USA przeznaczą 6,6 mld dol. na rozbudowę prod. mikroprocesorów

Ministerstwo handlu USA ogłosiło w poniedziałek, że przeznaczy 6,6 mld dol. na rozbudowę zakładów produkujących mikroprocesory, które w Arizonie buduje tajwański gigant TSMC. W rezultacie najbardziej zaawansowane technologicznie chipy będą mogły powstawać w Stanach Zjednoczonych, z dala od zagrożeń geopolitycznych.

Dzięki temu finansowaniu amerykański oddział Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), który buduje w Phoenix dwa zakłady produkcyjne, będzie mógł równolegle stawiać trzeci – podała w poniedziałek agencja AP. Według władz USA oczekuje się, że produkcja na pełną skalę w pierwszym z tych zakładów ruszy do połowy 2025 r.

„Ponadto amerykańskie ministerstwo handlu zaoferuje TSMC niskooprocentowane pożyczki rządowe na łączną kwotę do 5 mld dol.” – podał Reuters.

Na tych mikroprocesorach „opiera się cała sztuczna inteligencja” – przekazała w oświadczeniu szefowa resortu handlu Gina Raimondo, podkreślając, że chipy są „niezbędnymi komponentami technologii, potrzebnymi naszej gospodarce”, a ich rola w zakresie obronności i bezpieczeństwa jest „krytyczna”.

Finansowanie zakładów w Arizonie jest możliwe dzięki przyjętej przed dwoma laty ustawie (CHIPS and Science Act), która przewiduje zainwestowanie 280 mld dol. w rozwój technologii. USA liczą, że dzięki temu zminimalizują ryzyko zakłóceń w łańcuchach dostaw mikroprocesorów, do jakich doszło w trakcie pandemii.

Raimondo przekazała, że w 2030 r., po pełnym uruchomieniu stawianych w Arizonie fabryk, na USA będzie przypadać 20 proc. światowej produkcji najbardziej zaawansowanych technologicznie mikroprocesorów. Obecnie powstają one główne na Tajwanie, do którego pretensje roszczą sobie Chiny, uznając to państwo za „niezbywalną” część swojego terytorium. Pekin dąży do przejęcia kontroli nad wyspą, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. W ostatnich latach Chiny zwiększyły presję militarną, wysyłając niemal codziennie w pobliże Tajwanu okręty i samoloty wojskowe.

Bezwzględna dominacja Tajwanu w produkcji mikroprocesorów została nazwana „krzemową tarczą” wyspy. Niektórzy obserwatorzy obawiają się, że zwiększanie produkcji chipów poza Tajwanem jest równoznaczne z wywożeniem fragmentów „tarczy” za granicę. Żeby temu przeciwdziałać, Tajwan przyjął własną ustawę o chipach, w której zapewnił korzystne zwolnienia podatkowe firmom prowadzącym prace badawcze w dziedzinie mikroprocesorów. Zdaniem resortu gospodarki w Tajpej budowa zakładów w Arizonie nie spowoduje utraty przewagi również dlatego, że część produkcji najbardziej zaawansowanych elementów będzie nadal prowadzona na wyspie.

os/ akl/ ana/


Artykuły powiązane

Tajwan „półprzewodnikiem” globalnej gospodarki

Kategoria: Trendy gospodarcze
Tajwan uznawany jest jako kraj przez zaledwie 13 państw na całym świecie. Mimo swojej niewielkiej, niewiele większej od Belgii, powierzchni – jedna z większych gospodarek świata i potentat w produkcji półprzewodników, bez których trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie wielu gałęzi przemysłu. Napięcie na linii Pekin – Tajpej może mieć fatalne skutki dla gospodarki całego globu. Problemy wywoła już blokada Cieśniny Tajwańskiej.
Tajwan „półprzewodnikiem” globalnej gospodarki

Wojna chipowa

Kategoria: Analizy
Półprzewodniki to podstawa nowoczesnego świata. Ich dotyczy też kryzysowa sytuacja wokół Tajwanu, która może - zdaniem analityków - doprowadzić do eskalacji gospodarczej rozgrywki między Chinami i USA
Wojna chipowa

Dotkliwe skutki sankcji dla Chin

Kategoria: Analizy
Waszyngton przez lata eksperymentował z obostrzeniami dotyczącymi transferu technologii do Chin, postrzegając Państwo Środka jako głównego konkurenta w wyścigu o technologiczną dominację w świecie. Ostatnie sankcje Amerykanów mają sporą siłę rażenia, mogą okazać się najskuteczniejsze z dotąd stosowanych. Pekin z pewnością jednak będzie walczył o swoją pozycję.
Dotkliwe skutki sankcji dla Chin