Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Najwięcej transakcji PE zrealizowanych w naszej części Europy dotyczyło obszaru opieki medycznej CC Christana Care
Działające w Europie Środkowej i Wschodniej fundusze private equity przeprowadziły w 2010 roku 46 transakcji, z czego aż 35 dotyczyło przejęć nowych spółek, a tylko 11 sprzedaży akcji i wyjść z już prowadzonych projektów. Większość z nich zrealizowano w Polsce, ale nasz kraj już od dawna nie ma wyłączności na kapitał zgromadzony w funduszach private equity – 14 z 35 pozyskanych spółek działa poza Polską. Trudno określić dokładnie wartość zawartych transakcji, bo nie każdy inwestor ujawnia ile zapłacił za akcje danej spółki, ale było to na pewno grubo ponad 1 mld złotych. Najwięcej transakcji zrealizowano jeszcze w I połowie roku – w 19 polskich spółek fundusze zainwestowały ponad 280 mln euro, czyli ponad 1,1 mld zł. Podobnie jak w latach ubiegłych przeważającą większość środków, bo aż 86 proc., fundusze przeznaczyły na wykupy spółek dojrzałych, czyli z dobrą pozycją na rynku.
W sumie ubiegły rok był dla inwestorów lepszy niż mogły na to wskazywać nastroje panujące na rynkach.
– Większość dużych funduszy private equity, jak MID Europa, czy Enterprise Investors miało jeszcze do dyspozycji środki na inwestycje, nie musiały wychodzić na rynek po kasę. Każdy z nich zrobił w 2010 roku kilka dużych projektów – i przejęcia nowych spółek, i bardzo atrakcyjne wyjścia – mówi Barbara Nowakowska z Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych.
Według ekspertów Deloitte wartość transakcji wciąż pozostawała poniżej poziomu sprzed dwóch czy trzech lat, ale rynek zaczął rosnąć. Zarządzający funduszami uważają, że nie trzeba się też obawiać odwrotu inwestorów, którzy powierzają swoje pieniądze funduszom inwestycyjnym. A to oznacza, że firmy wciąż będą miały możliwość takiego finansowania swojego rozwoju. Nawet te fundusze, które akurat w zeszłym roku zdecydowały się na tzw. fundrasing, czyli poszukiwanie nowego kapitału inwestycyjnego, nie miały wielkich problemów ze znalezieniem chętnych.
– Byliśmy jednym z dwóch funduszy, które ruszyły w 2010 roku, a pozyskiwanie do nich kapitału rozpoczynaliśmy jeszcze w 2009 roku. Zebraliśmy ponad 150 mln euro. Owszem, rynek się zmienia, a pieniędzy trzeba szukać gdzie indziej, ale nie ma z tym wielkiego dramatu. Jeśli utrzymamy obecne tempo inwestowania, to na przełomie roku będziemy znów robić fundrasing – mówi Ryszard Wojtkowski, partner w funduszu Resource Partners.
Po wprowadzeniu w USA obostrzeń inwestowania przez banki w fundusze private equity, które potraktowano na równi z funduszami hedgingowymi, trudniej osiągalne stały się pieniądze tamtejszych inwestorów. Banki mogą wyłożyć w fundusze nie więcej niż 3 proc. swoich kapitałów, zmieniły się też zasady inwestowania pieniędzy z funduszy emerytalnych. Goldman Sachs obliczył, że jego zyski w 2012 roku będą przez to niższe o 12 proc. Dlatego amerykańskie instytucje finansowe testują różne możliwości obchodzenia restrykcyjnych przepisów, na przykład banki transferują środki do funduszy poza USA, a grupy ubezpieczeniowe rozważają po prostu likwidację swoich oddziałów bankowych. Ryszard Wojtkowski podkreśla, że nawet bez amerykańskich pieniędzy jeśli zarządzający funduszem potrafią wykazać się dobrymi wynikami, to pieniądze zawsze się znajdą. Resource Partners zdecydował się sięgnąć po kapitał europejski, m.in.: z EBOiR oraz z Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego, finansowanego przez EBI.
Barbara Nowakowska zwraca uwagę, że środki z Unii Europejskiej mają dziś silny wpływ na kształt rynku inwestycyjnego.
– Pieniędzy z Unii jest bardzo dużo. Dostęp do nich wcale nie jest trudny – zwłaszcza dla firm z obszaru nowych technologii i Internetu. Z jednej strony, to rozpieszcza przedsiębiorców, bo powoduje, że już nie muszą tak zabiegać o inwestorów finansowych, jak w czasach gdy było to dla nich niemal jedyne dostępne źródło finansowania. Z drugiej jednak strony do unijnych środków coraz większy dostęp mają także same fundusze inwestycyjne typu venture capital, np. z konkursów ogłaszanych przez Krajowy Fundusz Kapitałowy – mówi Barbara Nowakowska.
Dzięki pieniądzom unijnym więcej funduszy może – i chce – inwestować w firmy mniejsze niż te, z którymi współpracują fundusze private equity. I takich właśnie projektów będzie teraz coraz więcej. To duża odmiana. Przez ostatnich kilkanaście lat częściej dochodziło do dużych przejęć, dokapitalizowywano dobrze osadzone na rynku przedsiębiorstwa. Teraz pojawiło się więcej możliwości dla mniejszych podmiotów. Jesienią KFK podpisał umowy inwestycyjne na utworzenie pięciu nowych funduszy venture capital (Skyline Venture, Internet Ventures, Venture Capital Satus, Assets Management Black Lion, Opera Venture Capital). W sumie otrzymały na inwestycje 190 mln zł, a drugie tyle włożyli do nich inwestorzy prywatni. I na tym na pewno nie koniec, bo KFK wciąż ma środki do podziału.
Projekty venture rozwijają dziś także największe fundusze do tej pory zaangażowane głównie w duże transakcje, jak Enterprise Investors, który ma w swojej grupie Enterprise Venture Fund (EVF).
– Wybieramy firmy, które już mają określony potencjał. Spodziewam się, że spółki, które mamy w portfelu za 3 – 5 lat będą warte nawet cztery razy więcej niż dziś – mówi Tomasz Piętka z EVF.
EVF inwestuje co najmniej 1 mln euro, ale przedsiębiorcy, którzy potrzebują mniejszego wsparcia żeby się wybić też mają duże możliwości znalezienia partnera. Platformą do pozyskiwania środków, ale także zawiązywania sojuszy inwestycyjnych stał się w ostatnim roku giełdowy rynek NewConnect. Wśród ponad 190 notowanych firm 16, to fundusze inwestycyjne, które bardzo często kupują i sprzedają swoje portfelowe spółki na tym samym rynku.
– Była luka, brakowało finansowania małych i średnich firm, które potrzebują od 1 mln do 5 mln zł. Trafia do nas 50 zgłoszeń każdego miesiąca, ale my wybieramy firmy z regionu, takie które znamy – mówi Sławomir Jarosz, członek rady nadzorczej ABS Investments, funduszu z Bielska – Białej, który kilka dni temu zadebiutował na NewConnect.
To co dziś łączy duże fundusze private z małymi venture, to poszukiwanie inwestycji o zasięgu ponadregionalnym. To jeden z powodów, dla których w 2010 roku najwięcej transakcji zrealizowanych w naszej części Europy dotyczyło obszaru opieki medycznej.
– Wszyscy szukają w branżach, które mają największe szanse wyjść ze swoim produktem czy usługą za granicę – mówi Ryszard Wojtkowski.
Polscy przedsiębiorcy są niestety często mniej zainteresowani działalnością na innych rynkach, niż firmy z sąsiednich krajów.
– W Czechach, na Węgrzech czy w Rumunii przedsiębiorcy myślą bardziej międzynarodowo. To mniejsze kraje, dlatego rynek wewnętrzny nie wystarcza by osiągnąć wielkie wyniki. By spółka z jednego z tych krajów została zauważona musi myśleć globalnie. W Polsce przedsiębiorcy często zadowalają się rynkiem wewnętrznym – dodaje Tomasz Piętka z EVF.
Rynek inwestycji tego typu jest też bardziej dojrzały niż jeszcze kilka lat temu. Miarą tego jest większa łatwość w pozyskiwaniu finansowania dla polskich projektów, ale również zmieniający się sposób kooperowania z przedsiębiorcą, który wprowadza do swojej firmy inwestora finansowego. Dawniej przedsiębiorcy skarżyli się, że od razu po sfinalizowaniu transakcji byli „wystawiani za bramę”. Zarządzający funduszami przyznają, że dziś zarówno sprzedający akcje przedsiębiorca częściej chce pozostać w firmie jako czynny menedżer, jak i inwestorzy chętniej współpracują z takimi przedsiębiorcami, zwłaszcza w projektach innowacyjnych, bardzo szybko się rozwijających.
– My nie kupujemy całych firm, tylko do 20 proc. akcji, dlatego partner jest kluczowy. Musimy widzieć jego zaangażowanie – mówi Sławomir Jarosz z ABS Investments.
Nowe inwestycje zrealizowane w 2010 r. | |
Fundusz | Spółka/Kraj/Wartość transakcji lub kupiony pakiet |
3TS | rankomat.pl/Polska/ do 12 mln zł |
Abris | Etos/Polska/bd |
Abris | Masterlease/Polska/182,6 mln euro (źródło Deloitte) |
Advent International | Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne/Polska/objęcie 75 proc. akcji; 82,9 mln euro (źródło Deloitte) |
Arx Equity Partners | Intermedica (przez spółkę Lexum)/Polska/30 proc. udziałów |
EI | Dino/Polska/200 mln zł |
EI | Euro Tax.pl/Polska/7,25 mln zł |
EI | X-Trade Brokers DM/Polska/224 mln zł |
EI | Orbis Travel/Polska/95,08 proc. |
Highlander Partners | Akomex/Polska/53 proc. |
IK Investment Partners | Agros Nova/Polska/99 proc. |
Innova Capital | Libet/Polska/100 proc. |
Krokus | Catermed/Polska/55 proc. |
mci | MED. CASCO/Polska/50 proc. |
mci | e.broker.pl/Polska/bd |
mci | Sejf/Polska/1 mln zł |
mci | Biotach Varsovia Pharma/Polska/2,2 mln zł |
Mid Europa Partners | MedSport/Polska/100 proc. |
Resource Partners | Mavit/Polska/30 proc. |
Skyline Venture | House Domowa Opieka/Polska/2,25 mln zł |
WarburgPincus | AmRest/Polska/307,2 mln zł |
3TS | Investor.bg/Bułgaria/16,77 proc. |
3TS | Adlodge/Słowacja, Niemcy/bd |
3TS | InternetCorp/Rumunia/bd |
Abris | Primo Collect/Ukraina/bd |
Advent International | Centrul Medical Unirea/Rumunia/bd |
Agrus | Calcem/Chorwacja/bd |
Arx Equity Partners | Krkonošské vápenky Kunčice / Parabit Technologies/Czechy/bd |
Arx Equity Partners | Bochemie/Czechy/bd |
EI | Webmedia Group/Estonia/bd |
EI | Netrisk.hu/Węgry/23 mln euro |
EI | Smartree/Rumunia/3 mln euro |
Innova Capital | Marmite/Szwajcaria/bd |
Mid Europa Partners LLP | Energy 21/Czechy/bd |
Riverside | Tropika/Turcja/bd |
Wyjścia z inwestycji w 2010 r. | |
Fundusz | Spółka/Kraj/Wartość transakcji lub kupiony pakiet |
3TS | MobilAsk/Węgry/bd |
3TS | Internet Mall/Czechy/bd |
3TS | Centrul Medical Unirea/Rumunia/bd |
Mid Europa Partners | Calcem/Chorwacja/bd |
Mid Europa Partners | Ceske Radiokomunikace /Czechy/bd |
bmp | nokaut.pl/Polska/bd |
EI | Hygienics/Polska/bd |
Krokus | Helios/Polska/bd |
Krokus | Polmed/Polska/bd |
Mid Europa Partners LLP | Aster City Cable II/Polska/bd |
Royalton Partners | mPunkt Polska/Polska/bd |
Źródło: Polskie Stowarzyszenie Inwestorów Kapitałowych |