Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Kristalina Georgiewa oceniła w czwartek (17 kwietnia 2025 r.), że cła wprowadzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa będą miały wpływ na gospodarkę światową i spowodują znaczne spowolnienie w 2025 r., jednak nie doprowadzą do recesji.
„W związku z niepewnością wywołaną przez wojnę handlową nasze prognozy wzrostu są znacząco niższe, ale nie wykazują recesji” – zapewniła Georgiewa w swoim tradycyjnym przemówieniu przed wiosennymi spotkaniami MFW i Banku Światowego, z których pierwsze odbędzie się we wtorek.
Georgiewa szczególną uwagę zwróciła na napięcie handlowe między USA a Chinami, które w ostatnich dniach podniosły do rekordowych poziomów cła wzajemne – Waszyngton do 145 proc., a Pekin do 125 proc.
„To będzie miało konsekwencje, ponieważ podczas gdy duże kraje walczą ze sobą, mniejsze kraje są w ogniu krzyżowym. Chiny, Unia Europejska i Stany Zjednoczone są największymi importerami. W konsekwencji może to wywołać ogromne skutki uboczne dla reszty świata” – ostrzegała szefowa MFW.
Według niej reakcja na tę sytuację „powinna być bardzo inteligentna”, a wojna handlowa daje możliwość stworzenia „bardziej zrównoważonej i odpornej na kryzysy światowej gospodarki”, co wymaga od wszystkich krajów uporządkowania swoich spraw, ponieważ „nie ma miejsca na odkładanie niezbędnych reform”.
Wśród rozwiązań zalecanych przez Georgiewą znalazły się ambitne reformy sektora bankowego, rynków kapitałowych, zasad konkurencji, prawa własności intelektualnej oraz dostosowanie się do zastosowań sztucznej inteligencji.
Trump w zeszłym tygodniu zawiesił na 90 dni wszystkie cła dodatkowe wprowadzone na szereg krajów na całym świecie (z wyjątkiem Chin), wciąż w mocy pozostaje jednak wprowadzona dla wszystkich państw minimalna stawka 10 proc., a także 25-proc. stawki nałożone przez USA na stal i aluminium oraz przemysł samochodowy.
zm/ mms/ osz/
