Jubileusz Obserwatora Finansowego

Szanowni Państwo, Szanowni Czytelnicy, Szanowni Autorzy,

Portal Obserwatorfinansowy.pl ma już 10 lat. Od 10 lat pod egidą Narodowego Banku Polskiego tworzony jest serwis, z którego można dowiedzieć się więcej o kierunkach i trendach rozwoju gospodarki i myśli ekonomicznej w Polsce i na świecie. To baza tysięcy artykułów i analiz dotyczących najważniejszych tematów nurtujących ekonomistów i wszystkich czytelników zainteresowanych ekonomią i gospodarką.

Poniżej na tej stronie mogą Państwo zapoznać się z opiniami o Obserwatorze Finansowym, napisanymi specjalnie z okazji jubileuszu 10-lecia przez niektórych naszych Czytelników i Autorów. Zestaw opinii będzie stopniowo uzupełniany o nowe wpisy. Zapraszamy do lektury!

Portal zadebiutował w listopadzie 2009 roku

„Witamy w serwisie” – takimi słowami przywitał czytelników portalu OF ówczesny prezes NBP Sławomir Skrzypek 11 listopada 2009 roku.

Wciąż aktualne są założenia leżące u podstaw serwisu, opisane przez ówczesnego prezesa w liście do Czytelników: „To miejsce w internecie, z którego na bieżąco, w sposób wygodny i z biegiem czasu coraz bardziej kompleksowy, można dowiadywać się, nad czym debatują najważniejsi, najbardziej błyskotliwi ekonomiści – w Polsce i na całym globie. Wśród autorów materiałów są również wybitni ekonomiści zatrudnieni w naszym banku. W serwisie informujemy również o działaniach NBP oraz innych banków centralnych”.

OF w liczbach i projektach

Przez 10 lat w serwisie zostało opublikowanych ok. 6.800 analiz i wywiadów, 700 materiałów wideo, ok. 550 recenzji książek ekonomicznych, ok. tysiąca tłumaczeń artykułów pochodzących ze światowych mediów, z którymi współpracuje OF, np. z The Economist. Przez 10 lat przewinęło się przez łamy OF ponad 100 autorów, wśród których są znani publicyści i wybitni ekonomiści z Polski i ze świata, spora grupa autorów to naukowcy i eksperci pracujący w departamentach analitycznych i badawczych NBP. Obecnie z serwisem OF współpracuje na bieżąco ok. 35. autorów spoza redakcji serwisu, wciąż przybywają nowi.

Od kilku miesięcy rozwijamy format podcastów audio. Najczęściej są to rozmowy OF z analitykami i ekspertami z NBP na bieżące tematy związane z ich badaniami naukowymi i publikacjami, a także z raportami przygotowywanymi pod auspicjami banku centralnego. Od kilku miesięcy intensywnie pracujemy nad modyfikacją i unowocześnieniem infografik, w zakresie layoutu, ale przede wszystkim – w zakresie ciekawszego i bardziej inspirującego dla czytelników sposobu prezentacji danych ekonomicznych.

Jubileusz 10-lecia jest dla nas nie tylko momentem spojrzenia w przeszłość, na to, co udało się osiągnąć, ale także impulsem rozwojowym, ważnym etapem w dalszym doskonaleniu treści i formy przekazu.

Niedługo zaproponujemy nowy kształt serwisu, ze zmienioną strukturą, bardziej dostosowaną do obecnych potrzeb i wymagań prezentacji treści tekstowych i multimedialnych. Jubileusz 10-lecia jest dla nas nie tylko momentem spojrzenia w przeszłość, na to, co udało się osiągnąć, ale także impulsem rozwojowym, ważnym etapem w dalszym doskonaleniu treści i formy przekazu.

Nasza misja

Nasza misja nie zmieniła się od 10 lat. Wciąż pozostaje nią prezentacja i popularyzacja wiedzy i myśli ekonomicznej w zakresie makroekonomii, polityki pieniężnej, finansów publicznych, bankowości, rynków finansowych i innowacji wpływających na sektor finansowy, a także na rozwój całej gospodarki.

Treści, które zamieszczamy na portalu kierujemy głównie do ekonomistów, finansistów, dziennikarzy, ludzi biznesu oraz studentów kierunków ekonomicznych. Wydarzenia i dane analizujemy w perspektywie krótko- i długofalowej, patrzymy z wielu punktów widzenia, piszemy o możliwych skutkach i potencjalnym ryzyku. Autorami badań i analiz w Obserwatorze Finansowym są naukowcy, ekonomiści z Polski i innych krajów, a także znani dziennikarze, na co dzień piszący do różnych mediów.

Publikujemy poważne treści merytoryczne, w formie przystępnej nie tylko dla ekspertów i specjalistów, ale także dla wszystkich poszukujących pogłębionej wiedzy o przyczynach i konsekwencjach, a także o skutkach wydarzeń ekonomicznych.

Co dalej?

Liczymy, że Obserwatorfinansowy.pl pozostanie serwisem, którego mocną stroną są pogłębione analizy pisane przez najwybitniejszych ekspertów i analityków Narodowego Banku Polskiego, przez naukowców z polskich uczelni ekonomicznych i publicystów piszących o ekonomii. Cechą wspólną treści w OF powinna pozostać wnikliwa, precyzyjna analiza dostępnych danych i faktów, która czyni z OF serwis wyjątkowy na tle innych mediów. OF pozostanie serwisem na pograniczu nauki i publicystyki. I tak, jak zamierzali twórcy serwisu 10 lat temu, będzie w przystępny sposób prezentował złożone, skomplikowane tematy.

Chcemy wraz z naszymi Autorami i Czytelnikami budować wysoką jakość merytoryczną i dziennikarską tak, aby Obserwatorfinansowy.pl mógł dalej pełnić funkcję platformy wymiany myśli ekonomicznej i publikacji unikatowych treści z zakresu ekonomii i gospodarki. Punktem stałym ostatnich 10 lat i przesłaniem na kolejne lata niech będzie dbałość o wysoką jakość merytoryczną serwisu i jego ciągły rozwój.

Punktem stałym ostatnich 10 lat i przesłaniem na kolejne lata niech będzie dbałość o wysoką jakość merytoryczną serwisu i jego ciągły rozwój.

Obserwatofinansowy.pl obchodzi 10-lecie swojego istnienia 11 listopada. To symboliczna data. 10 lat w kontekście np. 100-lecia Niepodległości, a w tym roku już 101 rocznicy, to może niewiele, ale – to również już kawałek historii. Dziękujemy Państwu – i Autorom, i Czytelnikom – za jej współtworzenie.

POWIEDZIELI O NAS

prof. Elżbieta Mączyńska, Prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego

Jestem czytelniczką Obserwatora Finansowego od początku jego istnienia. To użyteczna i bardzo dla mnie ważna, a przy tym wygodna forma pozyskiwania informacji na tematy nie tylko finansowe. Obserwator Finansowy dostarcza wiedzę z zakresu fundamentalnych problemów gospodarczych, społecznych, ale też z innych dziedzin. Chociaż zgodnie z nazwą portalu dotyczy on głównie kwestii finansowych, to w gruncie rzeczy jego tematyka jest znacznie szersza. Charakterystyczny jest bowiem holizm w prezentacji najważniejszych zdarzeń, procesów, trendów w życiu społeczno-gospodarczym, w tym także w nauce.

Niezwykle cenię sobie także odniesienia do zagranicznych publikacji ekonomicznych. Chroni mnie to przed przegapieniem ważnych dzieł naukowo-badawczych oraz ekspertyz. Prezentowane przez Obserwator Finansowy wnikliwe recenzje pomagają w wyborze lektur, które polecam również moim studentom. Oni też odwiedzają portal. Często słyszę z ich strony bardzo pozytywne opinie o tekstach prezentowanych przez serwis . Podkreślana jest zwłaszcza ich przejrzystość i komunikatywność oraz komfort czytelniczy.

Niestety, przez Obserwatora Finansowego często się nie wysypiam. Ilekroć bowiem wieczorem zajrzę do portalu z zamiarem tylko szybkiego przeglądu treści, zawsze wsiąkam na dłużej, bo znajduję teksty, które są tak interesujące i ważne, że czytam je wnikliwie. Żałuję, że doba nie chce się rozciągnąć i nie mogę jeszcze więcej czasu poświęcić na lekturę prezentowanych tam tekstów i rekomendowanych przez ten portal rozmaitych publikacji, w tym zagranicznych.

Bardzo cieszę się, że istnieje taki portal, tym bardziej, że jego misja wprost koresponduje ze statutowymi celami Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, z upowszechnianiem wiedzy ekonomicznej.

Życzę Redakcji kolejnych dziesięcioleci równie udanych i owocnych jak to pierwsze. Kierownictwu, zespołowi redakcyjnemu i autorskiemu gratuluję dotychczasowych imponujących dokonań i życzę wielu kolejnych sukcesów. Państwa praca dobrze służy czytelnikom, sprzyjając edukacji ekonomicznej, tak bardzo potrzebnej polskiemu społeczeństwu.

dr Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP

O ekonomii można mówić „ludzkim głosem”, czego dowodzi dziesiąta już rocznica istnienia serwisu internetowego Obserwator Finansowy. Serwis od dekady z powodzeniem popularyzuje treści ekonomiczne, pozwalając lepiej zrozumieć mechanizmy funkcjonowania gospodarki, funkcję pieniądza, systemu finansowego i polityki gospodarczej. Dzięki Obserwatorowi Finansowemu zagadnienia te stają się dostępne nie tylko dla tych, którzy zawodowo zajmują się ekonomią. Atutem serwisu jest także to, że treści ekonomiczne są prezentowane i dyskutowane również w szerszym, społecznym, międzynarodowym a także kulturowym kontekście, dzięki czemu stają się one atrakcyjne dla szerszego grona odbiorców.

Obserwator Finansowy powstał pod auspicjami Narodowego Banku Polskiego, dla którego niezwykle ważne jest rozpowszechnianie wiedzy ekonomicznej w polskim społeczeństwie. Serwis  pomaga bowiem poszerzać wiedzę o tym, co decyduje o wartości pieniądza. Głównym zadaniem NBP jest utrzymanie stabilności cen, czyli dbanie o wartość polskiego pieniądza. Aby skutecznie realizować to zadanie potrzebne jest społeczne zaufanie, któremu służy zrozumienie przez konsumentów i przedsiębiorców procesów zachodzących w gospodarce, w tym w zakresie cen, produkcji, czy zatrudnienia, a także zadań państwa w ramach prowadzonej polityki gospodarczej. Dlatego popularyzowanie wiedzy ekonomicznej jest tak ważne z punktu widzenia misji NBP. Ma ono służyć naszym czytelnikom, pomagając im zrozumieć otaczającą ich rzeczywistość ekonomiczną.

Obserwator Finansowy ma już 10 lat, ale to wciąż unikalne miejsce w Internecie. Serwis z powodzeniem funkcjonuje na przekór powszechnym dziś trendom w rozwoju komunikacji cyfrowej, zdominowanej przede wszystkim przez coraz krótsze, coraz szybciej podawane, ale często niestety nie do końca sprawdzone treści. Okazuje się, że nawet w takich medialnie trudnych warunkach, nieustannego konkurowania o uwagę czytelnika, jest miejsce na pogłębioną analizę, czy dyskusję. W Obserwatorze Finansowym liczy się nie tyle „klikalność”, ale przede wszystkim wartość informacji, jakość a nie ilość. I z satysfakcją należy odnotować, że tego właśnie oczekują nasi czytelnicy.

Potwierdza to potrzebę istnienia Obserwatora Finansowego, a także dobrze świadczy o autorach publikujących w nim swoje teksty oraz redaktorach, którzy potrafią zainteresować czytelnika szukającego rzetelnych informacji i komentarzy. Cieszę się, że wśród autorów publikujących w serwisie coraz częściej znajdują się ekonomiści, z którymi mam przyjemność na co dzień współpracować. Mają ogromną wiedzę, którą warto się dzielić z innymi.

prof. Witold Kwaśnicki, dyrektor Instytutu Nauk Ekonomicznych, WPAiE Uniwersytetu Wrocławskiego

Z pewnym zaskoczeniem przeczytałem informację o 10. rocznicy istnienia Obserwatora Finansowego. Moje zaskoczenie wynikało z tego, że z OF tak bardzo się zżyłem, że wydaje mi się, iż istnieje on „od zawsze”. Kiedy codziennie rano włączam komputer, to jednym z pierwszych miejsc, gdzie zaglądam jest właśnie portal Obserwator Finansowy. Wiem, że codziennie znajdę tam dwa nowe, ciekawe teksty, które warto będzie przeczytać, a często też polecić studentom (nie tylko na wykładach, ale także poprzez umieszczenie linku do nich w ‘szufladzie’ pt. Materiały edukacyjne, na mojej stronie internetowej).

Warta podkreślenia jest różnorodność tematyki poruszanej w artykułach publikowanych na portalu OF. Znaleźć tam też możemy recenzje książek (polskich i zagranicznych) z ekonomii i finansów. Przeczytanie tych recenzji stało się dla mnie bardzo często zachętą do zainteresowania się nimi (i ich kupienia). Na portalu OF znajdujemy też przedruki (tłumaczenia) najciekawszych artykułów publikowanych na łamach tak ważnych wydawnictw jak The Economist, VoxEU, Project Sindicate.

Istotne też jest to, że Obserwator Finansowy jest forum prezentacji poglądów ekonomistów z różnych szkół ekonomicznych: keynesistów, instytucjonalizmów, neoklasyków, ale także bliskich mi austriaków (ekonomistów ze szkoły austriackiej).

Brakuje mi natomiast możliwości komentowania artykułów. Kiedyś była taka sposobność i bardzo sobie ceniłem możliwość przeczytania komentarzy (przychylnych, jak i krytycznych) pod każdym artykułem, ale też ceniłem sobie to, że sam mogłem napisać komentarz.

Prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, dyrektor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego

Każdy jubileusz skłania do refleksji: Gdzie jesteśmy? Co osiągnęliśmy? Dokąd zmierzamy? Pierwsze 10-lecie Obserwatora Finansowego nie może być odstępstwem od tej reguły.

Tym bardziej, że chodzi o projekt na naszym, rynku dość unikatowy. Z pozoru niszowy, poświęcony finansom czy bankowości, w istocie rzeczy zdecydowanie szerszy tematycznie: obejmujący całą gospodarkę, w skali makro i mikro, tak w kraju, jak i na szeroko rozumianej scenie międzynarodowej.

To szerokie spektrum, obsługiwane przez grono wysokiej klasy specjalistów, często – jak niżej podpisany – powiązane z Redakcją przez lata, ale też stale rotujące i szerokie, plus umiejętne – nie częste, ale widoczne – wykorzystanie autorów i źródeł zagranicznych, daje znakomity, bodaj najlepszy w Polsce ogląd współczesnej sceny gospodarczej, oparty na pogłębionych analizach zachodzących na niej zmian i procesów, czy identyfikacji wyzwań lub wyłaniających się nowych szans.

W mojej skromnej ocenie, specyfiką i największym atutem Obserwatora Finansowego jest jednak nie tylko szerokość zainteresowań i bogata paleta autorska, lecz przede wszystkim charakter pojawiających się na tych łamach materiałów – zawsze pogłębionych, rzeczowych, konkretnych analiz, nieraz wprost wiwisekcji danego tematu, zdecydowanie wykraczających poza zwykłą publicystykę i nierzadko ocierających się o analizę wręcz naukową, tyle że dobrze podaną, a więc poczytną.

Co jako stały autor serwisu chciałbym w nim w przyszłości widzieć? Jaką tematykę postulowałbym na następną dekadę? Moja sugestia jest jedna: trzymać jak dotąd, ale rozszerzyć zainteresowanie na klimat, ekologię i szybki rozwój technologiczny. To nie bankowość i finanse? – Ależ wydaje mi się, że coraz bardziej tak! To są bowiem dziedziny, które pochłoną bodaj największe nakłady finansowe. Świat się szybko zmienia, powinniśmy się zmieniać i my. Czego i Redakcji życzę, gratulując raz jeszcze okrągłego jubileuszu. Oby więcej kolejnych!

Sebastian Stodolak, dziennikarz ekonomiczny, filozof

Dziennikarstwem ekonomicznym zajmuję się 11 lat. W tym czasie współpracowałem z różnymi redakcjami i wydawnictwami, naczelnymi z lewa i z prawa, tytułami mniejszymi i większymi. Z Obserwatorem Finansowym związany jestem od lat 7 i mam nadzieję, że ta przygoda będzie jeszcze trwać długo. Dlaczego? „Portal internetowy” kojarzy się zazwyczaj z ulotnym newsem, niezdrową ekscytacją nieistotnymi (co widać już po kilku dniach) wydarzeniami, czy wypowiedziami. Obserwator Finansowy nie jest jednak portalem, który w pogoni za klikalnością traci z oczu merytorykę. Jest to tytuł wyjątkowy, jeden z niewielu, które cechuje koncentracja na sprawach ważnych i uniwersalnych i na które nie wpływają anomalie dnia codziennego.

Ale na szczęście klikalność to nie „czytalność”. Teksty zamieszczane w serwisie trafiają do ludzi o ponadprzeciętnej zdolności koncentracji, profesorów uczelni, studentów, ludzi biznesu – dostają więc należną im uwagę. A to, że są traktowane przez odbiorców serio to dodatkowa gwarancja jakości, bo żadna bzdura nie przejdzie niezauważona. Obserwator Finansowy udowadnia, że dziennikarstwo ekonomiczne wysokiej próby to także czytelnicy wysokiej próby. Taki tandem tworzy niepowtarzalne medium merytokratyczne.

Witold Gadomski, dziennikarz ekonomiczny, publicysta

W prace Obserwatora Finansowego  zaangażowałem się w 2009 roku, czyli w pierwszych tygodniach istnienia portalu. Do współpracy zaprosił mnie wówczas Mariusz Ziomecki i nie żyjąca już Ewa Wilcz-Grzędzińska, którzy portal tworzyli. Początkowo do propozycji podchodziłem nieufnie, obawiając się, że serwis będzie albo biuletynem Narodowego Banku Polskiego, albo szybko zniknie, gdy jego teksty będą kłopotliwe dla banku centralnego. Okazało się, że nie miałem racji.

Portal rozwijał się, kierowany przez kolejnych redaktorów naczelnych, mimo zmian w zarządzie NBP. Tak się składa, że rozmawiałem i przeprowadzałem wywiady ze wszystkimi prezesami NBP od 1989 roku. W 2010 roku  odbyłem dwie ciekawe rozmowy z ówczesnym prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem, tragicznie zmarłym w katastrofie pod Smoleńskiem. Wcześniej pisałem o prezesie krytycznie. Rozmowy pozwoliły lepiej zrozumieć jego punkt widzenia.

Dziś Obserwator Finansowy to jeden z najpoważniejszych portali ekonomiczno-finansowych w Polsce. Fakt, że nie musi  zabiegać o reklamodawców i o jak najszerszy krąg czytelników sprawia, że można na nim zamieszczać poważne analizy. W ostatnich latach stał się bardziej pluralistyczny, a jednocześnie ciekawie i profesjonalnie edytowany, co jest dodatkową wartością.

Arkadiusz Sieroń, doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Instytucie Nauk Ekonomicznych na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego

Generalnie nie czytam prasy ani nie wchodzę codziennie na portale informacyjne. Wyjątkiem jest Obserwator Finansowy, do którego zaglądam niemalże każdego dnia. Nie wszystkie artykuły są dla mnie interesujące (zwłaszcza te o regulacjach bankowych czy branży ubezpieczeniowej), nie ze wszystkimi się też zgadzam, ale mimo to Obserwator Finansowy pozostaje źródłem najciekawszych i najrzetelniejszych tekstów ekonomicznych w polskiej przestrzeni internetowej. Dobrze się czyta zwłaszcza wywiady Sebastiana Stodolaka oraz artykuły Jana Cipiura, który ma lekkie pióro (zazdroszczę!). Mam również to szczęście, że publikuję na łamach serwisu. Proces publikacyjny jest sprawny, komunikacja wzorowa. Szczególnie należy docenić możliwość publikowania polemik i liberalną Redakcję, która nie ingeruje zbytnio w przesłany tekst.

Tomasz Świderek, dziennikarz branży telekomunikacyjnej

Nim jesienią 2011 r. rozpocząłem trwająca do dziś mniej lub bardziej regularną współpracę z Obserwatorem Finansowym, byłem czytelnikiem zamieszczanych w nim tekstów. I to one przekonały mnie, że warto przyjąć propozycję współpracy, którą złożył mi Krzysiek Bień, ówczesny naczelny. Teksty były różnorodne. Przedstawiały różne punkty widzenia. I co dla mnie było szczególnie ważne, nie dotyczyły tylko banków, makroekonomii i finansów. W Obserwatorze Finansowym było miejsce także na tematy, które wówczas mnie szczególnie interesowały, a więc telekomunikacja i nowe technologie. To oznaczało, że jest szansa, że i na moje teksty “technologiczne”, w których niewiele było o gadżetach, a więcej o ekonomicznych aspektach ICT znajdzie się tam miejsce.

Przez lata Obserwator Finansowy rozwijał się. Pojawiały się własne produkcje wideo, magazyn Spot On wydawany z myślą o użytkownikach tabletów, wersja po angielsku i podcasty. Część z tych projektów została zaniechana, inne są kontynuowane. “Cyfrowy” rozwój Obserwatora Finansowego docenił miesięcznik „Press” nominując go do nagrody Grand Press Digital 2015. Po mojej stronie też sporo się zmieniło. Dla  serwisu zacząłem pisać nie tylko o rynkach finansowych, fuzjach i przejęciach oraz ICT, ale także m.in. o energetyce, w tym tej zielonej oraz o elektromobilności.

dr Jarosław Janecki, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie

Jest sprawą oczywistą, że człowiek ma ograniczoną możliwość koncentracji. W świecie informacyjnego chaosu znajdujemy się przed problemem wyboru informacji, które są niezbędne w podejmowaniu decyzji. Już wiele lat temu Stanisław Lem w jednym z wywiadów stwierdził, że: „cała sztuka życia w takim świecie, w jakim teraz żyjemy, polega na rezygnowaniu z 99 proc. tego, co możliwe, żeby się skoncentrować na tym jednym procencie, który dla nas jest ważny.”

Obserwator Finansowy ułatwia poruszanie się w świecie niezwykle różnorodnego dyskursu ekonomicznego, zwraca uwagę na istotne tematy, które z punktu widzenia osoby interesującej się ekonomią nie powinny zostać przeoczone. Co więcej, przedstawia różne spojrzenia na to samo zagadnienie. Obserwator Finansowy wypełnia lukę na rynku mediów publikujących informacje ekonomiczne. Dotyczy to przede wszystkim sposobu przekazywania treści. Znajdziemy tu bowiem dłuższe artykuły, które nie są pisane niezrozumiałym językiem akademickim, ale nie upraszczają też zagadnień, które wymagają bardziej szczegółowych wyjaśnień. Jestem przekonany, że Obserwator Finansowy pomaga skoncentrować się na najważniejszych dla ekonomisty sprawach i pewnie jest to więcej niż „lemowski 1 procent.” Powodzenia na kolejne lata!

Prof. dr hab. Krzysztof Jajuga, wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu

10-lecie Obserwatora Finansowego to okazja do gratulacji kierowanych do redakcji bardzo dobrego serwisu ekonomicznego. Obserwator Finansowy to z jednej strony analiza bieżącej sytuacji gospodarczej, z drugiej popularyzacja wiedzy ekonomicznej.

Cenię sobie szeroką tematykę zagadnień serwisu, która obejmuje nie tylko kwestie finansowe, ale szersze – ekonomiczne. Jest to serwis, który zawsze polecam studentom, którzy pytają: „co warto czytać, aby być na bieżąco?”. Serwis jest wart również rekomendowania przeciętnemu uczestnikowi życia gospodarczego, który jest zainteresowany profesjonalnym przedstawieniem problemów ekonomicznych i finansowych.

Oprócz analiz przedstawianych przez autorów, za cenne uważam tłumaczenia artykułów z renomowanej prasy zagranicznej oraz rekomendacje książek o tematyce ekonomicznej. Cieszę się, że zamierzeniem redakcji jest zwiększanie elementów multimedialnych, co może jeszcze bardziej rozszerzyć krąg odbiorców i stanowić istotny element edukacji ekonomicznej i finansowej w naszym kraju.