Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
(CC BY-NC kunal.bhatia)
Ostatnia fala katastrof budowlanych w Bombaju każe przyjrzeć się dokładniej tamtejszym źle wykonanym budynkom. Wydaje się, że każdy tydzień to kolejne doniesienia o zawaleniu się jakiejś budowli. Gdy nadejdą monsuny, liczba związanych z tymi wypadkami ofiar śmiertelnych wzrośnie.
Media i politycy skupiają się na dużej liczbie budynków z ery jeszcze przed uzyskaniem niezależności. Jednak to nie wiek był przyczyną zawalenia się budynku w Thane, mieście graniczącym z Bombajem, w którym zginęło 74 osoby. Ten budynek był jeszcze nieukończony i, jak większość nowych konstrukcji w tym mieście, budowany nielegalnie i bez nadzoru. Tak naprawdę winą za katastrofy należy obarczyć złą politykę urbanistyczną i niekontrolowaną spekulację na rynku nieruchomości.
Większość z katastrof miała miejsce na dalekich peryferiach Bombaju, gdzie można znaleźć budowane w pośpiechu dla bombajskiej klasy średniej bloki mieszkaniowe. Ludzie przeprowadzają się na peryferia, bo w mieście ceny mieszkań są tak wysokie, że nieosiągalne. Będący w fazie boomu sektor nieruchomości jednocześnie podniósł i ceny i wysokość budynków, przyśpieszył prędkość budowy i obniżył jej jakość.
>> cały komentarz: NYTimes.com
oprac. SS