Autor: Marek Pielach

Dziennikarz Obserwatora Finansowego, specjalizuje się w makroekonomii i finansach publicznych

więcej publikacji autora Marek Pielach

Rynki rozwijające się kichnęły, świat złapał katar

2015 rok okazał się najsłabszy dla globalnego wzrostu PKB od czasu kryzysu z 2008 roku. Wszystkie oczy skierowane są na Chiny, ale te sobie poradzą. Gorzej jest z Brazylią i Rosją, całkiem nieźle z Polską, a najlepiej z gospodarkami rozwiniętymi. Bank Światowy uważa, że w 2016 roku wszystkim będzie jednak minimalnie lepiej.
Rynki rozwijające się kichnęły, świat złapał katar

Infografika: Darek Gąszczyk, CC by Richard Fisher

– Dla krajów rozwijających się zeszły rok był rzeczywiście słaby. Aż dla połowy z nich musieliśmy obniżyć prognozę wzrostu, dla połowy wzrost był mniejszy niż w 2014 roku. To co się działo z rynkami rozwijającymi przysłoniło ożywienie w krajach o wysokim dochodzie. Ich wzrost PKB ustabilizował się na poziomie 1,6 proc. W sumie jednak musieliśmy obniżyć prognozę globalnego wzrostu w 2015 roku z 2,6 do 2,4 proc. – mówiła Franziska Ohnsorge, ekonomistka Banku Światowego podczas prezentacji w siedzibie NBP.

Zeszły rok zaskoczył negatywnie w wielu aspektach. Rynki rozwijające zwolniły przecież w otoczeniu, w którym rosły rynki rozwinięte. Dołował też światowy handel i ceny surowców. W dodatku nie sprawdziła się prognoza mówiąca, że taniejąca ropa podniesie światowy wzrost nawet o 0,7 punktu proc. Pozytywny efekt był widoczny właściwie tylko w strefie euro, której wskaźniki gospodarcze przestały w końcu rozczarowywać.

– W 2016 roku oczekujemy poprawy. Ważnym składnikiem wzrostu będzie to, że recesje w Rosji i Brazylii znalazły prawdopodobnie swoje dno. W 2016 roku nie powinny być tak głębokie jak w 2015 roku. Eksporterzy surowców jako całość także powinni przestać spowalniać w miarę stabilizacji ich cen. Nie będzie to więc gwałtowne ożywienie, ale takie, które wynika z zahamowania spadków – mówiła Franziska Ohnsorge.

Bank Światowy, dmuchając na zimne, obliczył nawet co by było gdyby i tym razem jego prognozy się nie sprawdziły. Jeśli rynki rozwijające nie podniosą się jak w scenariuszu bazowym, ale doświadczą spowolnienia wzrostu takiego jak w latach 2010-2014, światowe PKB będzie mniejsze o 0.7 do 1.1 punktu procentowego w tym i w przyszłym roku. Jeśli dodamy do tego zawirowania na rynkach finansowych to spadek wzrostu w latach 2016-2017 może wynieść nawet 0.9-1.2 punktu procentowego. A to już duża różnica czy świat rośnie o blisko 3 proc. czy tylko o 2 proc.

Infografika: Darek Gąszczyk

Infografika: Darek Gąszczyk

Wyjaśnienie przyczyn tego spowolnienia jest bardziej złożone niż „to przez Chiny, które zmieniając model gospodarczy przestały kupować surowce”. Bas Bakker – regionalny przedstawiciel MFW w Europie Środkowo-Wschodniej zwrócił uwagę, że ważną rolę odgrywa zadłużenie. Nie tylko Chiny, ale też np. Rosja i Turcja przez ostatnie lata silnie się zadłużały. Wzrost na kredyt mógł wyczerpać swoje możliwości.

Bakker zwrócił uwagę, że o Chinach mówi się dziś jak o Japonii w latach 80. XX wieku. Docenia się potężny eksport i rezerwuje miejsce drugiej gospodarki świata. I tak jak w Japonii po latach 80. przyszły lata 90. z trwałym spowolnieniem, tak samo można spodziewać się, że i wzrost Chin będzie miał swój kres. – Jeśli eksport spada, a boom kredytowy nie jest już możliwy to mamy problem ze wzrostem – podsumował Bas Bakker.

Nie zgodził się z tym Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Jego zdaniem Chiny mają jeszcze jedną szansę ucieczki od spodziewanego przez wszystkich dużego kryzysu – mogą zwiększyć skalę zadłużenia publicznego. Zaowocuje to większymi problemami w przyszłości, ale średnioterminowo uspokoi sytuację.

– Japonia jest zadłużona na blisko 400 proc. PKB, Chiny na 232 proc. i ta druga liczba jest bardziej niebezpieczna bo nie mamy do czynienia z krajem rozwiniętym. Zadłużenie w Chinach nie jest jednak zależne od kapitału zagranicznego. Chiny mogą niestety kontynuować wzrost oparty na zadłużeniu wewnętrznym. Przesuną się tylko z długu prywatnego na publiczny. Przewidujemy, że w ciągu najbliższych pięciu lat może on znacznie wzrosnąć – mówił Jakub Borowski.

Borowski przypomniał, że Pekin wciąż ma też dużą przestrzeń do stymulacji fiskalnej i monetarnej. To samo można zresztą powiedzieć o Polsce i całym regionie Europy Środkowej, który pozytywnie wyróżnia się na tle reszty rynków wschodzących. O ile światowe PKB ma wzrosnąć w tym roku o 2,9 proc., to region Europy Centralnej ma osiągnąć średnią 3,2 proc. (Polska nawet 3,7 proc.). Także Rosja powinna odnotować tylko minimalną recesję na poziomie 0,7 punktu procentowego.

W przypadku krajów naszego regionu, należących do Unii Europejskiej, opłaciły się wcześniejsze reformy: zmniejszanie deficytów budżetowych, zwiększanie wolumenów i jakości eksportu. Słabością niektórych krajów wciąż pozostaje jednak wysoki poziom długu publicznego oraz odsetek niespłaconych pożyczek, który wzrósł po kryzysie z 2008 roku.

Prognozy na stronie Banku Światowego

Infografika: Darek Gąszczyk, CC by Richard Fisher
Infografika: Darek Gąszczyk

Tagi


Artykuły powiązane

Perspektywy wzrostu gospodarczego w obliczu starzenia się społeczeństw

Kategoria: Demografia
Gospodarcze konsekwencje starzenia się społeczeństw są przedmiotem coraz większej liczby badań. W niniejszym artykule dowodzimy, że konwencjonalna miara wieku produkcyjnego, która tak samo klasyfikuje starość dla każdego pokolenia, nie uwzględnia postępu w dziedzinie zdolności funkcjonalnej pod względem umieralności, niepełnosprawności, siły i funkcji poznawczych, wynikającego ze zdrowego starzenia się. Przyjęcie „prospektywnej” metody pomiaru struktury wiekowej społeczeństwa opartej na przewidywanej liczbie lat dalszego życia sugeruje, że ekonomiczne skutki starzenia się społeczeństw będą mniej dramatyczne, niż szacunki oparte na samej strukturze kohorty.
Perspektywy wzrostu gospodarczego w obliczu starzenia się społeczeństw

Światowe rynki kapitałowe w świetle ryzyka geopolitycznego

Kategoria: Analizy
Rozpoczęta kadencja Donalda Trumpa, rywalizacja amerykańsko-chińska, wojny w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie, a także dalszy rozwój AI wpłyną na globalne rynki kapitałowe w 2025 r. i kolejnych latach. Inwestorzy zastanawiają się jednak, jak długo potrwa globalna hossa oraz co z wyzwaniami stojącymi przed naszą GPW?
Światowe rynki kapitałowe w świetle ryzyka geopolitycznego

Nierównowaga makroekonomiczna Chin

Kategoria: Instytucje finansowe
Rozwój proeksportowego modelu wzrostu gospodarczego i integracja z gospodarką światową pozwoliły Chinom na osiągnięcie pozycji największego eksportera i drugiej co do wielkości gospodarki świata. Imponującemu wzrostowi gospodarczemu Państwa Środka od lat 90. XX w. towarzyszyło jednak narastanie nierównowagi makroekonomicznej, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej.
Nierównowaga makroekonomiczna Chin