To będzie rok wykorzystywania prostych rezerw

Prawie połowa dyrektorów finansowych z ośmiu państw Europy Środkowej, ankietowanych przez firmę Deloitte, oczekuje w przyszłym roku stagnacji. Teraz już żaden z badanych finansistów z naszego regionu nie wierzy we wzrost PKB przekraczający 3 proc., choć jeszcze pół roku temu stanowili oni jedną dziesiątą.

W porównaniu z pierwszym półroczem tego roku z 23 do 49 proc. wzrosła grupa dyrektorów finansowych oczekujących stagnacji gospodarczej, to jest dynamiki PKB na poziomie od 0 do +1,5 proc. Jednocześnie grupa większych optymistów zakładających wzrost PKB między 1,5 a 3 proc. w przyszłym roku skurczyła się z 64 do 46 proc.

W tym gronie polscy i słowaccy finansiści są jednak największymi optymistami. Wśród Słowaków 60 proc. badanych dyrektorów wierzy, że ich kraj zanotuje wzrost w przedziale 1,5-3 proc. Równie optymistyczni polscy dyrektorzy finansowi stanowią 45,9 proc. W pozostałych państwach (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Rumunia, Słowenia i Węgry) odsetek ten waha się od 0 do 27,8 proc. Jednocześnie w Polsce i na Słowacji najmniej jest największych pesymistów oczekujących w swoich krajach recesji. W Polsce ta grupa stanowiła 4,7 proc. ankietowanych, a na Słowacji najmniej – 4 proc.

Najbardziej pesymistycznie na przyszły rok patrzą Słoweńcy. Prawie 78 proc. respondentów z tego kraju oczekuje spadku PKB, a pozostali uważają, że dynamika wzrostu gospodarczego wyniesie od 0- do 1,5 proc. Recesji spodziewa się też ponad połowa ankietowanych dyrektorów z Węgier i Chorwacji. W Bułgarii, Czechach i Rumunii dominuje pogląd, że ich PKB wzrośnie w przyszłym roku o maksymalnie 1,5 proc. Opinie reprezentantów naszego regionu są zbieżne z przypuszczeniami finansistów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, którzy również spodziewają się słabszych wyników ich gospodarek niż w tym roku.

Krzysztof Pniewski, partner w dziale konsultingu Deloitte podkreślił jednocześnie, że oczekiwania dyrektorów finansowych z naszego regionu na najbliższe  trzy lata są bardziej optymistyczne od tych na najbliższy rok. W każdym kraju Europy Środkowej dyrektorzy finansowi obawiający się, że w ciągu najbliższych trzech lat zdolność ich firm do obsługi długu zmniejszy się stanowią nie więcej niż 20 proc., zaś odsetek tych oczekujących poprawy kondycji firm pod tym względem, w zależności od kraju waha się od 24 do 61 proc. Warto przy tym zauważyć, że w każdym państwie naszego regionu dużą grupę (od 33 do 59 proc.) stanowią dyrektorzy oczekujący, że zdolność firm do obsługi długu nie zmieni się.

Polscy dyrektorzy finansowi pytani, jakie są ich priorytety w nadchodzącym roku  najczęściej (blisko 80m proc. badanych) wskazują wzrost przychodów , ale nie zamierzają ich osiągnąć dzięki inwestycjom. W drugiej połowie 2012 roku nieco ponad jedna trzecia ankietowanych dyrektorów z Polski traktowała inwestycje priorytetowo, podczas gdy jeszcze pół roku temu było ich ponad 50 proc. Za największe bariery utrudniające rozwój biznesu polscy dyrektorzy finansowi uważają stopień komplikacji regulacji dotyczących podatku VAT (67 proc. badanych) i postępowania sądowe (48 proc.).

Badanie firmy Deloitte – trzecie z rzędu – zostało przeprowadzone w grupie 362 dyrektorów finansowych  z Bułgarii, Chorwacji, Czech, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Polski i Węgier, zarządzających finansami 500 największych firm naszego regionu. Z Polski w ankiecie wzięło udział 89 respondentów.

Oprac. AB


Artykuły powiązane

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Trendy gospodarcze
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (30.05–03.06.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce

Tydzień w gospodarce

Kategoria: Raporty
Przegląd wydarzeń gospodarczych ubiegłego tygodnia (16–20.05.2022) – źródło: dignitynews.eu
Tydzień w gospodarce