Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC BY-NC colorblindPICASO)
W II kwartale tego roku granicę Polski przekroczyło 46 mln cudzoziemców. Ich liczba rośnie szybciej niż liczba Polaków przekraczających naszą granicę. Oznacza to, że częściej obcokrajowcy odwiedzają nas niż my ich. Obcokrajowcy zostawiają też w Polsce coraz więcej pieniędzy. Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) najwięcej wydali cudzoziemcy przekraczający granicę z Niemcami (47,6 proc. ogółu wydatków cudzoziemców), Ukrainą (20,3 proc.), Czechami (11,5 proc.), Słowacją (7,8 proc.), Białorusią (6,4 proc.), Litwą (4,8 proc.) i Rosją (1,6 proc.).
Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę średnie wydatki ponoszone przez przedstawicieli poszczególnych państw podczas jednej wizyty w Polsce, rekordowe kwoty wydali Ukraińcy.
– Przeciętny Ukrainiec odwiedzający Polskę wydał u nas w II kwartale średnio 773 zł. To o 42 zł więcej niż w poprzednim kwartale. Te dane wyglądają szokująco, zwłaszcza gdy zestawi się je z przeciętną pensją w tym kraju. Z danych Państwowej Służby Statytystycznej Ukrainy wynika, że w II kwartale tego roku średnie wynagrodzenie w tym kraju wynosiło ok. 7 tys. hrywien, czyli ok. 960 zł. Można więc powiedzieć, że Ukraińcy, którzy do nas przyjeżdżają, zostawiają w Polsce prawie całą pensję – mówi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.
Mieszkańcy Ukrainy w II kwartale wydali w polskich sklepach, restauracjach i hotelach ponad 1,9 mld zł. W ciągu I półrocza wydali aż 3,6 mld zł.
Cudzoziemcy kupowali w Polsce przede wszystkim towary nieżywnościowe, na które przeznaczyli ok. 83 proc. swoich wydatków, na żywność i napoje bezalkoholowe wydali ponad 13 proc., a na pozostałe wydatki ok. 4 proc. Spośród artykułów nieżywnościowych największym zainteresowaniem cieszyły się materiały do budowy, remontu i konserwacji mieszkania lub domu (ok. 25 proc. wydatków na towary nieżywnościowe), sprzęt RTV i AGD (ok. 19 proc.) oraz części i akcesoria do środków transportu (ok. 16 proc.).
– Rosnące wydatki Ukraińców w Polsce to między innymi efekt większego zainteresowania naszych wschodnich sąsiadów pracą u nas. Jestem przekonany, że wydatki Ukraińców z roku na rok będą rosły. Zwłaszcza, że zapotrzebowanie na nich wśród polskich pracodawców od początku roku wzrosło o ok. 30 proc. – podsumowuje Krzysztof Inglot.
Źródło: Personnel Service, oprac. OF