Powell, Fed: Rynek pracy nie jest źródłem presji inflacyjnej

Rynek pracy nie jest źródłem presji inflacyjnej – poinformował prezes Fedu Jerome Powell podczas konferencji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.

„Rynek pracy ochłodził się po fazie przegrzania i pozostaje solidny. Inflacja zbliżyła się do naszego długoterminowego celu wynoszącego 2 proc. […] Szeroki zestaw wskaźników sugeruje, że warunki na rynku pracy są teraz mniej napięte niż w 2019 r. Rynek pracy nie jest źródłem znaczącej presji inflacyjnej” – powiedział prezes Fed.

„Gospodarka jest ogólnie silna i poczyniła znaczne postępy w kierunku naszych celów w ciągu ostatnich dwóch lat. […] Najnowsze wskaźniki sugerują, że aktywność gospodarcza nadal rośnie w solidnym tempie” – dodał.

kek/ asa/


Artykuły powiązane

Historia relacji między szefostwem Białego Domu a Federal Reserve

Kategoria: Trendy gospodarcze
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich było poprzedzone zwyżką notowań dolara. Trudno jednak ocenić, czy mowa jest o początku nowego trwałego trendu, czy jedynie o chwilowym wzroście. Odpowiedź na to pytanie w dużym stopniu będzie zależeć od tego, jak ponownie wybrany prezydent USA ułoży sobie stosunki z Federal Reserve.
Historia relacji między szefostwem Białego Domu a Federal Reserve

Zmiany w presji na banki centralne a inflacja

Kategoria: Trendy gospodarcze
Pomimo znacznego wzrostu inflacji w gospodarkach rozwiniętych począwszy od 2021 r., długoterminowe oczekiwania inflacyjne pozostają zasadniczo w zgodzie z celami inflacyjnymi banków centralnych. W artykule dowodzimy jednak, że czynniki, które od lat sprzyjały niskiemu poziomowi średniej inflacji, zaczęły stopniowo słabnąć. Czynniki te obejmują m.in. globalizację, spadek „uzwiązkowienia” pracowników i coraz bardziej rygorystyczną realizację konsensusu waszyngtońskiego, w tym zwłaszcza restrykcyjnej polityki fiskalnej.
Zmiany w presji na banki centralne a inflacja

Niezrealizowane straty banków z USA coraz większym problemem

Kategoria: Trendy gospodarcze
Dla amerykańskich banków 2023 r. był ciężki, ale 2024 r. może być gorszy. Wszystko przez narastające niezrealizowane straty z inwestycji w papiery wartościowe oraz straty kredytowe generowane z działalności na rynku nieruchomości komercyjnych. A na to wszystko nakłada się jeszcze wygaszenie Bank Term Funding Program.
Niezrealizowane straty banków z USA coraz większym problemem