Oko na gospodarkę: do Rumunii po gaz, do Bułgarii po prąd

Konsumenci płacą w Polsce o 29 proc. mniej za gaz ziemny i energię elektryczną niż przeciętnie w Unii Europejskiej. Różnice te wyrównują się. W pierwszym półroczu 2017 r. elektryczność i gaz w Polsce drożały, podczas gdy w Unii ceny spadały. Najmniej za energię nadal płaci się w Bułgarii i Rumunii.

W I półroczu 2017 r. energia elektryczna kosztowała konsumentów w Unii Europejskiej przeciętnie 20,4 euro za 100 kilowatogodzin (kWh) – podsumowuje dane Eurostat. Rachunek ten uwzględnia wszystkie podatki, w tym i VAT oraz opłaty dla standardowego gospodarstwa domowego, użytkującego od 2,5 tys. do 5 tys. kWh energii rocznie. Przeciętna cena spadła o 0,5 proc. w porównaniu z I półroczem 2016 r.

Głębszy spadek cen nastąpił w Europie w przypadku gazu ziemnego. W I półroczu 2017 r. kosztował on średnio 5,8 euro za 100 kilowatogodzin (Eurostat dla ułatwienia porównań podaje ceny energii elektrycznej i gazu ziemnego w tych samych jednostkach). W porównaniu z I półroczem 2016 r. gaz ziemny staniał w Unii Europejskiej średnio o 6,3 proc.

Ceny energii dla konsumentów są w Unii Europejskiej mocno zróżnicowane, co wynika po części z dostępności nośników energii na lokalnych rynkach (energię można transportować, ale to kosztuje), a po części z zaszłości historycznych – energia była generalnie tańsza we wschodniej części naszego kontynentu niż w zachodniej.

Za energię elektryczną najwięcej płacą gospodarstwa domowe w Danii i w Niemczech (ok. 30,5 euro lub w przeliczeniu na euro w przypadku Danii za 100 kilowatogodzin energii). W ostatnim roku w Niemczech energia elektryczna zdrożała o 2,7 proc., a w Danii staniała o 1,3 proc. Ponadprzeciętnie dużo płacą także za energię elektryczną gospodarstwa domowe w Belgii (blisko 28 euro za 100 kWh), gdzie między I półroczem 2016 r. a I półroczem 2017 r. zdrożała ona aż o 10 proc. Droga jest także energia elektryczna w Irlandii, Hiszpanii i Portugalii, gdzie konsumenci płacą za ok. 23 euro za 100 kWh. W Hiszpanii energia elektryczna zdrożała w ciągu ostatniego roku o 5,1 proc., w pozostałych krajach – nieznacznie staniała.

Na przeciwnym biegunie są kraje Europy Środkowej, Wschodniej oraz Bałkanów. Wśród krajów unijnych naszego regionu najmniej za energię płaci się w Bułgarii (9,55 euro za 100 kWh), na Litwie (11,16 euro) i na Węgrzech (11,25 euro). Dla porównania – w sąsiednich krajach, które nie należą do Unii Europejskiej płaci się za energię elektryczną jeszcze mniej – w Kosowie 6,62 euro za 100 kWh, w Serbii – 6,64 euro, w Macedonii – 8,20 euro, w Albanii – 8,44 euro, w Bośni i Hercegowinie – 8,59 euro.

Najtańsza energia elektryczna jest jednak na Ukrainie, gdzie za 100 kWh płacono w I półroczu 2017 r. tylko 3,93 euro. Na Ukrainie najsilniej ona w ciągu ostatniego roku zdrożała – licząc w euro aż o 57,8 proc., a we własnej walucie – w hrywnie – nawet więcej, bo o 60,6 proc.

Poza Belgią i Ukrainą energia najsilniej drożała na Cyprze (wzrost o 22,0 proc.) i w Grecji (wzrost o 12,8 proc.). W Polsce energia elektryczna kosztuje konsumentów mniej więcej 71 proc. ceny płaconej średnio w Unii, ale wzrost wydatków na jednostkę energii w ciągu ostatniego roku – licząc w złotych – aż o 6,9 proc. należy uznać za znaczący.

Podobnie jak w przypadku energii elektrycznej dość silnie zróżnicowane są ceny gazu ziemnego trafiającego do gospodarstw domowych. Zdecydowanie najwięcej za gaz ziemny płacą w Unii Europejskiej konsumenci szwedzcy – 12,1 euro (w przeliczeniu) za 100 kWh energii. Na dodatek gaz w tym kraju silnie drożeje. Licząc w euro gaz ziemny był w I półroczu 2017 r. o 7,4 proc. droższy niż w I półroczu 2016 r. Licząc w szwedzkich koronach był on jeszcze większy i wyniósł 10,8 proc.

Krajami, w których konsumenci płacą relatywnie dużo za gaz ziemny (w granicach 7 – 8 euro za 100 kWh) są Dania, Portugalia, Holandia i Włochy. W krajach tych, poza Danią, konsumencie rachunki za gaz ziemny obniżyły się w ciągu ostatniego roku. Najsilniej w Portugalii, gdzie gaz ziemny staniał w ciągu ostatniego roku aż o 15,3 proc.

Wśród krajów unijnych najmniej za gaz ziemny płaca konsumenci w Rumunii, gdzie średnia jego cena wynosiła w I półroczu 2017 r. 3,16 euro za 100 kWh. Najniższa jest nadal cena gazu na Ukrainie, gdzie pomimo podwyżek cen, kosztuje on tylko 2,31 euro.

W większości krajów europejskich, w tym zwłaszcza naszego regionu, cena gazu płacona przez konsumentów spadła. Do wyjątków, poza Ukrainą (wzrost licząc w hrywnach o 29,5 proc.) i Estonią (wzrost o 21,1 proc.) należy Polska. W naszym kraju wciąż jeszcze płaci się za gaz ziemny znacząco mniej niż średnio w Unii Europejskiej, ale w I półroczu 2017 r. jego cena – licząc w złotych – wzrosła o 3,9 proc.

Polska z 24 proc. udziałem płatności na rzecz fiskusa w cenie zakupu energii elektrycznej przez konsumenta mieści się poniżej średniej unijnej.

Nieco światła na politykę kształtowania cen energii rzuca dodatkowa informacja o udziale podatków i opłat w ostatecznej jej cenie płaconej przez konsumentów. W przypadku energii elektrycznej udział ten wynosi średnio 37 proc. Rekord w podatkowym obciążaniu kosztu energii bije Dania, gdzie cena płacona przez konsumenta aż w 67 proc. składa się z różnych form opodatkowania. Ponad połowę ceny energii elektrycznej stanowią podatki także w Niemczech (54 proc.) i w Portugalii (52 proc.). Energię elektryczną najmniej opodatkowuje Malta (tylko 5 proc. ceny). Polska z 24 proc. udziałem płatności na rzecz fiskusa w cenie zakupu energii elektrycznej przez konsumenta mieści się poniżej średniej unijnej.

W przypadku gazu ziemnego średni unijny udział podatków i opłat w cenie konsumenckiej jest niższy niż w przypadku energii elektrycznej i wynosi 26 proc. Najbardziej znaczący jest udział państwa w cenie gazu w Danii (55 proc.), Holandii (53 proc.), a także w Rumunii (47 proc.). Państwo najmniej widoczne jest w cenie gazu ziemnego w Wielkiej Brytanii (tylko 7 proc.). Udział fiskusa w cenie w Polsce sięga 19 proc., poniżej średniej w UE.

>> więcej w informacji Eurostatu

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Krucha równowaga na europejskim rynku gazu ziemnego

Kategoria: Analizy
Bieżący okres grzewczy przyniósł silny spadek zapasów gazu ziemnego w Europie, co przełożyło się na przejściowy wzrost cen błękitnego paliwa do najwyższego poziomu od lutego 2023 r. Niski poziom zapasów, który szacowany jest na koniec bieżącego okresu zimowego na blisko 30 proc., może utrudnić proces ich ponownego gromadzenia i przekładać się na powrót do wzrostów cen, szczególnie przed nowym okresem grzewczym 2025–2026. Sytuację rynkową mogą jednak łagodzić spekulacje, że Europa może powrócić do zakupów rosyjskiego gazu poprzez gazociąg Nord Stream 2.
Krucha równowaga na europejskim rynku gazu ziemnego

Sytuacja w europejskim sektorze gazowym

Kategoria: Sektor niefinansowy
Po kryzysie gazowym w 2022 r. państwa UE są obecnie zdecydowanie lepiej przygotowane do sezonu grzewczego. Czynnikami, które mogą wpłynąć na ponowny wzrost cen gazu są warunki pogodowe, ograniczenia w dostawach gazu LNG oraz nieplanowane przestoje produkcyjne.
Sytuacja w europejskim sektorze gazowym

Rynek gazu ziemnego po dwóch latach wojny w Ukrainie

Kategoria: Sektor niefinansowy
Od rozpoczęcia wojny w Ukrainie duża część handlu węglowodorami między Rosją a państwami Unii Europejskiej (UE) została zablokowana, a rosyjskie firmy przekierowały swoją produkcję do wąskiej grupy państw, w tym głównie do Chin, Indii czy Turcji.
Rynek gazu ziemnego po dwóch latach wojny w Ukrainie