeszcze kilka lat temu broń kupowało się przeważnie w związku z prowadzeniem lokalnych wojen, ze zwalczaniem rebelii czy z wymianą sprzętu, a nie – jak obecnie – na potrzeby pełnoskalowej, wielowymiarowej wojny lub w celu przygotowania się na jej ewentualność. Stąd dzisiejsze priorytety w zamówieniach uzbrojenia obejmują przede wszystkim:

  • samoloty wojskowe – bojowe i transportowe (w 2024 r. wartość rynku wyniosła 40,3 mld dol., z prognozą 76 mld dol. w 2034 r.);
  • systemy artyleryjskie (wartość w 2024 r. – ponad 10 mld dol.);
  • amunicję (wartość w 2024 r. – 25,8 mld dol.);
  • czołgi i pojazdy opancerzone (wartość w 2024 r. – 20 mld dol., prognoza na 2034 r. – ponad 36 mld dol.);
  • systemy i pociski przeciwlotnicze (w 2023 r. – 47 mld dol., prognoza na 2033 r. – 72 mld dol.);
  • środki odporności i militarne cyberbezpieczeństwo (wartość w 2024 r. – blisko 32 mld dol., prognoza na 2034 r. – 52 mld dol.).

Jednym z najbardziej dynamicznych segmentów rynku militarnego są drony. Mają one szeroki zakres zastosowań. Ponadto ich użycie w wielu zadaniach jest bardziej ekonomiczne niż uciekanie się do innych, bardziej tradycyjnych środków walki, a ryzyko strat ludzkich – minimalne. Globalny rynek dronów wojskowych może osiągnąć w tym roku wartość 60 mld dol. i wrosnąć w ciągu 10 lat nawet do 187 mld dol. Na rynku dominują drony stałopłatowe (45 proc.), oferujące duże zasięgi i większą wytrzymałość. Drugi duży segment to pojazdy rozpoznawcze wykorzystywane zarówno na polu bitwy, jak i do zabezpieczania granic.

Sposoby finansowania obronności przez kraje

W sektorze sprzętu i materiałów o zastosowaniu wojskowym występuje szereg wąskich gardeł. Należą do nich słabe punkty w łańcuchach dostaw, zwłaszcza w dostępie do kluczowych materiałów i komponentów. Analiza NATO wskazuje na 12 takich kluczowych surowców, do których należą między innymi beryl, kobalt, gal, german, lit, magnez i pierwiastki ziem rzadkich. Część z nich jest niedostępna w państwach natowskich w wystarczającej ilości, a producenci sprzętu konkurują o nie z firmami z sektora cywilnego. Ich znaczenie rośnie, szczególnie w segmencie produkcji lotniczej, gdzie kluczowym wymogiem staje się redukcja masy pojazdów i poprawa ich efektywności paliwowej z myślą o zwiększaniu zasięgów. Rozwój produkcji utrudniają też skomplikowane procesy zamówień, długotrwała certyfikacja dostawców, niewystarczające środki na inwestycje, a także pogłębiające się braki kadrowe w obszarze STEM (nauki ścisłe, inżynieria, technologia, matematyka).

Rosnąca digitalizacja

Zapotrzebowanie na specjalistów w sektorze obronnym będzie dynamicznie rosło, głównie z uwagi na jego szybką digitalizację. Dostrzegają to rządy i dlatego inwestują w rozwój cyfrowych technologii wojskowych. USA przeznaczyły ponad 150 mld dol. na badania, rozwój i testy w roku fiskalnym 2024, aby wspierać agencje takie jak Jednostka Innowacji Obronnych (DIU), co oznacza 55-procentowy wzrost finansowania w ciągu ostatnich pięciu lat – wskazuje firma konsultingowa McKinsey. Ramy instytucjonalne dla rozwoju technologii obronnych powstają w wielu miejscach na świecie. Japonia powołała do życia Instytut Technologii Innowacji Obronnych, podobną inicjatywę uruchomiła Wielka Brytania. W ramach NATO z kolei powstała inicjatywa venture capital (VC) dysponująca kwotą miliarda euro na wsparcie młodych firm technologicznych rozwijających technologie obronne. Również w UE zliberalizowano przepisy dotyczące zaangażowania kapitału publicznego w technologie obronne. Od trzech lat mogą je już finansować Europejski Fundusz Inwestycyjny i Europejski Bank Inwestycyjny. Głównym jednak instrumentem UE wspierającym współpracę badawczo-rozwojową w dziedzinie obronności stał się Europejski Fundusz Obronny, którego centralnym elementem jest Europejski System Innowacji Obronnych (EUDIS). Ma on napędzać transformację i rozwój ekosystemu obronnego UE, z budżetem opiewającym na blisko 8 mld euro do 2027 r.

Działania na polu walki stają się coraz bardziej zależne od technologii i platform cyfrowych. Ich dostawcami są zarówno korporacje, jak i startupy technologiczne

Poza czynnikami geopolitycznymi wzrost znaczenia technologii cyfrowych w sektorze obronnym wynika z rosnącego strumienia danych pochodzących z czujników wbudowanych w sprzęt wojskowy, przechodzących przez urządzenia sieciowe i przechowywanych w różnych bazach danych. Branża technologii obronnych może więc zyskiwać przewagę konkurencyjną, tworząc oprogramowanie do przetwarzania, sortowania i analizowania tych danych oraz zależności między nimi. Na przykład Anduril Industries, jeden z największych na świecie startupów z sektora obronnego współpracujący z firmą OpenAI (twórcą słynnego ChatGPT), aktywnie promuje Lattice, czyli platformę oprogramowania, która integruje różnorodne źródła danych, umożliwiając podejmowanie decyzji o znaczeniu militarnym w czasie rzeczywistym. To zapewnia przewagę na polu bitwy. Podobną ofertę ma Palantir Technologies, firma technologiczna o wartości giełdowej ponad 330 mld dol., współpracująca z Departamentem Obrony USA. Poprzez swoją platformę AI Platform for Defense (AIP) umożliwia wykorzystywanie dużych modeli językowych i sztucznej inteligencji do automatyzacji decyzji na polu walki. Z kolei Meta we współpracy ze Scale AI oferuje swój model językowy Llama do planowania operacji wojskowych.

Specyfika sektora zbrojeniowego w gospodarce

Defence-tech w natarciu

Sektor innowacji obronnych – tzw. defence-tech – rozwija się od kilkunastu lat, a wojna w Ukrainie i konflikt na Bliskim Wschodzie dały mu dodatkowy impuls. Powstała nowa klasa inwestorów i funduszy VC wspierających rozwiązania cyfrowe w obronności. W zeszłym roku wartość inwestycji kapitału prywatnego w te technologie wzrosła aż o 33 proc. Obejmują one między innymi technologie podwójnego zastosowania (sektor obronny i komercyjny). Skupiają się głównie na zastosowaniach sztucznej inteligencji (12 mld dol.), sieciach komunikacyjnych nowej generacji i systemach autonomicznych (po 4 mld dol.). W Europie funkcjonuje ponad 300 startupów w branży defence-tech, ale jak podkreśla McKinsey, w latach 2021–2024 pozyskały one ponad dwa razy mniej kapitału (2,15 mld dol.) z funduszy VC niż technologiczne „młode wilki” w USA (5,4 mld dol.). Rozwija się tu jednak przynajmniej kilku istotnych graczy. Największym z nich jest niemiecki Helsing, wyceniany w czerwcu na 12 mld dol. Firma tworzy oprogramowanie do systemów obrony powietrznej, przede wszystkim dronów. Szwajcarski Destinus rozwija powietrzne pojazdy autonomiczne. Niemiecki ARX Robotics wszedł w sojusz z ATMOS Space Cargo w celu stworzenia pierwszego w Europie orbitalnego magazynu autonomicznych pojazdów obronnych. Z kolei brytyjski Kraken Technology specjalizuje się w autonomicznych pojazdach nawodnych, które mogą mieć podwójne, cywilno-wojskowe zastosowanie. Podobną funkcjonalność mają technologie dronowe portugalskiego startupu Tekever i niemieckiego Quantum Systems, które uzyskały w maju status jednorożców, tj. ich wycena przekroczyła miliard dolarów. Sektor defence-tech rozwija się też dynamicznie na Ukrainie. Funkcjonują tam klastry innowacji, takie jak Brave1, wspierające rozwój rozpoznawczych, obronnych i bojowych pojazdów autonomicznych, głównie dronów, i współfinansujące go z kapitałem zagranicznym.

Firma doradcza McKinsey zidentyfikowała 17 przełomowych technologii, które dysponują potencjałem zrewolucjonizowania obszaru obronności i bezpieczeństwa narodowego w ciągu najbliższej dekady. Aby go wykorzystać i uzyskać pożądaną skalę działań, niezbędne jest efektywne alokowanie ponad 180 mld dol. i pokonanie długoterminowych barier. Jedno z najistotniejszych wyzwań stanowi ograniczenie mocy obliczeniowej, której wymagają systemy autonomiczne oparte na sztucznej inteligencji. Należą do nich na przykład kosmiczne lasery optyczne, które przetwarzają ogromne ilości danych na potrzeby systemów operacyjnych, także na polu walki. Specjalizuje się w nich francuska firma Safran Electronics. Niewystarczające moce obliczeniowe to bariera nie tylko technologiczna, ale przede wszystkim energetyczna.

Jak widać, w sektorze obronnym mamy do czynienia z epokową zmianą. Działania na polu walki stają się coraz bardziej zależne od technologii i platform cyfrowych. Ich dostawcami są zarówno korporacje, jak i startupy technologiczne. Ryzyko polega na zbytnim uzależnieniu od nich tradycyjnych graczy, chociażby dlatego że szybka zmiana dostawcy nie będzie możliwa, a na pewno – bardzo kosztowna. Takie zależności będą rodzić pytania o zdolność państw do kontrolowania dostaw technologii wojskowych i – w konsekwencji – potrzebę stosownych regulacji.

(@Getty Images)

Tagi


Artykuły powiązane

5 proc. PKB na wojsko w krajach NATO. Wyzwania i ryzyka dla Europy

Kategoria: Analizy
W przełomowym ruchu członkowie NATO poparli nowy narodowy wskaźnik wydatków: 5 proc. PKB na wojsko. W przeszłości do takiego zobowiązania nawoływał m.in. prezydent RP Andrzej Duda, ale decydujący był sygnał nadany przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
5 proc. PKB na wojsko w krajach NATO. Wyzwania i ryzyka dla Europy

Trendy w globalnych przepływach zagranicznych inwestycji bezpośrednich

Kategoria: Polityka fiskalna
Spowolnienie gospodarcze, napięcia geopolityczne, obawy dotyczące bezpieczeństwa łańcucha dostaw i szerzej bezpieczeństwa narodowego prowadzące do wzrostu protekcjonizmu i fragmentacji handlu, bardziej restrykcyjne otoczenie regulacyjne biznesu, trudniejsze globalne warunki finansowe i rosnące koszty negatywnych skutków zmian klimatu to wybrane czynniki podważające stabilność i przewidywalność globalnych przepływów inwestycyjnych. Nie pozostają bez wpływu na przepływy zagranicznych inwestycji bezpośrednich (ZIB), zarówno w rozwiniętych, jak i w rozwijających się krajach.
Trendy w globalnych przepływach zagranicznych inwestycji bezpośrednich

Nowa strategia dla europejskiego sektora obronnego

Kategoria: Sektor niefinansowy
Uśpiona długim okresem pokoju Unia Europejska, bazując głównie na potencjale NATO, pozostawała pasywna w rozwoju własnej produkcji zbrojeniowej. Wojna w Ukrainie obnażyła słabości w tej dziedzinie. Wyzwoliła też bardziej aktywne podejście do produkcji uzbrojenia i wpływa na budowę nowej strategii w tym zakresie.
Nowa strategia dla europejskiego sektora obronnego