Parlament Europejski w uchwalonej w czwartek w Strasburgu rezolucji domaga się rozszerzenia sankcji Unii Europejskiej na reżim Nicolasa Maduro w Wenezueli. Europosłowie uważają, że jego prezydentura stanowi bezprawną próbę utrzymania władzy.
Rezolucja została przyjęta 374 głosami za, przy 53 przeciw i 163 wstrzymujących się.
Parlament Europejski, który uznał Edmundo Gonzzleza Urrutię za prawowitego zwycięzcę wyborów prezydenckich, stwierdził w rezolucji, że reżim wenezuelski zmarnował kluczową okazję, aby uszanować wolę ludu i zapewnić przejrzyste demokratyczne przekazanie władzy. Zdaniem tej instytucji, brakuje mu jakiejkolwiek legitymacji demokratycznej i politycznej.
Posłowie do PE wezwali reżim wenezuelski do cofnięcia niesłusznego nakazu aresztowania wydanego wobec Urrutii i opublikowania wyników wyborów z 28 lipca 2024 r.
PE wezwał też do wzmocnienia i rozszerzenia sankcji, tak aby objąć nimi Maduro, jego najbliższe otoczenie wraz z rodzinami. Sankcje – zdaniem parlamentarzystów – powinny objąć wszystkich odpowiedzialnych za naruszenia praw człowieka i nielegalne przejęcie władzy, uzurpację funkcji urzędowych i represje w Wenezueli.
Posłowie do PE twierdzą, że w rozdźwięku między demokracją a dyktaturą nie ma miejsca na dwuznaczność ani kompromis i albo stoi się po stronie demokratów i tych, którzy cierpią z powodu represji, albo po stronie dyktatorów.
W styczniu Unia Europejska przedłużyła sankcje na Wenezuelę o kolejny rok, w związku z sytuacją w tym kraju. Rozszerzyła też restrykcje, dodając kolejne osoby na czarną listę po tym, gdy prezydent Wenezueli Nicolas Maduro został zaprzysiężony na trzecią kadencję.
Decyzja ta zwiększyła liczbę osób objętych sankcjami do 69. Sankcje obejmują zamrożenie aktywów oraz zakaz dostarczania funduszy – zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio – osobom wymienionym na liście, a także zakaz podróżowania na terenie Unii Europejskiej.
Unia Europejska nałożyła sankcje na Wenezuelę w listopadzie 2017 r. Obejmują one też embargo na broń i sprzęt przeznaczony do represji wewnętrznych, a także zakazy podróżowania i zamrożenie aktywów osób znajdujących się na liście.
Z Brukseli Łukasz Osiński
luo/ mal/ pr/
