Kryzys WTO, cła i perspektywy handlu światowego
Kategoria: Trendy gospodarcze
Japonia nie zdołała uzyskać natychmiastowego zniesienia amerykańskich ceł po rozmowach w Waszyngtonie między wysłannikiem Tokio Ryosei Akazawą, a administracją prezydenta USA Donalda Trumpa. Premier Shigeru Ishiba, komentując w czwartek rozmowy, przyznał, że przyszłe negocjacje „nie będą łatwe”.
Środowe rozmowy Akazawy, który jest ministrem ds. rewitalizacji gospodarczej i bliskim współpracownikiem Ishiby, z amerykańskim ministrem skarbu (finansów) Scottem Bessentem oraz ministrem handlu Howardem Lutnickiem były uważnie obserwowane jako wskaźnik dla negocjacji USA z innymi krajami objętymi amerykańskimi cłami.
Akazawa ocenił przeprowadzone dyskusje jako „szczere i konstruktywne”, dodając: „Rozumiem, że USA chcą zawrzeć umowę w ciągu 90 dni. Ze swojej strony chcemy to zrobić tak szybko, jak to możliwe”. Podkreślił również, że przekazał stronie amerykańskiej, iż cła na towary z Japonii są „wyjątkowo godne ubolewania”. Dodał, że planowane są kolejne konsultacje na szczeblu ministerialnym i roboczym.
Premier Ishiba, komentując rozmowy z Tokio, przyjął ostrożniejsze stanowisko. „Oczywiście, negocjacje nie będą łatwe w przyszłości, ale prezydent Trump oświadczył, że chce nadać najwyższy priorytet rozmowom z Japonią” – powiedział szef rządu.
Według relacji Trump domaga się, aby Japonia kupowała więcej amerykańskiego uzbrojenia oraz podjęła działania na rzecz wzmocnienia jena w stosunku do dolara.
„To wielki zaszczyt, że spotkałem się właśnie z japońską delegacją ds. handlu. Duży postęp!” – napisał Trump na platformie Truth Social, nie ujawniając szczegółów. Jak podają media, jego udział w rozmowach nie był planowany.
Trump ustalił „cło wzajemne” na import z Japonii na poziomie 24 proc. Obecnie, w związku z 90-dniową „pauzą”, produkty z Japonii – podobnie jak z większości państw świata – objęte są 10-proc. taryfą. Prezydent USA nałożył również dodatkowe 25-procentowe cło na samochody produkowane poza Stanami Zjednoczonymi oraz 25-procentowe taryfy na całą importowaną stal i aluminium.
W przypadku japońskiej branży motoryzacyjnej oznacza to skumulowane cła w wysokości 27,5 proc. na pojazdy osobowe, co jest ciosem dla kluczowego dla kraju sektora gospodarki, który stanowił prawie 30 proc. całkowitego eksportu Japonii do Stanów Zjednoczonych pod względem wartości w 2024 r. Jedno na 10 miejsc pracy, w czwartej co do wielkości gospodarce świata, jest związane z przemysłem motoryzacyjnym.
krp/ ap/ ana/