Pieniądze z debiutu Twittera w niewłaściwych rękach

Kto z założycieli tak naprawdę zyskał na debiucie giełdowym Twittera? Evan Williams, który według wielu świadectw najmniej przyczynił się do powstania serwisu, a także Jack Dorsey. Pozostali członkowie grupy założycieli nie widnieją nawet na liście głównych udziałowców. Na liście są za to finansiści, którzy zainwestowali w firmę dopiero, gdy zorientowali się, że to może być zyskowne.
Pieniądze z debiutu Twittera w niewłaściwych rękach

(CC BY hankenstein)

Za każdym razem, gdy Dolina Krzemowa wybiera się na Wall Street i pozyskuje tam miliardy dolarów, słyszymy coś w rodzaju „mitu założycielskiego”. Nie inaczej było w przypadku debiutu giełdowego Twittera.

Tu mit wygląda mniej więcej tak. Grupa ubranych w t-shirty młodzieńców w wynajętym mieszkaniu opracowuje nową szaloną aplikację, która staje się globalnym przebojem. W siedem lat upłynniają ją na giełdzie, uzyskując w ten sposób 34,7 mld dolarów. To więcej niż większość firm na S&P 500. Twórcy aplikacji stają się miliarderami, a pracownicy ich firmy siedzą na opcjach, które niektórych z nich uczynią w przyszłości milionerami.

Mit piękny. Tyle, że rzeczywistość wygląda inaczej. Spójrzmy, kto z założycieli tak naprawdę zyskał na debiucie giełdowym Twittera? Evan Williams, który według wielu świadectw najmniej przyczynił się do powstania serwisu, a także Jack Dorsey. Oni mają po miliardzie dolarów. Pozostali członkowie grupy założycieli nie widnieją nawet na liście głównych udziałowców. A kto widnieje? Oczywiście, finansiści, którzy zainwestowali w firmę dopiero, gdy zorientowali się, że to może być zyskowne.

Cały komentarz na stronie Guardiana.

(CC BY hankenstein)

Tagi


Artykuły powiązane

Czy Elon Musk zarobi na Twitterze?

Kategoria: Analizy
Mieć, czy nie mieć – zdaje się pytać najbogatszy człowiek na świecie. Jeszcze niedawno ogłaszał, że chce kupić Twittera. Dziś próbuje wykpić się z interesu. Jest w końcu biznesmenem, a Twitter to wprawdzie firma wpływowa, ale trudno tę wpływowość przekuć w sukces finansowy.
Czy Elon Musk zarobi na Twitterze?

Mit przedsiębiorczego państwa

Kategoria: Trendy gospodarcze
Idąc tropem myślenia Mariany Mazzucato przedstawionym w ‘Przedsiębiorczym państwie’ uznać należy, że za moje liberalne poglądy, za mój libertarianizm i anarchokapitalizm, odpowiedzialne jest państwo.
Mit przedsiębiorczego państwa