Prezes Glapiński: NBP zasilił system bankowy 158 mld zł
Od 16 marca do końca września NBP zasilił system bankowy środkami o wartości 158 mld zł , co odpowiada ok. 7 proc. PKB – mówił na konferencji Banking Forum prezes NBP prof. Adam Glapiński. Jak dodał, spowolnienie gospodarcze w tym roku może być łagodniejsze niż NBP spodziewał się w lipcu.
W raporcie o inflacji NBP prognozowany spadek PKB Polski w 2020 r. oszacowano na 5,4 proc. – Nasze przewidywania co do rozwoju sytuacji należy traktować jako bardzo konserwatywne – powiedział prof. Glapiński.
Prezes NBP zaznaczył, że sektor bankowy został dotknięty skutkami pandemii znacznie bardziej niż np. sektor ubezpieczeń.
System finansowy jest odporny
– Utrzymanie stabilności finansowej zależy od odporności, jaką system finansowy zbudował w latach ubiegłych, od właściwej polityki mikro- i makro-ostrożnościowej oraz od postawy banków, które dzisiaj są w stanie lepiej wykorzystać skutki niespodziewanego szoku – mówił prof. Glapiński. – Przed kryzysem polski system finansowy charakteryzował się bardzo wysoką odpornością dzięki zgromadzonym w ostatnich latach kapitałom i niskiemu poziomowi dźwigni finansowej. W ostatnich 10 latach fundusze własne banków prawie się podwoiły; nastąpił ich wzrost o 92 proc. – dodał.
– W sumie w okresie od 16 marca do końca września NBP zasili system bankowy środkami o wartości 158 mld zł, co odpowiada prawie 7 proc. PKB. Przyczyniło się to do wzrostu średniego poziomu wskaźnika LCR (wskaźnika pokrycia wpływów netto) banków komercyjnych do 195,4 proc. z 152,4 proc. rok wcześniej. Pod względem skali zasilania sektora bankowego w płynność, NBP znajduje się w głównym nurcie działań banków centralnych na całym świecie – mówił prof. Glapiński.
Przypomniał, że w ostatnich siedmiu miesiącach banki centralne zwiększyły zakupy różnych aktywów finansowych, w przypadku Europejskiego Banku Centralnego (EBC) stanowiły one równowartość 6,6 proc. PKB strefy euro, Fedu – 12,4 proc. amerykańskiego PKB, szwedzkiego Riksbanku – 4,5 proc. tamtejszego PKB, a Banku Anglii – 12 proc. PKB kraju.
W 2021 r. możliwe straty banków
Komentując obniżenie stóp procentowych przez NBP, prof. Glapiński stwierdził, że według szacunków bankowych analityków z racji niższych rat kredytów gospodarstw domowych i firm w budżetach domowych zostanie ok. 7 mld zł rocznie.
– Mam świadomość negatywnego wpływu obniżenia stóp procentowych na dochody odsetkowe banków. W mojej ocenie większym zagrożeniem dla stabilności finansowej byłoby pogorszenie sytuacji w gospodarce realnej i materializacja w bilansach banków ryzyka kredytowego, niż czasowe obniżenie wyniku finansowego banków – tłumaczył. Dodał też, że w 2021 możliwa jest sytuacja, gdy sektor bankowy jako całość odnotuje stratę.
Głównym czynnikiem obciążającym wyniki banków nie będą niższe stopy procentowe, jak to się powszechnie błędnie powtarza, ale postępujące odpisy na oczekiwane straty kredytowe.
– W kolejnych kwartałach kontynuowany będzie spadkowy trend zyskowności banków. Głównym czynnikiem obciążającym wyniki banków nie będą niższe stopy procentowe, jak to się powszechnie błędnie powtarza, ale postępujące odpisy na oczekiwane straty kredytowe” – wyjaśniał prezes NBP.
– Najtrudniejszy będzie 2021 r., kiedy możliwa jest nawet sytuacja, gdy sektor bankowy jako całość odnotuje stratę. Jest to wariant pesymistyczny, ale wykluczyć go nie można – powiedział (dla porównania: w pierwszych ośmiu miesiącach tego roku banki odnotowały zysk ok. 5,6 mld zł; rok wcześniej w tym samym okresie było to 10,6 mld zł – red.).
Prof. Glapiński zaznaczył, że mimo spodziewanej znacznej skali przyszłych strat sektor jako całość posiada wysokie nadwyżki kapitału, które mogą być wykorzystane na pokrycie tych strat, a w sektorze ciągle zachowany będzie adekwatny poziom współczynnika wypłacalności i banki będą dalej mogły rozwijać akcję kredytową. Wskazał, że według analiz NBP ważne jest, by banki, które mają nierozdysponowany zysk z lat ubiegłych przeznaczyły go na zwiększenie funduszy własnych.
– Należy zapomnieć o zamiarach rozdysponowania zysku z poprzednich lat w formie dywidendy czy wykupu własnych akcji z rynku. Kapitał zarządom będzie potrzebny” – stwierdził prof. Glapiński.
Bez zapaści na rynku kredytów
Prezes NBP przypomniał, że w sytuacji szoku makroekonomicznego skłonność banków do udzielania nowych kredytów spada. Główną przyczyną jest spodziewane pogorszenie się sytuacji finansowej potencjalnych kredytobiorców. Dodatkowo utrudniona jest ocena ryzyka kredytowego.
– Pomimo istotnego obniżenia dynamiki akcji kredytowej, NBP nie obserwuje zjawiska „credit crunch” w polskim sektorze bankowym – mówił prof. Glapiński (zjawisko „credit crunch” oznacza zapaść na rynku kredytowym, skutkującą ograniczeniem dostępu do kredytów poprzez zaostrzenie warunków ich udzielania – red.).
– Przeważająca część przedsiębiorstw nie odnotowuje niedoborów finansowania, również dzięki środkom publicznym w ramach tarcz. Kredyt konsumpcyjny jest w dużej mierze ograniczony w segmencie kredytów wysokokwotowych, co można uznać za pozytywny zwrot w polityce banków – podkreślił prezes NBP.
Kraj Klonowego Liścia może się pochwalić dużym i stabilnym sektorem bankowym. Usługi bankowe cieszą się w Kanadzie ogromną popularnością, o czym świadczy bardzo wysoki wskaźnik ubankowienia. Co najmniej 99 proc. obywateli tego kraju posiada konto w instytucji finansowej.
W seriach wydawniczych Materiały i Studia NBP oraz NBP Working Papers został niedawno opublikowany raport przedstawiający wyniki najnowszych badań dotyczących mechanizmu transmisji polityki pieniężnej w Polsce. Z wielu wątków poddanych analizie wybraliśmy trzy, które streszczamy w niniejszym artykule. Rozpoczynamy od czynników wpływających na możliwie zmiany mechanizmu transmisji polityki pieniężnej. Następnie analizujemy siłę i opóźnienia, z jaką decyzje Rady Polityki Pieniężnej oddziałują na gospodarkę. W ostatniej części artykułu przyglądamy się bliżej funkcjonowaniu kanału kredytowego polityki pieniężnej w Polsce.
Do największych instytucji kredytowych w Ameryce Łacińskiej należą brazylijskie banki, co raczej nie dziwi, biorąc pod uwagę, że Brazylia jest potęgą gospodarczą w tym regionie świata. To kraj wielu kontrastów i problemów natury politycznej oraz ekonomicznej, co nie pozostaje bez wpływu na sektor bankowy. Można tam dostrzec skrajną biedę w fawelach i zaawansowany przemysł, czego przykładem jest Embraer, producent samolotów, użytkowanych od wielu lat również przez Polskie Linie Lotnicze LOT.
Na październikowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. w tym referencyjną do 4,50 proc. Co dalej? „Członkowie Rady widzą przestrzeń do obniżek, ale kiedy to nastąpi jeszcze nie wiedzą” - poinformował prof. Adam Glapiński.
Nie istnieje jedna ponadczasowa i prawdziwa historia o inflacji; ceny potrafią rosnąć z różnych powodów, a podnoszenie stóp procentowych to nie jedyne remedium – o czym starają się przekonywać Mark McGann Blyth i Nicolo Fraccaroli w „Inflation: A Guide for Users and Losers”.
Waluty cyfrowe powiązane z pieniądzem fiducjarnym, czyli stablecoins, mierzą się z nieuniknionym w ich sytuacji napięciem pomiędzy wiarygodnością a konkurencyjnością – czyli „paradoksem stablecoina". By go lepiej zrozumieć, w artykule analizujemy konkurencyjne strategie USA i Chin.
Przez ostatnie lata rynki wschodzące zmagały się z silnym kursem dolara i zdominowanym przez Wall Street rynkiem kapitałowym. Dziś, w obliczu zmian strukturalnych w światowej gospodarce, a także nastawienia Fed oraz ich własnego rozwoju, kraje rozwijające się stają się nie tylko motorem globalnego wzrostu, ale i magnesem dla kapitału, sygnalizując koniec ery „amerykańskiej wyjątkowości”.
Regulacje tworzone w dobrej wierze czasem stają się jednak dla firm biurokratycznym ciężarem. Unijna dyrektywa CSRD jest tego przykładem – zmusza duże przedsiębiorstwa do raportowania danych ESG, czyli informacji o wpływie na środowisko, społeczeństwo i ład korporacyjny. Ratunkiem dla spółek coraz częściej okazuje się sztuczna inteligencja.
O obronie gotówki jako ważnego środka płatniczego w obrocie gospodarczym i roli państwa w tej wojnie mówił w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym“ Rafał Górski, prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.
Sztuczna inteligencja może nie tylko przejąć wiele zadań wykonywanych przez ludzi, ale też radykalnie zmienić fundamenty globalnego ładu. W optymistycznym scenariuszu oznaczać to może „w pełni zautomatyzowany luksusowy komunizm”. Jednak jeszcze bardziej prawdopodobne są mroczne wizje: podział ludzkości na kasty, neokolonializm technologiczny, ekstremalne nierówności czy cyfrowe dyktatury zarządzane przez ogólną sztuczną inteligencję. Utopia może łatwo przerodzić się w dystopię – przestrzega prof. Jakub Growiec, doradca ekonomiczny w Departamencie Analiz i Badań Ekonomicznych NBP i wykładowca SGH.
Unia Europejska jako pierwsza na świecie wdrożyła kompleksowe przepisy regulujące sztuczną inteligencję. Czy AI Act wystarczy, by zapewnić bezpieczeństwo obywatelom, a jednocześnie nie zahamować innowacji? – Na pewno to dobry krok, ale wciąż brakuje nam technologicznego przywództwa – mówi dr Michał Nowakowski, radca prawny i ekspert ds. etyki AI.
Marketing miejsc długo uchodził za luksusowy dodatek – „ładne hasła i logotypy”. Dziś to narzędzie zniuansowanej rywalizacji o mieszkańców, inwestorów i turystów – mówi dr Jarosław Górski, adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych UW.
Kiedyś skomplikowane operacje w sieci dla anarcho-kapitalistów, wkrótce forma aktywów inwestycyjnych dla amerykańskich emerytów dostarczana przez miliarderów z Wall Street – bitcoin przez prawie 17 lat przeszedł długą drogę.
Potrzebny jest nowy sposób myślenia o ekonomii politycznej, który odrzuca dychotomię „rynek kontra rząd”, zastępując ją wizją dotyczącą tego, w jaki sposób przedsiębiorczy liderzy mogą wykorzystać siłę rynków do osiągania celów politycznych i społecznych – przekonuje Chris Hughes w książce „Marketcrafters”.
Polska chce zablokować umowę o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej. Powodem są głównie obawy rolników o konkurencyjność ich produktów. W jaki sposób realizacja umowy z Mercosur może wpłynąć na unijne rolnictwo i jakie mogą być też jej inne skutki?
Czy Polska rzeczywiście dokonała gospodarczego cudu? Ostatnie trzy i pół dekady pokazują, że odpowiedź może być tylko jedna – tak. Nowy numer kwartalnika „Obserwator Finansowy” to opowieść o sukcesie, który nie wydarzył się w naszej gospodarce sam, ale był efektem odwagi, determinacji i pracy całego społeczeństwa. A także o wyzwaniach, które dopiero przed nami.
Rosnące napięcia geopolityczne, demontaż globalnych łańcuchów dostaw, protekcjonizm, wojny handlowe i ekspansja sztucznej inteligencji coraz mocniej kształtują nowy, wielobiegunowy ład gospodarczy. Najnowszy numer kwartalnika Narodowego Banku Polskiego stawia pytania o przyszłość światowej gospodarki.