Dynamika wzrostu PKB Polski powyżej innych krajów Europy

Sytuacja gospodarcza w Polsce na tle innych krajów przedstawia się korzystnie. Warto zauważyć, że w szybkim tempie nadrabiamy dystans dzielący Polskę od poziomu życia w wybranych państwach europejskich. W ciągu ostatnich czterech lat dynamika wzrostu PKB plasowała Polskę powyżej innych krajów europejskich, zarówno strefy euro, w tym Niemiec i Francji, jak i krajów Unii Europejskiej z własną walutą, np. Czech.

„Cieszy, że w ciągu ostatnich 4 lat dynamika wzrostu PKB plasowała Polskę powyżej innych krajów europejskich, zarówno strefy euro, w tym Niemiec i Francji, jak i krajów UE z własną walutą, np. Czech. Dzięki temu PKB per capita Polski wg parytetu siły nabywczej zrównał się, a następnie przekroczył poziom Portugalii z perspektywą wyprzedzenia w najbliższych latach Hiszpanii. W 2022 r. odnotowaliśmy jednak dwa kwartały (drugi i czwarty) z relatywnie znacznym, bo przekraczającym 2 proc. ujemnym wzrostem kwartał do kwartału, mimo że w relacji rok do roku każdy z kwartałów był dodatni. W 2023 r. możemy się spodziewać niższego niż w poprzednich latach wzrostu polskiego dochodu narodowego na skutek spadającej konsumpcji. Może też niepokoić fala upadłości rodzimych przedsiębiorstw, która w 2022 r. dotknęła zwłaszcza sektora usług. Z drugiej strony do Polski napływają bezpośrednie inwestycje zagraniczne i rosną wydatki publiczne, np. na obronność. Można się spodziewać, że lata 2024 i 2025 przyniosą wyższy niż w 2023 r. wzrost PKB Polski, wprowadzając nasz kraj z powrotem na ścieżkę stabilnych kilkuprocentowych rocznych przyrostów dochodu narodowego” – uważa dr hab. Jakub Górka z Katedry Systemów Finansowych Gospodarki Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

31 maja 2023 r. opublikowane zostały dane dotyczące PKB Polski w pierwszym kwartale 2023 r. Zanotowano niewielki spadek o 0,3 proc., ze względu na spadek konsumpcji o 2 proc., przy jednoczesnym wzroście inwestycji o 5,5 proc. oraz dodatnim eksporcie netto na poziomie 4,3 proc.

Ten ostatni aspekt przykuł uwagę ekonomistów PKO BP, którzy w Makro Flashu z 31 maja zatytułowanym „Dopalacz eksportowy” napisali: „Mocnemu hamowaniu importu, które obok spowolnienia popytu krajowego odzwierciedla zmiany w cyklu zapasów, towarzyszył wzrost eksportu – o 3,2 proc. rok do roku, osiągnięty pomimo niesprzyjającego otoczenia zewnętrznego (m.in. techniczna recesja w Niemczech). Eksport netto jest i pozostanie jasnym punktem rachunków narodowych. W całym 2023 r. oczekujemy niewielkiego wzrostu PKB, o 0,1 proc.” – czytamy we wzmiankowanym opracowaniu.

Ciekawe uwagi zaprezentowali także analitycy BOŚ Banku, którzy zauważyli, że: „Miesięczne wyniki produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej wskazują na ryzyko utrzymania w II kwartale ujemnej dynamiki PKB, przy pozostającym bez zmian rocznym spadku spożycia gospodarstw domowych, silniejszym spowolnieniu eksportu oraz utrzymaniu ujemnej kontrybucji zapasów we wzrost. Jednocześnie biorąc pod uwagę oczekiwany wzrost dynamiki realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych i historycznie niską stopę bezrobocia oczekujemy silniejszego wzrostu konsumpcji w II połowie 2023 r., co przy solidnych wzrostach nakładów brutto na środki trwałe powinno podwyższyć dynamikę PKB w IV kw. w kierunku 2,5 proc. rok do roku, co przełoży się na wzrost PKB w całym 2023 r. o ok. 1,0 proc. rdr.”

 


Tagi


Artykuły powiązane

Ceny podniosły dynamikę polskiego handlu zagranicznego

Kategoria: Analizy
W II kwartale br. nastąpiło wyraźne przyspieszenie nominalnej dynamiki obrotów towarowych w polskim handlu zagranicznym, do czego przyczyniły się rosnące ceny transakcyjne.
Ceny podniosły dynamikę polskiego handlu zagranicznego

Mikołaj Kopernik na polskich znakach pieniężnych

Kategoria: Analizy
Mikołaj Kopernik, znany przede wszystkim jako wybitny astronom, w historii zapisał się również jako ekonomista i jeden z pierwszych orędowników nowoczesnej polityki pieniężnej.
Mikołaj Kopernik na polskich znakach pieniężnych

Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji

Kategoria: Trendy gospodarcze
Wyniki prowadzonego w czasie pandemii badania, pokazują, że brytyjskie gospodarstwa domowe, obawiające się o swoją przyszłość finansową - w przypadku jednorazowej korzystnej zmiany dochodu -  zamierzają jednak wydać na konsumpcję więcej niż pozostałe.
Obawy o finanse a krańcowa skłonność do konsumpcji