Roboty wchodzą do firm przez magazyn

Składowanie w magazynie, montowanie w produkcji – od takich najprostszych i powtarzalnych czynności rozpoczął się w świecie pochód robotów, który stopniowo obejmuje coraz więcej dziedzin, już nie tylko wytwarzania, ale także usług. Coraz mniej jest firm, które mogą się obyć bez automatyzacji.

Z opublikowanych właśnie przez Eurostat danych wynika, że jedna czwarta dużych firm w krajach Unii Europejskiej (przedsiębiorstwa zatrudniające co najmniej 250 pracowników) wykorzystuje już pracę robotów. Najczęściej, w ponad 40 proc., są one stosowane do prac logistycznych w składach i magazynach. Inne najbardziej powszechne przykłady pracy robotów w przedsiębiorstwach to transport towarów i ludzi, czyszczenie i usuwanie odpadów, prace montażowe, a także udział we wszelkiego rodzaju diagnostyce.

Szczegółowe dane tego badania są świeże, bo pochodzą z 2018 r., ale niepełne, gdyż nie obejmują informacji ze wszystkich krajów w Unii Europejskiej, w tym m.in. z bardzo zaawansowanych – co skądinąd wiadomo – w automatyzowaniu produkcji przedsiębiorstw niemieckich. Z dostępnych danych Eurostatu wynika, że w odniesieniu do np. prac magazynowych największe postępy automatyzacja poczyniła we Włoszech, gdzie z robotów korzysta 80 proc. wielkich firm. Znacznie w tym zaawansowana jest także Dania, Finlandia i Portugalia, gdzie z robotami ma do czynienia 70 i więcej procent tamtejszych wielkich firm.

Automatyzacja prac transportowych postępuje wolniej, a najbardziej pod tym względem zaawansowane są wielkie firmy w Finlandii, Holandii i Austrii. W odniesieniu do prac montażowych z pomocy robotów w największym stopniu korzystają wielkie firmy w Słowenii, Portugalii, a także we Włoszech i w Polsce (30 proc. firm zatrudniających 250 i więcej pracowników). Pod względem wykorzystania robotów w magazynowaniu i transporcie, czyli w szeroko rozumianej logistyce, polskie duże firmy wypadają trochę gorzej niż średnio w Unii Europejskiej, ale aż tak bardzo in minus od tej przeciętnej nie odstają. Zastosowanie robotów i automatyzacji w mniejszych firmach, tak jak w innych krajach europejskich, jest w Polsce znacznie niższe.

Wyniki badania Eurostatu to jedynie jedna z cegiełek do dość rozproszonej wiedzy na temat tempa, w jakim urządzenia, czy też komputerowe programy, coraz częściej wyposażone w elementy sztucznej inteligencji, zmieniają środowiska pracy w przemyśle, a także w usługach we współczesnej gospodarce światowej. Nie brak opinii, że roboty już wyparły ludzi z połowy zajmowanych dotychczas miejsc pracy.

Perspektywy rysują się nie mniej dynamicznie. Przy okazji tegorocznego Forum Ekonomicznego w Davos, którego jednym z wiodących dyskusyjnych tematów były postępy w robotyzacji i automatyzacji, Międzynarodowa Organizacja Pracy opublikowała interesujący raport Work for a brighter future o przyszłości pracy w świecie. W części dokumentacyjnej zestawia on m.in. najbardziej aktualne przewidywania w tej dziedzinie.

W opublikowanej w 2015 r. pracy Technology at work: The future of innovation and employment, Carl Benedict Frey oraz Michael Osborne ocenili m.in., że w USA roboty przejmą w przyszłości 47 proc. dzisiejszych stanowisk pracy. Kolejna ważna praca w tej dziedzinie dotyczyła rynku azjatyckiego. W opublikowanej w 2016 r. pracy: ASEAN in transformation: Future of jobs at risk of automation jej autorzy Jae-Hee Chang, Gary RynkartPhu Huynh prognozowali, że w ciągu najbliższych 20 lat w pięciu krajach tego regionu: w Filipinach, Indonezji, Kambodży, Tajlandii i Wietnamie roboty zagrożą 56 proc. tamtejszych miejsc pracy.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze dwa inne raporty z tego samego 2016 r. OECD opublikował wówczas bardziej uspokajającą prognozę Automation and independent work in a digital economy, w której przewiduje, że wysokie ryzyko utraty pracy obejmuje około 9 proc. miejsc pracy w krajach należących do OECD. Charakter dalszych od 50 do 70 proc. miejsc pracy będzie się jednak istotnie zmieniał wraz z postępami w ich automatyzacji. Praca ta albo będzie inna, albo przeniesiona gdzie indziej. Bank Światowy ostrzegł natomiast (World Development Report 2016: Digital dividends), że dwie trzecie miejsc pracy w krajach rozwijających się jest podatnych na automatyzację.

Eksperci McKinsey&Co ocenili w 2017 r. w pracy: A future that works: Automation, employment and productivity, że mniej niż 5 proc. wykonywanych obecnie zawodów może być zastąpionych przez znane już technologie i rozwiązania w dziedzinie automatyzacji. Nie znaczy to jednak, że pozostali mogą nie czuć się zagrożeni. Pracujący w 60 proc. zawodach wykonują aż 30 proc. czynności, które z powodzeniem będą mogły zostać zautomatyzowane. I wreszcie prognoza World Economic Forum (Forum Ekonomiczne w Davos) z 2018 r. (The Future of Jobs Report) oparta na ocenach środowisk biznesu, które zwracają uwagę, że blisko 50 proc. przedsiębiorstw spodziewa się, iż automatyzacja będzie prowadzić do redukcji liczby ich stałych pracowników.

Międzynarodowa Organizacja Pracy nie daje w swoim raporcie własnej liczbowej prognozy zmian na światowym rynku pracy pod wpływem postępu w robotyzacji i automatyzacji stanowisk pracy. Koncentruje się raczej na podpowiedziach działań jakie powinny podjąć rządy, instytucje i przedsiębiorstwa dla przystosowania wiedzy i umiejętności pracowników do zmieniających się warunków pracy. Kluczowe znaczenie ma w tym kwestia odpowiedniej edukacji.

O szybkich postępach w automatyzacji świadczą statystyki dotyczące liczby nowych robotów instalowanych w gospodarce w świecie. W odniesieniu do przemysłu dane te zbiera Międzynarodowa Federacja Robotyki (International Federation od Robotics). Z ostatniego jej raportu World Robotics Report 2018 wynika, że w 2017 r. sprzedano w świecie 387 tys. robotów przemysłowych, o 31 proc. więcej niż w roku poprzednim. Najwięcej – około 138 tys. zainstalowanych zostało w przemyśle Chin. Do Japonii trafiło 46 tys., do Korei – 40 tys. Zdecydowanie w tyle za Azją plasują się USA (33 tys.) i Europa, gdzie największym ich nabywcą (22 tys. w 2017 r.) jest przemysł niemiecki.

>>> Eurostat o robotyzacji w Unii Europejskiej

>>> Międzynarodowa Organizacja Pracy o przyszłości pracy


Tagi


Artykuły powiązane

Hale fabryczne pełne robotów to już nie science fiction

Kategoria: Innowacje w biznesie
Czy androidy jadają drugie śniadania w pracy? To pytanie jest żartobliwą parafrazą tytułu słynnego opowiadania SF „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”. Tempo robotyzacji przemysłu sprawia jednak, że niedługo wszyscy możemy poznać na nie odpowiedź.
Hale fabryczne pełne robotów to już nie science fiction

Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Kategoria: Innowacje w biznesie
Robotyzacja rynku pracy wydaje się nieuchronna. Międzynarodowa Federacja Robotyki w opublikowanych pierwszych podsumowaniach 2023 r. pokazuje, że liczba działających robotów na całym świecie osiągnęła nowy rekord: 3,9 mln sztuk. Tak wiele uruchomionych aplikacji robotycznych nie pozostanie bez wpływu na rynek zatrudnienia w różnych sektorach gospodarki. Pytanie, czy roboty zabiorą nam pracę, jest aktualne jak nigdy i budzi liczne dyskusje oraz analizy ekspertów.
Czy roboty nas zastąpią, czy do nas dołączą?

Humanoidalne roboty w pracy – wyzwania ekonomiczne i etyczne

Kategoria: Analizy
O sztucznej inteligencji mówi się wiele w kontekście zawodów twórczych oraz zagrożeń, jakie niesie ze sobą dla nich AI. Równie istotna jest jednak możliwość zastąpienia pracy fizycznej ludzi przez humanoidalne roboty. Warto więc zastanowić się nad ich wpływem na rozwój gospodarczy i nierówności społeczne.
Humanoidalne roboty w pracy – wyzwania ekonomiczne i etyczne