Złota rezerwa na trudne czasy
Kategoria: Polityka pieniężna
Deficyt FUS w 2018 r. będzie wyższy niż w 2017 r. o ok. 10 mld zł i zakłada się, że w całości zostanie pokryty z budżetu państwa – poinformował PAP Biznes Paweł Wojciechowski, główny ekonomista ZUS.
Z planu finansowego FUS na 2017 rok wynika, że stan funduszu na początek 2017 r. wyniósł minus 46,2 mld zł, przychody planowane są na poziomie 256,9 mld zł, zaś koszty na poziomie 216,7 mld zł. Zgodnie z tym planem, FUS ma zakończyć rok z deficytem na poziomie 6,0 mld zł.
Na 2017 r. przewiduje się dotacje z budżetu państwa na poziomie 46,7 mld zł.
„W 2018 roku deficyt będzie większy, nastąpi skok (…). To będzie skok spowodowany obniżonym wiekiem emerytalnym. On wchodzi w październiku i główne efekty będą w 2018 r. Wtedy będzie tąpnięcie w saldzie FUS” – powiedział w czwartek PAP Biznes Wojciechowski.
Wojciechowski powiedział, że deficyt w 2018 r. będzie pokryty z budżetu państwa.
„Nie przewiduję – choć nie mamy jeszcze planu na 2018 r. – (inaczej – PAP), ale założenie jest takie, że to będzie pokryte z budżetu” – powiedział.
„Ten skok będzie w granicach 10 mld zł” – dodał.
Poinformował również, że wszystko wskazuje na to, że plan finansowy na 2017 r. zostanie wykonany zgodnie z założeniami.
„Pewną niewiadomą jest skala przejścia na emerytury, jak szybko pracownicy zdecydują się na przejście na emerytury w obniżonym wieku. To jest ok. 300 tys. osób, to jest sporo” – powiedział.
Zdaniem Wojciechowskiego, saldo FUS jako procent PKB będzie w perspektywie wieloletniej – zgodnie z założeniami – sukcesywnie spadać.
Wojciechowski powiedział również, że FUS nie planuje finansowania zewnętrznego – w formie kredytów z banków komercyjnych – zarówno w 2017 i 2018 r.
„Banki komercyjne to była historia z przeszłości, to były lata po wdrożeniu reformy, gdy były duże ubytki w FUS. Nie wrócimy do tego” – powiedział.
nik/ jtt/