Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Waluta Zimbabwe (CC BY Paul)
Historycznie rzecz biorąc, głównym symptomem zagrożenia inflacją są duże spadki spekulacyjne na jednych rynkach i jednocześnie rosnące ceny na innych rynkach. Innym symptomem jest spowolnienie w handlu, które ujawnia się, gdy na rynku mamy do czynienia z arbitrażem między walutami o niskich i wysokich stopach procentowych.
Teraz obserwujemy spadki na rynkach towarowych, które były pierwszą częścią rynku zaatakowaną przez inflację w latach 2009-2011. Podobnie wcześniej gorące gospodarki wschodzące przeżywają okres schłodzenia. Jednocześnie na rynku kredytów o wysokiej rentowności wciąż jest gorąco, nie mówiąc już o tym, co dzieje się z szaloną wyceną akcji firm z Doliny Krzemowej.
Cały komentarz na stronie Mises Institute.