Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Czy USA powinny osłabić swoją walutę, żeby zwiększyć eksport? (CC By Images_of_Money)
Jest jednak broń, której może użyć prezydent Obama, żeby przyśpieszyć zmniejszanie się bezrobocia: chodzi o zmierzenie się z deficytem handlu międzynarodowego. To kwestia milionów miejsc pracy.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy dał ostatnio rządowi zielone światło do podejmowania działań w tej kwestii w oficjalnym oświadczeniu na temat zarządzania przepływami kapitałowymi.
Przepływy kapitałowe, kierowane przez wiele zagranicznych państw do USA, były przez ostatnie lata w niespotykanej tendencji zwyżkowej. Sztucznie zaniżają one wartość zagranicznego eksportu, a eksport amerykański sztucznie czynią drogim. Stąd m.in. bierze się deficyt.
Dla krajów w sytuacji takiej, jak Stany Zjednoczone, doktryna MFW rekomenduje podejmowanie kroków zaradczych w następującej kolejności:
Po pierwsze, poluzować politykę pieniężną, jeżeli inflacja nie jest problemem.
Po drugiej, użyć ekspansywnej polityki fiskalnej w celu utrzymania wzrostu gospodarczego, pod warunkiem, że dług rządowy nie jest nadmierny.
Po trzecie, zakumulować więcej zagranicznych walut, żeby osłabić własną.
Po czwarte, kontrolować przepływy kapitałowe.
Każdy z tych kroków powinien być podjęty tylko, jeżeli poprzedni okazał się niewystarczający. USA ma już za sobą dwa pierwsze, czas na trzeci!
Oprac. SS