Autor: Magdalena Rakowska

Główny specjalista w Departamencie Edukacji i Wydawnictw NBP

więcej publikacji autora Magdalena Rakowska

W sztormie kryzysu

Kryzysy gospodarcze, finansowe czy polityczne często są porównywane z gwałtowną burzą lub sztormem, który zalewa pokład i zrywa żagle. Wymagają umiejętności w zarządzaniu zarówno emocjonalnymi, jak i behawioralnymi konsekwencjami katastrofy. Przetrwanie kryzysu finansowego zależy bardziej od stanu psychicznego niż fizycznego.
W sztormie kryzysu

(@Getty Images)

Problemy finansowe są głównym źródłem stresu we współczesnym społeczeństwie. Dla wielu osób kryzys finansowy oznacza nie tylko straty, ale również zagrożenie dla życia – zarówno osobistego, jak i zawodowego. Tymczasem psychologiczne skutki kryzysu finansowego często są ignorowane bądź minimalizowane. Ze stresem związanym z pieniędzmi mamy do czynienia prawie codziennie, natomiast stres finansowy może się stać patologiczny. Zaburzenia finansowe „prowadzą do klinicznie istotnego cierpienia, upośledzenia funkcjonowania społecznego lub zawodowego, nadmiernego obciążenia finansowego lub niemożności korzystania z zasobów finansowych” (Klontz, Kahler i Klontz, 2016).

Czy kryzys finansowy może prowadzić do traumy?

Psychologiczne skutki kryzysu finansowego nie powinny być ignorowane. W przypadku różnych rodzajów katastrof i zdarzeń kryzysowych osoby bezpośrednio nimi dotknięte, a także ich najbliżsi, doświadczają szeregu reakcji. Są one naturalne i normalne, z całą pewnością mogą też być nieprzyjemne i powodować dyskomfort. Ale takie reakcje obejmują zmiany fizyczne, emocjonalne, poznawcze i behawioralne, które w niektórych przypadkach mogą komplikować sytuację i utrudniać radzenie sobie z nadchodzącymi wyzwaniami.

Burza, trzęsienie ziemi albo akt masowej przemocy – w ich wyniku ludzie tracą dorobek życia, miejsca pracy. Takie traumatyczne wydarzenia wszyscy nazywają kryzysami czy katastrofami. Podobnie jak inne katastrofy, nagły kryzys finansowy może powodować straty, niepokój i niepewność co do przyszłości. Wiele z tego, co wiemy na temat reakcji organizmu na katastrofy, może być pomocne w radzeniu sobie z psychologicznymi konsekwencjami kryzysu finansowego. Konsekwencje te pozostawione bez kontroli, mogą jeszcze bardziej skomplikować powrót do zdrowia jednostki i społeczności.

W przypadku kryzysów finansowych zarówno jednostki, jak i rodziny często tracą wszystko. Straty, poza materialnymi, mogą dotyczyć bliskich, zwierząt domowych, ważnych pamiątek i wielu innych rzeczy, w tym poczucia wspólnoty lub bezpieczeństwa. Zachwiane mogą zostać głęboko zakorzenione przekonania osobiste lub religijne. Kryzys finansowy powoduje utratę tożsamości i przynależności, kontroli, pewności siebie, zaufania, celu i nadziei, ale także zmianę statusu oraz roli, a także przyszłości. Nikt z dotkniętych kryzysem nie pozostaje bez psychicznego uszczerbku. Każdy jest naznaczony traumą.

Zobacz również:

Inwestor i spekulant – różnica jest poważna

Najczęściej przyczyną traumy finansowej są długi, niepewność finansowa i kryzys gospodarczy. W przeciwieństwie do codziennego stresu, trauma nie rośnie i nie słabnie. Rani boleśnie. Może przechodzić z pokolenia na pokolenie, na różne sposoby – na przykład poprzez dziedziczenie długów rodziców. W przeciwieństwie do zespołu stresu pourazowego, trauma finansowa nie jest diagnozowana jako choroba.

Związek między traumą z dzieciństwa a zwiększonym poziomem stresu finansowego

Dla wielu osób finanse osobiste wiążą się z dużym bagażem emocjonalnym – pieniądze kojarzą im się ze stresem, brakiem bezpieczeństwa, a nawet brakiem poczucia godności. Te negatywne relacje z pieniędzmi, zbudowane na doświadczeniach z czasów dzieciństwa aż po wiek dorosły, mogą być związane z wcześniejszą traumą finansową, która z kolei może mieć negatywny wpływ na interakcje z pieniędzmi w życiu codziennym.

Naukowcy z różnych dziedzin badali powiązania między traumą z dzieciństwa a rozwojem społecznym i intelektualnym, wpływem na pamięć oraz ogólny stan zdrowia (Magruder, McLaughlin i Borbon, 2017). Traumatyczne wydarzenia, których doświadcza dziecko, prowadzą do stresu, zmniejszenia dobrostanu finansowego i zwiększonego poziomu stresu finansowego. Aby osiągnąć dobrostan finansowy, potrzebne są i wiedza, i umiejętności finansowe, ale jednocześnie coś, co można nazwać zdolnością psychologiczną – postawa lub umiejętność życiowa, która sprawia, że dobrostan finansowy staje się rzeczywistością. Gdy dziecko doświadcza traumy ubóstwa, przemocy i/lub utraty opiekuna, nie rozwija silnych umiejętności i postaw radzenia sobie. Prowadzi to do większego stresu finansowego i mniejszej zdolności do odczuwania kontroli nad swoimi finansami w wieku dorosłym (Harter i Harter, 2021).

Terapeuci finansowi dostrzegają znaczący związek między traumą a wstydem. Wyjaśniają, że osoby dotknięte traumą czują, że nie zasługują na posiadanie osobistych potrzeb ani finansowych, ani emocji. Poczucie wstydu utrudnia ludziom dotkniętym traumą wyrażanie swoich potrzeb i pozbawia mocy, aby je zaspokajały (Ross i Coambs, 2018).

Dowodem traumy finansowej mogą być nadmierne wydatki. Zbytnie folgowanie sobie w wieku dorosłym może być próbą zrekompensowania braku poczucia bezpieczeństwa finansowego w okresie dziecięcym. Wydawanie wszystkich oszczędności na wakacje, przejadanie ich, zakupoholizm lub rezygnowanie z ubiegania się o lepiej płatną pracę – sabotowanie swojej finansowej przyszłości, to kolejny sygnał ostrzegawczy. Biorąc pod uwagę potencjalnie szkodliwe skutki nieuporządkowanych zachowań związanych z pieniędzmi, ważne jest, aby osoby dotknięte traumą finansową otrzymały wsparcie.

Zespół finansowego stresu pourazowego

Wielu ludzi nigdy nie usłyszy, że ich przerażające doświadczenia związane z pieniędzmi mogą zaszkodzić zdrowiu psychicznemu. O stresie finansowym rzadko się mówi w przestrzeni publicznej. Słyszymy o problemach finansowych klasy średniej, stagnacji dochodów, braku oszczędności oraz życiu na kredyt. Od czasu do czasu dostrzegamy presję, jaką wywierają na nas branża marketingowa i finansowa.

Zobacz również:

Koniec historii Credit Suisse

Zbieg czynników ekonomicznych i emocjonalnych, niemalże niezbadany oraz nieznany, tworzy idealne warunki dla nowych patologii. Doktor Galen Buckwalter, psycholog badawczy z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem, przeprowadził w 2016 r. badanie dotyczące powiązań między osobowością a zachowaniami finansowymi. Odkrył, że prawie jeden na czterech Amerykanów i jeden na trzech millenialsów cierpi na objawy podobne do zespołu stresu pourazowego (ZSP) spowodowane stresem wywołanym przez kryzys finansowy.

Buckwalter jest autorem terminu zespół finansowego stresu pourazowego (ang. Financial PTSD). W swoich badaniach nad osobowościami finansowymi odkrył, że ludzi dręczy uczucie stresu, porażki i izolacji, które są związane z ich finansami osobistymi. Chcieli kontrolować swoją sytuację finansową, ale popadli w stan permanentnego niepokoju z powodu przytłaczającego strachu. Objawy, takie jak nadmierna czujność w kwestii pieniędzy, unikanie zadań finansowych i stępienie emocjonalne były zgodne z jego wcześniejszymi badaniami nad zespołem stresu pourazowego. Według jego badań 23 proc. dorosłych i 36 proc. millenialsów doświadcza stresu finansowego na poziomach kwalifikujących się jako diagnoza ZSP. Ponadto zidentyfikował zaburzenie dotykające 23 proc. wszystkich Amerykanów, które można nazwać ostrym stresem finansowym (ang. Acute Financial Stress, AFS).

Gdy doświadczamy stresu i nasze ciało na niego reaguje przez aktywację układu współczulnego, uwalniają się hormony stresu, a gdy jesteśmy pod wpływem AFS, aktywuje się reakcja 4F – Fight, Flight, Freeze, Fawn (walcz, uciekaj, zamróź, obłaskawiaj) i uruchamiają się mechanizmy obronne, które organizm wykorzystuje do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Ta reakcja pomaga nam przetrwać trudne sytuacje, ale może też prowadzić do problemów zdrowotnych oraz psychicznych, jeśli są permanentnie aktywowane.

Nasze ciało „zużywa się”, gdy jesteśmy narażeni na powtarzający się lub przewlekły stres, a także gdy go kumulujemy. Stresory te mogą być wewnętrzne, zewnętrzne lub oba jednocześnie. Gdy jesteśmy w trybie reakcji na traumę, nie możemy świadomie podejmować logicznych i zdrowych decyzji finansowych.

Czynnik strachu

Osoby w kryzysie finansowym wykazują destrukcyjne zachowania związane z finansami, takie jak unikanie i zaprzeczanie, a także bardziej tradycyjne objawy traumy – pobudzenie, drażliwość, nadmierna czujność, zachowania autodestrukcyjne oraz izolacja. Ale skąd bierze się ta trauma?

Buckwalter razem z zespołem szukali długoterminowych cech psychologicznych, które pozwalałyby przewidzieć zachowania finansowe lub znaleźć naszą zakodowaną „osobowość finansową”. I choć odkryli, że duży procent aktywności finansowej danej osoby ma związek z jej profilem osobowości, to ich praca konsekwentnie wskazywała na istotny czynnik, który nigdy nie był wcześniej zgłaszany. Koncentrował się on na strachu.

Czynnik strachu (ang. Factor Fear), bo tak został nazwany, to połączenie egzystencjalnego strachu związanego z niezdolnością do wywiązania się z zobowiązań finansowych, zaprzeczania konsekwencjom coraz bardziej problematycznych zachowań finansowych i strachu, że inni dowiedzą się o czyimś niepewnym w życiu finansowym. Związane z tym ogromne poczucie wstydu napędza rosnącą izolację.

Zobacz również:

Siedem grzechów głównych w inwestowaniu

Powszechnie przyjmuje się jednak, że stres traumatyczny powoduje szereg dysfunkcji poznawczych, emocjonalnych, relacyjnych, fizjologicznych i psychologicznych. Psychologowie finansów stwierdzili, że kluczowym czynnikiem finansowym, prowadzącym do kaskady objawów jest niezdolność do systematycznego płacenia wszystkich miesięcznych rachunków. Nie chodzi o to, ile mamy dochodów lub długów, ale raczej o to, że brak równowagi między dochodami a wydatkami powoduje nieustanny stres oraz prowadzi do dalszego pogorszenia sytuacji.

Wynikające z tego unikanie i zaprzeczanie, wraz z koszmarami sennymi, zaburzeniami snu, nadmierną czujnością oraz trudnościami w relacjach, występuje u ponad 20 proc. dorosłych Amerykanów (dane z 2016). U wielu zaczyna się pojawiać poczucie beznadziejności i myśli samobójcze. Trauma sprawia, że świat wydaje się niepoznawalny, niemożliwy do opanowania i pozbawiony znaczenia (Janoff-Bulman, 1992).

Zewnętrzne poczucie umiejscowienia kontroli

Teoria stresu finansowego umieszcza ludzi na kontinuum z dwoma biegunami. Co się z nami dzieje, jaką presję odczuwamy, gdy znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, bez realnego rozwiązania? Co się dzieje, gdy nasze najlepsze wysiłki, aby uniknąć problemów lub zaprzeczyć rzeczywistości, zaczynają się załamywać, prowadząc do poczucia izolacji, niepokoju i strachu? Co dalej?

Psycholodzy zidentyfikowali jeszcze jeden dodatkowy czynnik poznawczy, który się ujawnia, gdy naprawdę pojawia się stres finansowy – zewnętrzne poczucie umiejscowienia kontroli (ang. External Locus of Control, eLOC). Teoria umiejscowienia poczucia kontroli dotyczy subiektywnie odczuwanego ulokowania sprawstwa zdarzeń. Julian Rotter, psycholog, który jako pierwszy wyjaśnił tę koncepcję, odkrył, dzięki swoim wieloletnim badaniom, że działania ludzi są wzmacniane przez wewnętrzne procesy poznawcze i czynniki zewnętrzne. Stopień, w jakim ludzie przypisują te działania wewnętrznym procesom poznawczym, nazywany jest wewnętrznym LOC, a stopień, w jakim przypisują oni te działania czynnikom zewnętrznym, nazywany jest zewnętrznym LOC (Rotter, 1966).

Rotter twierdził, że ludzie uczą się w ciągu życia wierzyć, że ich losem kierują oni sami, bądź też, że kierują nim czynniki od nich samych niezależne. Oprócz różnic kulturowych i wiekowych, udokumentował różnice w statusie społeczno-ekonomicznym i poczuciu tożsamości. Z badań wynika, że osoby o niższym statusie społeczno-ekonomicznym mają tendencję do potwierdzania wyższego poziomu zewnętrznego poczucia tożsamości (Maqsud i Rouhani, 1991).

Zewnętrzne poczucie umiejscowienia kontroli jest często postrzegane jako powiązane z wyuczoną bezradnością i tym, w jaki sposób jednostka zareaguje emocjonalnie, motywacyjnie i poznawczo, gdy stanie w obliczu stresującej sytuacji, która wydaje się być poza jej kontrolą (Peterson, Maier, & Seligman, 1995). Wyuczona bezradność rozwija się wtedy, gdy jednostka nie osiąga celu. To prowadzi do niższych oczekiwań co do przyszłych wyników, niższych poziomów motywacji i poczucia, że działania są poza czyjąś kontrolą. Osoby z wysokim poziomem wyuczonej bezradności często nie są wytrwałe w trudnych zadaniach i są podatne na lęk, depresję i fobie (Seligman, 1975).

Zobacz również:

Co stoi za zachowaniami ludzi w kwestii finansów

Buckwalter sugeruje, że często dochodzi wtedy do procesu eksternalizacji, w którym wina za własne problemy, a także szukanie rozwiązania, zostają uzewnętrznione, co jeszcze bardziej ubezwłasnowolnia jednostkę. Wtedy nie jest to już coś, czemu można zaprzeczyć, a nawet próbować uniknąć, ponieważ w pewnym sensie nie jest to już nawet nasz problem. To wina „cholernych banków”, „skorumpowanego rządu”, „byłego”, „szefa” lub „kogokolwiek”, ale nie nasza… Gdy proces eksternalizacji trwa, rzeczywistość uzewnętrznionego zagrożenia nie jest już tak ważna. Przy odrobinie zapału nawet mityczne zagrożenie zewnętrzne może zawładnąć naszym życiem. Stanowi to podstawę zniekształceń poznawczych, które się rozwijają w następstwie nierozwiązanego stresu finansowego i związanego z nim unikania, zaprzeczania oraz izolacji.

Ważny kontekst, w którym ludzie funkcjonują finansowo

Zarówno socjologowie, jak i praktycy marketingu politycznego uważają, że należy możliwie szybko i profesjonalnie dostarczać informacje, aby nie zostały one zastąpione manipulacją danymi, obliczoną na pogłębienie niepewności oraz niewiedzy. Tę niepewność można zmniejszyć nie tylko poprzez dostarczenie wiadomości o kryzysie, o jego źródłach i przyczynach, ale także poprzez wykazanie, że należy być krytycznym, a także analizować dane.

Trauma finansowa ogranicza zdolność radzenia sobie lub funkcjonowania w codziennym życiu, zakłócając znacznie więcej, niż sobie wyobrażamy. Problemy finansowe wpływają na dobrostan fizyczny, emocjonalny i społeczny, wywołując cykl traum, który pogłębia ubóstwo i niepewność ekonomiczną oraz przyczynia się do poczucia beznadziei, bezradności oraz utraty kontroli. Niezakotwiczeni finansowo, zmierzamy w kierunku świata czerni i bieli, reagując na zakodowany język, który tak jakby potwierdzają wyzwania naszego życiu. Jesteśmy przygotowani na to, by ulegać oszustom, jesteśmy podatni na prawie każdego, kto wydaje się nas „rozumieć”. Ta napędzana stresem eksternalizacja, napędza autorytaryzm.

Niekiedy sądzimy, że kryzys jest ostatecznym chaosem, topielą, której okropność paraliżuje wszelkie ludzkie działania. Człowiek w kryzysie to człowiek w gorączce. „W obliczu kryzysu wielu ludzi traci czas, patrząc na odchodzący system, opłakując swój los i żałując odchodzącego świata. Zaś zrozumienie tego, co nadchodzi, wymaga krytycznej oceny, adekwatnej do kryzysowych czasów. Wówczas podejmowanie decyzji jest łatwe i fascynujące” – napisał w jednej ze swoich publikacji Derrick de Kerckhove, socjolog i medioznawca. Zarządzanie konsekwencjami każdej katastrofy – naturalnej, technologicznej lub ekonomicznej, ma kluczowe znaczenie dla powrotu do zdrowia jednostki i jej rodziny, a także społeczności.

Co można zrobić, aby pomóc osobom, rodzinom i społecznościom doświadczającym stresu finansowego, niestabilności gospodarczej lub systemowych barier w zakresie bezpieczeństwa finansowego w radzeniu sobie z tymi wyzwaniami? Skupienie się wyłącznie na przekazywaniu wiedzy finansowej i edukacja ekonomiczna w oderwaniu od kontekstu, w którym ludzie funkcjonują finansowo nie jest rozwiązaniem. Skuteczniejsza w zaspokajaniu emocjonalnych, psychologicznych i finansowych potrzeb osób, które chcemy wzmocnić, może stać się perspektywa uwzględniająca traumę finansową.

 

Autorka wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.

 

 

(@Getty Images)

Otwarta licencja


Tagi


Artykuły powiązane

Niski i zróżnicowany poziom kompetencji finansowych na świecie

Kategoria: Analizy
Definiując pojęcie kompetencji finansowych (financial literacy), warto odwołać się do podejścia zaproponowanego przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jest ono bowiem na świecie powszechnie akceptowane i wykorzystywane w badaniach. Przez kompetencje finansowe należy rozumieć „kombinację świadomości, wiedzy, umiejętności, postaw i zachowań niezbędnych do podejmowania skutecznych decyzji finansowych i ostatecznego osiągania indywidualnego dobrobytu finansowego” (OECD/INFE Guidance on digital delivery of financial education, OECD 2022). Nawet z bardzo pobieżnej analizy tej definicji widać, że pojęcie kompetencji finansowych jest wielowątkowe i zawiera kilka wzajemnie uzupełniających się komponentów.
Niski i zróżnicowany poziom kompetencji finansowych na świecie

Edukacja finansowa dla przyszłości

Kategoria: Sektor niefinansowy
Edukacja finansowa i znajomość finansów to kształcenie umiejętności, wiedzy i zachowań, które pozwalają człowiekowi podejmować świadome decyzje dotyczące pieniędzy: płatności, zaciągania kredytów, otwarcia rachunku bankowego, planowania dochodów i zarządzania nimi, inwestowania na rynku i oszczędzania.
Edukacja finansowa dla przyszłości

Finansyzacja – fatum współczesnej gospodarki

Kategoria: Instytucje finansowe
Wybitny amerykański ekonomista John Kenneth Galbraith w napisanej w wieku 96 lat, dwa lata przed śmiercią, ostatniej swej książce „Gospodarka niewinnego oszustwa: prawda naszych czasów”, zauważa, że w ekonomii i polityce rzeczywistość bardziej niż w jakiejkolwiek innej dziedzinie jest zaciemniana przez obiegowe i nawykowe poglądy. Tak naprawdę jest inaczej niż się powszechnie i zwyczajowo mówi – mamy zatem do czynienia z rutynowym zakłamaniem rzeczywistości. Oszustwem jest, jak twierdzi, że mamy kapitalizm, bo władzę nad gospodarką dzierżą nie właściciele kapitału, lecz menedżerowie; nie istnieje system rynkowy, bo jest poddawany takim manipulacjom, że faktycznie nie istnieje; a w ogóle kłamstwem są opowieści o gospodarce rynkowej, w której konsument jest suwerenem – bo przecież jest manipulowany przez wyrafinowane systemy sterujące jego wyborami.
Finansyzacja – fatum współczesnej gospodarki