GUS: W ‘23 sytuacja materialna gosp. domowych się poprawiła

W 2023 r. sytuacja materialna gospodarstw domowych się poprawiła – podaje GUS w opracowaniu.

„W 2023 r. sytuacja materialna gospodarstw domowych się poprawiła. Nominalnie gospodarstwa domowe osiągały zarówno wyższe dochody, jak i wydatki. Poziom przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę w zaokrągleniu do 1 zł w 2023 r. wyniósł 2678 zł i był wyższy od dochodu z 2022 r. nominalnie o 13,7 proc., a realnie o 2,1 proc.” – podał GUS.

Przeciętne miesięczne wydatki na 1 osobę w gospodarstwach domowych osiągnęły w 2023 r. wartość 1636 zł i były wyższe nominalnie o 9,4 proc., a realnie niższe o 1,8 proc. od wydatków z 2022 r.

GUS podaje, że w 2023 r. nadal utrzymywało się relatywnie duże zróżnicowanie przeciętnych miesięcznych dochodów i wydatków pomiędzy różnymi grupami społeczno-ekonomicznymi gospodarstw domowych.

Według GUS podobnie jak w latach poprzednich, najwyższy przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny (3313 zł) oraz przeciętne miesięczne wydatki (1862 zł) na 1 osobę w gospodarstwach domowych wystąpiły w gospodarstwach osób pracujących na własny rachunek poza gospodarstwem rolnym. W tej grupie gospodarstw domowych – w stosunku do przeciętnej dla ogółu gospodarstw domowych w Polsce – zarówno dochód, jak i wydatki były wyższe, odpowiednio o 23,7 proc. i o 13,8 proc.

Analogicznie do lat poprzednich, w 2023 r. gospodarstwa domowe rencistów dysponowały najniższym przeciętnym miesięcznym dochodem rozporządzalnym na jedną osobę, który osiągnął 2162 zł i był o 19,3 proc. niższy od średniej ogólnopolskiej. Najniższe przeciętne miesięczne wydatki na jedną osobę odnotowano natomiast w gospodarstwach domowych rolników – wyniosły one 1245 zł i były o 23,9 proc. niższe od średnich wydatków dla gospodarstw domowych ogółem.

GUS podaje, że najwyższy udział – 27,2 proc. – w strukturze wydatków ogółu gospodarstw domowych miały, podobnie jak w latach poprzednich, wydatki na żywność i napoje bezalkoholowe. Udział ten był zróżnicowany w poszczególnych grupach społeczno-ekonomicznych i wyniósł od 23,5 proc. w gospodarstwach pracujących na własny rachunek poza gospodarstwem rolnym do 31,9 proc. w gospodarstwach rolników i 31,8 proc. w gospodarstwach rencistów.

Drugą pod względem istotności pozycję w wydatkach gospodarstw domowych stanowiły wydatki na użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii. Udział tego rodzaju wydatków w wydatkach ogółem wyniósł przeciętnie 19,9 proc.: najniższy był w gospodarstwach domowych rolników – 16,9 proc., a najwyższy w gospodarstwach domowych rencistów – 24,6 proc.

map/ gor/


Artykuły powiązane

Oczekiwania gospodarstw domowych pomagają przewidywać inflację

Kategoria: Trendy gospodarcze
Oczekiwaniom inflacyjnym gospodarstw domowych zazwyczaj nie poświęca się zbytniej uwagi przy monitorowaniu i prognozowaniu inflacji, częściowo dlatego, że wykazano, iż mediana ich oczekiwań ma mniejszą moc predykcyjną niż oczekiwania innych podmiotów. Niniejszy artykuł ma na celu dowieść, że zmiany w rozkładzie oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych są istotne dla prognozowania inflacji w najbliższym czasie i oferują dodatkowe informacje w porównaniu z miernikami rynkowymi i oczekiwaniami prognostów. Sugeruje to, że oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych powinny odgrywać większą rolę w monitorowaniu inflacji, a w konsekwencji w kształtowaniu polityki pieniężnej.
Oczekiwania gospodarstw domowych pomagają przewidywać inflację

Silna polska gospodarka. Transformacja oszczędności w inwestycje

Kategoria: Trendy gospodarcze
Receptą na trwały rozwój polskiej gospodarki może być zwiększenie oszczędności gospodarstw domowych, gdyż Polacy odkładają najmniej spośród wszystkich krajów UE, a także rozwój inwestycji i innowacyjności przedsiębiorstw, na które wpływają czynniki strukturalne.
Silna polska gospodarka. Transformacja oszczędności w inwestycje

Dlaczego protestują niemieccy rolnicy

Kategoria: Trendy gospodarcze
„Nadeszły ciężkie czasy dla niemieckiego i europejskiego rolnictwa. Zachodzi wielka strukturalna zmiana, której nie zatrzymają dotacje z UE” – mówi prof. Stephan von Cramon-Taubadel z Wydziału Ekonomii Rolnej Georg-August-Universität w Getyndze.
Dlaczego protestują niemieccy rolnicy