Autor: Jacek Suder

Specjalista w Wydziale Analiz Rynków Finansowych NBP

Rynek gazu ziemnego w Europie

Oceny analityków wskazują, że obecne podwyżki cen surowców energetycznych prawdopodobnie mają charakter tymczasowy. Hurtowe ceny gazu prawdopodobnie pozostaną wysokie w miesiącach zimowych, a od kwietnia będą spadać.

Gaz ziemny to obecnie jedno z najbardziej ekonomicznych i konkurencyjnych źródeł energii na świecie. Jest wykorzystywany m.in. do ogrzewania i wytwarzania energii elektrycznej. Ze względu na niski stopień jego oddziaływania na środowisko naturalne, a zarazem wysoką sprawność produkcyjną, jest on preferowanym nośnikiem energii pierwotnej, promowanym w polityce energetycznej Unii Europejskiej (UE). Niemniej jednak z powodu niewielkich zasobów gazu ziemnego kraje UE importują aż 80 proc. swojego całkowitego zapotrzebowania na to paliwo. Najważniejszymi dostawcami gazu dla Europy są: Rosja, Norwegia, Katar, Holandia oraz Algieria (w 2020 r.). Najprawdopodobniej w najbliższych latach import będzie rósł dalej, ze względu na fakt, że produkcja gazu ziemnego w UE systematycznie się zmniejsza.

Najważniejsze huby gazowe w Europie

W Europie najdłuższą historią rozwoju rynku gazu ziemnego cechuje się Wielka Brytania (UK). Liberalizacja rynku rozpoczęła się tam w 1986 roku, kiedy powstał National Balancing Point (NBP), który był pierwszym europejskim hubem gazowym. W kolejnych latach jego pozycja rynkowa uległa wzmocnieniu dzięki przejrzystemu dostępowi do danych giełdowych, ograniczonym barierom wejścia na rynek oraz wysokiej płynności i wolumenowi obrotu. Z drugiej jednak strony hub brytyjski miał również pewne wady. Należały do nich: waluta rozliczeniowa w postaci funta szterlinga, słabe połączenie z infrastrukturą gazową Europy kontynentalnej oraz brak wystarczająco dużych podziemnych magazynów gazu (PMG). W konsekwencji w pewnych okresach roku, przy bardzo wysokim zużyciu surowca mogły pojawiać się „wąskie gardła”, które prowadziły do krótkoterminowego wzrostu cen paliwa.

Obecnie rynek gazu ziemnego w UK jest całkowicie zliberalizowany zarówno na poziomie hurtowym, jak i detalicznym. Wszystkie podmioty działające na nim są prywatne, a państwo spełnia jedynie funkcje nadzorcy i regulatora. Handel giełdowy w brytyjskim hubie odbywa się na platformie Intercontinental Exchange (ICE), zaś część pozagiełdowa (ang. over the counter, OTC) w większości za pośrednictwem brokerów.

Rynek gazu ziemnego w Europie kontynentalnej jest nadal silnie zróżnicowany pod względem infrastruktury. Istotny wpływ na ten rynek ma również polityka i wola decydentów odnośnie dokonania koniecznych zmian.

W Europie kontynentalnej proces transformacji rynku gazu ziemnego rozpoczął się później niż w UK. Działania prawne podjęte przez Komisję Europejską (KE) miały zapewnić konsumentom dostęp do większej liczby dostawców, obniżyć ceny i zwiększyć jakość świadczonych usług oraz poprawić ogólne bezpieczeństwo energetyczne. Przyspieszyły one w 2009 roku w wyniku wystąpienia kryzysu w dostawach gazu, a następnie w 2015 roku, kiedy to rosyjski Gazprom ogłosił zamiar całkowitego odcięcia przesyłu surowca przez Ukrainę.

Pomimo zauważalnego zwiększenia tempa działań mających na celu zliberalizowanie rynku surowca oraz dużego zaangażowania ze strony członków KE rynek gazu ziemnego w Europie kontynentalnej jest nadal silnie zróżnicowany pod względem infrastruktury. Istotny wpływ na ten rynek ma również polityka i wola decydentów odnośnie dokonania koniecznych zmian. Dodatkowymi problemami są także ograniczone zasoby gazu, niski poziom dywersyfikacji dostaw paliwa oraz słaby poziom połączeń międzysystemowych. Co więcej, silne uzależnienie wielu państw od dostaw surowca z Rosji powoduje, że poziom bezpieczeństwa energetycznego Europy jest nadal niewystarczający.

Aktualnie najlepiej rozwiniętym rynkiem gazowym w Europie kontynentalnej jest hub holenderski (Title Transfer Facility, TTF), który powstał w 2003 roku. Początkowo jego rozwój był umiarkowany, ale dzięki usytuowaniu w północno-zachodniej Europie oraz istotnemu zaangażowaniu holenderskiego rządu, który wykazywał silną chęć stworzenia największego europejskiego hubu gazowego, udało się przyspieszyć prace rozwojowe. W rezultacie hub TTF zaczął pełnić rolę europejskiego benchmarku gazowego i jest obecnie najpłynniejszym rynkiem w Europie. Dodatkowo, dzięki bardzo wysokiej przejrzystości i dostępności danych oraz dużej liczbie uczestników zarówno na rynku OTC, jak i giełdowym, jest wykorzystywany przez traderów w innych krajach Europy do zarządzania ryzykiem portfela terminowego. O dominacji hubu TTF w Europie świadczy również fakt, że w 2020 roku aż 73 proc. całkowitego wolumenu obrotu zarejestrowano właśnie w tym punkcie obrotu surowcem.

Rosyjski udział w kłopotach energetycznych Europy

Spośród pozostałych dużych rynków gazu w Europie na uwagę zasługuje rynek niemiecki. Rynek gazu ziemnego w Niemczech charakteryzuje się wysoką płynnością w obrocie paliwem na giełdzie i w hubach, rozbudowanym systemem podziemnych magazynów (jednych z największych w Europie), zdywersyfikowanymi źródłami dostaw paliwa – w 2020 roku dostawy gazu do Niemiec pochodziły z: Rosji (55 proc.), Norwegii (31 proc.), Holandii (13 proc.) i innych krajów europejskich (1 proc.) – oraz wysoką liczbą podmiotów uczestniczących w handlu.

Jednak dynamiczny rozwój tego hubu utrudniał utrzymujący się podział rynku na dwa duże huby: południowy Net Connect Germany (NCG; powstał w 2003 r.) i północny Gaspool (GPL; powstał w 2005 r.) oraz brak odpowiednio rozbudowanego systemu połączeń międzysystemowych. Sytuacja uległa zmianie 1 października 2021 r., kiedy uruchomiony został nowy hub Trading Hub Europe (THE), który połączył dwa wcześniej funkcjonujące ośrodki. Biorąc pod uwagę krótki okres funkcjonowania THE, na wymierne korzyści z jego powstania trzeba będzie poczekać, a czas pokaże, czy stanie się on jednym z najatrakcyjniejszych i najpłynniejszych hubów gazowych w Europie.

Kryzys na europejskim rynku gazu

Od początku 2021 roku ceny gazu ziemnego poruszały się w trendzie wzrostowym. W październiku wzrost istotnie przyspieszył i cena za 1 MWh gazu ziemnego na holenderskiej giełdzie TTF osiągnęła poziom 117,90 EUR – była o 777 proc. wyższa niż rok wcześniej. Z kolei w grudniu 2021 r. padł kolejny rekord – cena kontraktu na surowiec wzrosła do poziomu 180,68 EUR (o 967 proc. wyżej niż przed rokiem).

Analitycy rynkowi wśród najważniejszych czynników wpływających na tak silny wzrost cen gazu wymieniali:

  • zsynchronizowane przyspieszenie aktywności gospodarczej na świecie po okresie wprowadzenia restrykcji sanitarnych związanych z rozwojem pandemii koronawirusa (COVID-19), które przełożyło się na silny wzrost popytu na paliwo;
  • wysoką konkurencję rynkową na zakup skroplonego gazu LNG ze Stanów Zjednoczonych ze strony Japonii, Chin i Korei Południowej (największych importerów gazu LNG w Azji) i fakt, że transport gazu LNG trwa stosunkowo dłużej niż przesył paliwa gazociągami;
  • przerwy w dostawie paliwa i konserwacja kluczowej infrastruktury gazowej;
  • ograniczone dostawy surowca z Rosji, w tym politykę rosyjskiego Gazpromu, który dostarczał do państw UE tylko tyle surowca, ile przewidywały umowy długoterminowe, choć wcześniej sprzedawano dodatkowe ilości paliwa.

Rosja zmniejszyła swój eksport do Europy w IV kwartale 2021 r. o 25 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku i o 22 proc. w porównaniu z poziomem z 2019 roku i to pomimo utrzymywania się wyjątkowo wysokich cen rynkowych gazu ziemnego.

Niepotrzebne gazociągi – Nord Stream 2

Część analityków zwraca uwagę, że takim zachowaniem Rosjanie chcieli wpłynąć na działania europejskich regulatorów mające na celu dopuszczenie do użytku gazociągu Nord Stream 2. Warto zwrócić uwagę, że Rosjanie argumentowali konieczność budowy gazociągu Nord Stream 2 postępem technologicznym (nowy gazociąg jest efektywniejszy w stosunku do m.in. gazociągu „Przyjaźń”), oraz ograniczeniem ryzyka politycznego związanego z możliwością zablokowania przesyłu paliwa przez terytorium Ukrainy do państw Europy Zachodniej.

Do czynników oddziałujących na wzrost cen gazu eksperci zaliczali także:

  • dłuższą i mroźniejszą niż zwykle zimę na przełomie 2020/21 r., która wpłynęła na ograniczenie możliwości zwiększenia zapasów w PMG w Europie (PMG na początku stycznia były zapełnione w 50 proc., w porównaniu ze średnią w ciągu ostatniej dekady na poziomie około 70 proc.);
  • inne czynniki pogodowe np. spadek produkcji energii elektrycznej z elektrowni wiatrowych spowodowany bezwietrznym wrześniem 2021 r. czy też niższą produkcją energii z norweskich elektrowni wodnych, które przekładały się na zwiększenie zapotrzebowania na gaz ziemny.

Tak silne wzrosty cen negatywnie odbiły się na funkcjonowaniu firm energetycznych, innych przedsiębiorstw i sektorów przemysłowych wykorzystujących to paliwo oraz gospodarstw domowych, w wielu przypadkach skutkując interwencjami rządowymi w celu ograniczenia poniesionych szkód. W rezultacie umocniło to mandat KE do jeszcze szybszego wprowadzenia liberalizacji rynku gazu w Europie i zwiększenia jego integralności. Co więcej, podniesiono kwestie dotyczącą problemu dywersyfikacji źródeł paliwa, aby ograniczyć import surowca z Rosji.

Wpływ gwałtownego wzrostu cen gazu ziemnego na europejskie ceny energii elektrycznej jest prawie ośmiokrotnie większy niż wpływ wzrostu cen emisji dwutlenku węgla.

Zawirowania na europejskim rynku gazu ziemnego wywarły również skutek na europejskim rynku energii elektrycznej. Sytuację tę pogorszyła ponadto niższa niż przeciętnie produkcja energii wodnej i mniejsza produkcja jądrowa. Dodatkowo znaczący wzrost cen gazu ziemnego był również efektem wyższych cen emisji dwutlenku węgla. Według obliczeń Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), wpływ gwałtownego wzrostu cen gazu ziemnego na europejskie ceny energii elektrycznej jest prawie ośmiokrotnie większy niż wpływ wzrostu cen emisji dwutlenku węgla.

Złagodzenie skutków podwyżek cen gazu ziemnego dla klientów końcowych wymusiło na rządach poszczególnych państw członkowskie UE następujące rozwiązania:

  • we Włoszech rząd zdecydował o przeznaczeniu ponad 3 mld EUR na stabilizację cen energii i gazu;
  • we Francji rząd podniósł ceny gazu od lutego 2022 r. jedynie o 4 proc.;
  • w Hiszpanii wprowadzono nowe limity cen oraz wydłużono do 10 miesięcy okres, po którym można odłączyć odbiorcę niepłacącego za rachunki;
  • w Polsce rząd, w ramach wprowadzonej Tarczy Antyinflacyjnej, obniżył stawkę VAT na gaz ziemny – od 1 stycznia z 23 proc. do 8 proc., a od 1 lutego do 31 lipca 2022 r. z 8 proc. do 0 proc. Co więcej, uchwalona zmiana w Prawie energetycznym umożliwiła firmom gazowym rozłożenie kosztów zakupu paliwa na kilka lat, co ma zapobiec przerzuceniu tych kosztów od razu na klientów i pozwala uniknąć skumulowanych, jednorazowych podwyżek.

W ocenie KE obecne podwyżki cen energii i surowców energetycznych prawdopodobnie mają charakter tymczasowy. W ocenie analityków hurtowe ceny gazu prawdopodobnie pozostaną wysokie w miesiącach zimowych, a od kwietnia br. będą spadać. Zgodnie z oczekiwaniami Komisji, ceny pozostaną jednak wyższe niż średnie ceny z lat ubiegłych, co może skutkować wydłużaniem obowiązywania wyżej wymienionych programów pomocowych.

 

Poglądy wyrażone w niniejszym artykule nie przedstawiają stanowiska NBP

Otwarta licencja


Tagi