Frapujące dzieje gospodarczego wzlotu i kryzysu Europy Zachodniej
Kategoria: Trendy gospodarcze
Fot. NBP
Szanowni Państwo!
Serdecznie witam Państwa na dzisiejszej uroczystości! Bardzo się cieszę, że spotykamy się w tych wyjątkowych wnętrzach ponownie. Arkady Kubickiego to jest specyficzne miejsce. Są one nieodłączną częścią Zamku Królewskiego – symbolu polskiej państwowości. Arkady Kubickiego to nie tylko miejsce, które pełniło i pełni istotną rolę w kulturze i życiu społecznym naszego kraju. To także miejsce z historią sięgającą początków XIX wieku, które przetrwało II wojnę światową, pomimo zrównania z ziemią całego Zamku Królewskiego.
Spotykamy się, aby świętować Tysiąclecie Koronacji Bolesława Chrobrego. Dzisiejszy dzień stanowi również doskonałą okazję, aby podziękować wszystkim Państwu za długoletnią służbę oraz za zasługi dla bankowości Rzeczypospolitej Polskiej.
Koronacja Bolesława Chrobrego, która odbyła się tysiąc lat temu, najprawdopodobniej w Niedzielę Wielkanocną, na zawsze zapisała się w kartach polskiej historii. Oznaczała bowiem awans Polski do rangi królestwa. Stanowiła zwieńczenie działań naszego państwa i pełnej podmiotowości oraz suwerenności na arenie międzynarodowej. Tym bardziej, że koronacja króla Bolesława odbyła się – jak się najczęściej przyjmuje – za zgodą papieską, za to bez zgody cesarstwa. Miało to istotne znaczenie polityczne, bowiem wzmacniało niezależność Polski od wpływów naszego zachodniego sąsiada.
Od koronacji króla Bolesława dzieli nas dzisiaj tysiąc lat i dzisiejszy świat trudno oczywiście porównywać z ówczesnym. Na dobre i na złe. Mimo to, dokonując refleksji nad dziedzictwem Bolesława Chrobrego, warto pokusić się o wyciągnięcie pewnych uniwersalnych lekcji dla procesu budowy silnego i bezpiecznego państwa. Jest to wyzwanie, przed którym stoi przecież współczesna Polska, zwłaszcza w obliczu trudnej sytuacji geopolitycznej, w której się obecnie znaleźliśmy.
Po pierwsze, koronacja Bolesława Chrobrego była sukcesem, który Polacy zawdzięczali przede wszystkim sami sobie, w tym przede wszystkim swojej zdolności do zbudowania silnej armii. Nie muszę nikogo przekonywać, jak ważne jest to zadanie dla Polski również obecnie.
Po drugie, koronacja Bolesława Chrobrego i osiągniecie suwerenności na arenie międzynarodowej, nie byłaby możliwa bez siły gospodarczej państwa. Według kronik Galla Anonima, to właśnie dostrzegając świetność i bogactwo państwa Bolesława Chrobrego, Cesarz Otton III dokonał w czasie zjazdu gnieźnieńskiego w tysięcznym roku aktu włożenia diademu cesarskiego na głowę polskiego władcy. Symbolizowało to uznanie autonomii Bolesława Chrobrego oraz stanowiło zaproszenie do współtworzenia chrześcijańskiego ładu w całej Europie. Dlatego dzisiaj tak ważne jest, aby państwo polskie prowadziło mądrą politykę gospodarczą, tak aby gospodarka była silna i mogła się dalej szybko rozwijać. Jest to warunek konieczny zachowania autonomii politycznej polskiego państwa.
Po trzecie, Bolesław Chrobry miał świadomość, że dla budowy silnego państwa i wspólnoty ważne są nie tylko wartości doczesne, ale też imponderabilia, przywiązanie do wiary i symbole. Wszyscy pamiętamy, że to Bolesław Chrobry doprowadził do sprowadzenia do Polski szczątków Świętego Wojciecha, męczennika i dzisiejszego patrona Polski. Lekcją dla nas jest, abyśmy budując silną armię i gospodarkę nie zapominali o wartościach, na których jest zbudowana nasza narodowa wspólnota: patriotyzmie, wierze, przywiązaniu do rodziny, a także o pamięci o tych, którzy polegli w służbie ojczyźnie.
Czwartą lekcją jaką możemy wyciągnąć analizując dziedzictwo Bolesława Chrobrego jest to, że siła państwa nie jest dana raz na zawsze. Po Chrobrym uznanie władców Polskich nie następowało automatycznie. Wielu z późniejszych władców, w tym choćby następujący po królu Bolesławie Mieszko II, musiało uznać nadrzędną władzę cesarza, czyniąc z Polski lenno. Myśląc o tym, do głowy przychodzą słowa Świętego Jana Pawła II, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze i trzeba ją stale zdobywać na nowo. Niestety, położenie Polski na mapie Europy sprawia, że słowa te będą prawdopodobnie zawsze aktualne.
Dzisiaj Polacy stoją przed olbrzymią szansą, aby w kolejnych kilku, kilkunastu latach osiągnąć poziom życia, jakim cieszą się obecnie kraje Europy Zachodniej. Pozwoliłoby to Polsce ponownie – tak jak tysiąc lat temu za czasów Bolesława Chrobrego – wejść do grona najważniejszych europejskich państw.
Warto dokonać refleksji nad rolą jaką może w tym procesie odegrać polityka pieniężna i Narodowy Bank Polski. Zwrócę w tym kontekście uwagę na trzy fundamentalne kwestie.
Po pierwsze, dla budowy siły gospodarczej polskiego państwa konieczne jest utrzymanie złotego. To dzięki temu, że posiadamy własną walutę, mamy możliwość prowadzenia polityki pieniężnej adekwatnej do potrzeb polskiej gospodarki. Decyzje o stopach procentowych podejmujemy tutaj w Warszawie, a nie we Frankfurcie. Jednocześnie płynny kurs złotego stanowi poduszkę dla polskiej gospodarki, dzięki której negatywne wstrząsy zewnętrzne prowadzą do zmiany kursu walutowego, a nie do wzrostu bezrobocia i spadku PKB.
W obecnych warunkach, a więc w sytuacji, gdy strefa euro zmaga się z kryzysem konkurencyjności oraz z brakiem dynamizmu gospodarczego, przyjęcie euro miałoby dla nas skrajnie niekorzystne skutki. Problemy strefy euro stałyby się naszymi problemami.
Jednocześnie, w strefie euro, ze względu na niski wzrost gospodarczy, stopy procentowe są długookresowo niższe niż w szybko rozwijającej się Polsce. Przyjęcie euro doprowadziłoby zatem do spadku stóp procentowych poniżej poziomu, który zapewnia równowagę gospodarczą i niską inflację. W efekcie, Polsce groziłoby ryzyko powstania niestabilnego boomu kredytowego, po którym nastąpiłaby długotrwała recesja, wzrost bezrobocia i utrata konkurencyjności. Tego scenariusza doświadczyło wiele mniej zamożnych krajów, które przyjęły euro, w tym choćby Hiszpania, Portugalia czy Grecja.
Przyjęcie euro mogłoby zatem przekreślić marzenia i aspiracje Polaków do osiągnięcia poziomu życia, którym cieszą się mieszkańcy Europy Zachodniej. Dlatego, jak wielokrotnie wskazywałem, dopiero gdy polskie PKB zrówna się z obecnym analogicznym wskaźnikiem w zamożnych krajach Europy Zachodniej, dyskusja o ekonomicznych przesłankach przyjęcia euro miałaby jakikolwiek sens.
Należy jednocześnie pamiętać, że kwestie ekonomiczne to tylko jeden z aspektów posiadania własnej waluty. Złoty jest jednym z filarów polskiej suwerenności, o którą walczyły pokolenia Polaków, a także polskiej tożsamości narodowej. Mam nadzieję, że tak pozostanie.
Drugim obszarem, w którym NBP powinien wspierać dążenia do budowy silnego państwa jest zapewnienie stabilności cen i wspieranie zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Dotychczas, polityka pieniężna w tym zakresie może poszczycić się samymi sukcesami. W czasie kryzysu pandemicznego zdecydowana reakcja NBP pozwoliła ograniczyć ekonomiczne skutki pandemii. Również odpowiedź NBP na globalny szok inflacyjny była zdecydowana i podjęta we właściwym momencie, dużo wcześniej niż w większości państw OECD.
Dzięki tej reakcji, inflacja w I połowie ubiegłego roku powróciła do celu inflacyjnego, dużo szybciej niż wielu przewidywało. Sukcesem NBP jest również to, że po największym od dekad globalnym szoku inflacyjnym, inflację udało się sprowadzić do celu bez wywołania wzrostu bezrobocia.
Dzisiaj inflacja jest podwyższona, zbliżona do 5 proc. Jest to przede wszystkim efekt czynników regulacyjno-fiskalnych. Co jednak pozytywne, w ostatnim czasie wyraźnie poprawiły się perspektywy inflacji. W szczególności, rewizja danych o koszyku inflacyjnym GUS sprawiła, że wskaźnik inflacji w I kwartale okazał się wyraźnie niższy od oczekiwań. Jednocześnie w gospodarce następuje spowolnienie dynamiki płac, co jest pożądane z punktu widzenia dążenia do trwałego obniżenia inflacji. Silnie spadły również ceny ropy naftowej na rynkach światowych.
To wszystko powoduje, że perspektywy powrotu inflacji do celu inflacyjnego rysują się bardziej optymistycznie niż dotychczas to przewidywaliśmy. Można zatem oceniać, że w najbliższym czasie pojawi się przestrzeń do obniżenia stóp procentowych, na co wszyscy od wielu miesięcy z niecierpliwością czekamy.
Trzecim kluczowym elementem dla budowy silnego państwa i silnej gospodarki jest utrzymanie niezależności NBP. Niezależność banku centralnego jest w długim okresie podstawowym warunkiem utrzymania stabilności cen. Dlatego w całym cywilizowanym i całym demokratycznym świecie, niezależność banku centralnego stanowi „sacrum” architektury instytucjonalnej państwa.
Tylko z niezależnym bankiem centralnym i własną walutą, a także działając z poszanowaniem ładu instytucjonalnego, pluralizmu i zasad demokracji, Polska będzie mogła prowadzić mądrą politykę gospodarczą, a polska gospodarka będzie mogła nadal się szybko rozwijać, pozostając odporna na zawirowania i wstrząsy.