Nowe dowody na rosnące nierówności w Stanach Zjednoczonych

W ostatnich dziesięcioleciach nierówności dochodowe w USA dramatycznie wzrosły. Za większość tego wzrostu odpowiadają wyższe dochody osób najbardziej majętnych. Jak podkreślił Thomas Piketty od 1977 do 2007 roku 75 proc. wzrostu dochodów w gospodarce Stanów Zjednoczonych trafiło do 10 proc. najbogatszych gospodarstw.
Nowe dowody na rosnące nierówności w Stanach Zjednoczonych

Dochody najbogatszych gospodarstw domowych stanowiły 32 proc. całości dochodów społeczeństwa w 1970 roku, a w 2014 roku już 47 proc. Odpowiedni udział w dochodach grupy 20 proc. bogatych gospodarstw domowych wzrósł z poziomu 43 proc. całości dochodów w 1970 roku do 51 proc. w 2014 roku.

Zjawisko to odzwierciedla nieproporcjonalne korzyści uzyskiwane przez najwyżej zarabiających.

Istotnym czynnikiem w wyjaśnianiu rosnących nierówności jest analiza źródeł. Dochody z pracy obejmują płace i inne rodzaje wynagrodzeń pracowniczych. Dochody kapitałowe obejmują zyski przedsiębiorstw, dochody z najmu i dochody odsetkowe netto.

Udział dochodów ze źródeł kapitałowych w całkowitych dochodach wzrósł z 35 proc. w 1970 roku do 43 proc. w 2014 roku. W tym okresie 20 proc. gospodarstw domowych uzyskujących najwyższe dochody posiadało ponad 90 proc. łącznego majątku finansowego (Wolf 2010).

Czynnikiem łagodzącym te nierówności są transfery redystrybucyjne, przekazywane przez rząd osobom fizycznym. Wielkość tych transferów uległa podwojeniu w analizowanych okresie, rosnąc z poziomu około 7 proc. PKB w 1970 roku do prawie 15 proc. w 2014 roku.

Transfery rządowe redystrybuują dochody za pośrednictwem różnych programów i przedsięwzięć społecznych, takich jak:  ubezpieczenia na wypadek niezdolności do pracy i bezrobocia, programy Medicare i Medicaid oraz pomoc żywnościowa w postaci  tzw. talonów żywnościowych (food stamps). Transfery te mają choć w części wyrównać dochody gospodarstw domowym w dolnych 80 proc. ich rozkładu.

Powody rosnących nierówności

Istnieje wiele teorii na temat przyczyn rosnących nierówności dochodowych. Teorie dotyczące „zmian technologicznych opartych na umiejętnościach” podkreślają nieubłaganą zmianę w sposobie wytwarzania i dystrybucji towarów i usług przez firmy – zmianę, która podnosi względne zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych i dobrze wykształconych pracowników oraz ich płace. Alternatywne teorie podkreślają siły globalizacji oraz ekspansję sektora finansowego, które przyczyniły się do przenoszenia za granicę produkcji i innych inwestycji, których celem jest obniżenie kosztów pracy.

Wreszcie, teorie bazujące na czynnikach instytucjonalnych podkreślają spadek znaczenia związków zawodowych i zmiany  w systemie wynagradzania kierownictwa firm.

Strategia modelowania

W naszej niedawno opublikowanej pracy wykorzystujemy ilościowy model ekonomiczny, aby zmierzyć efekty rosnących  nierówności dochodowych w Stanach Zjednoczonych dla dynamiki konsumpcji. Porównujemy kształtowanie się konsumpcji w dwóch scenariuszach: rzeczywistym z rosnącymi nierównościami oraz transferami i w  hipotetycznym scenariuszu alternatywnym, w którym nierówności i transfery nie rosną.

Wyniki modelu wskazują, że wzrost nierówności dochodowych od 1970 roku przyniósł duże zyski konsumpcyjne gospodarstwom domowym w górnych 20 proc. dystrybucji dochodów. Gospodarstwa domowe spoza tej grupy poniosły straty w zakresie wielkości konsumpcji w porównaniu do scenariusza alternatywnego, które  wydają się znaczące. Są one łagodzone przez duży wzrost rządowych transferów redystrybucyjnych w okresie od roku 1970.

Analiza innych scenariuszy pokazuje, że stosunkowo niewielki wzrost historycznego tempa transferów redystrybucyjnych wraz z nieznacznie wyższymi średnimi stawkami podatkowymi, mogłyby dać niewielkie, ale równe wzrosty konsumpcji dla gospodarstw domowych w całym przekroju dystrybucji dochodów.

Znaczenie transferów redystrybucyjnych

Gdyby stosunek transferów do wartości produkcji został utrzymany na poziomie z 1970 roku, ale nierówności dochodowe nadal by rosły jak to miało miejsce w rzeczywistości, strata konsumpcyjna każdego gospodarstwa domowego spoza grupy gospodarstw osiągających najwyższe dochody zostałaby powiększona dziewięciokrotnie. Innymi słowy, każde gospodarstwo domowe w tej grupie poniosłoby w takim wypadku stratę odpowiadającą bezterminowemu spadkowi rocznej konsumpcji o 9 proc. każdego roku.

Wynik ten pokazuje, że historyczny wzorzec rosnących transferów w Stanach Zjednoczonych przyczynił się w dużym stopniu do złagodzenia negatywnych skutków rosnących nierówności dochodowych dla gospodarstw domowych.

Wykorzystujemy nasz model również, aby określić, w jaki sposób musiałyby rosnąć transfery, aby obie grupy gospodarstw domowych osiągnęły równe zyski. Stwierdzamy, że stosunek transferów do wielkości produkcji musiałby rosnąć szybciej, osiągając do 2014 roku poziom 19 proc., wobec rzeczywistej wartości 15 proc. uzyskanej na podstawie dostępnych danych. W takim przypadku wzrost konsumpcji dla obu grup okazuje się dość niewielki. Wynika to z potrzeby wprowadzenia wyższych stawek podatkowych w celu sfinansowania szybszego wzrostu transferów. Ale te wyższe stawki podatkowe nadal utrzymywałyby się w okolicach dolnej części zakresu średnich stawek podatkowych obowiązujących w państwach OECD.

Za wzrost nierówności dochodowych w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego półwiecza odpowiadają zyski osiągnięte przez osoby znajdujące się w górnej części dystrybucji dochodów –  tam, gdzie występuje wysoka koncentracja bogactwa finansowego i własności akcji firm. Ekonomiczne i polityczne implikacje tego wzorca rosnących nierówności spotkały się ze znacznym zainteresowaniem ze strony naukowców i decydentów politycznych. Ogólnie rzecz biorąc, nasze wyniki sugerują, że istnieje miejsce dla działań politycznych, które mogłyby zrównoważyć negatywne konsekwencje rosnących nierówności dochodowych.

Kevin Lansing – doradca naukowy w Banku Rezerwy Federalnej w San Francisco.

Agnieszka Markiewicz – adiunkt na Uniwersytecie Erazma w Rotterdamie.

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w VoxEU.org (tam dostępna jest pełna bibliografia). Tłumaczenie i publikacja za zgodą wydawcy.


Tagi


Artykuły powiązane

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji